Wypowiedzenie kredytu. Pomocy - forum prawne

Wiatm
Sytuacja koszmarna... Pewnie wiekszosc tu takich niestety. Prosze o pomoc bo czuje ze jestem chyba przed otruciem sie albo cos.
Mam w pko kredyt hipoteczny. Nie zaplacilem jednej raty... Niecalej jakies 70 dni. Przelewalem srodki co miesiac ale one szly ba bieżące raty a nie na zaległą. Bank przeslal mi wypowiedzenie kredytu. Odebralem list ale... O ironio.... Poszedł do koszyka z listami a potem przeczytalem inny z ponagleniem a nie wypowiedzeniem kredytu. Zorientowalem sie dopiero gdy kredyt zniknął ze strony internetowej banku. Polecialem do banku, przestarszony, ledwo oddychajacy. Pani z dzialu kredytów hipotecznych uspokoiła dobrym slowem " bedzie dobrze, nikomu nie zalezy zeby pana skopać" i zadzwoniła do windykacji skad przesłano druki do restrukturyzacji. Co mam wpisać w rubryce "moje propozycje?" Spytalem pani z windykacji. " co pan chce" odpowiedziała. Wpisałem wiec prośbe o przywrucenie dotychczasowego systemu spłat. List poszedł do windykacji w poniedzialek. We srode czekalo awizo z wezwaniem do całkowitej splaty kredytu. Na sume 150 tys chf. Za siedem dni. Ta decyzja zrujnuje mnie, rodzine, dziecko, tesciów i wszystkich posle na bruk. Czy jest szans sie odwolac? Słyszalem o ostatniej decyzji Sadu Najwy. Który w podobnej sprawie orzekł że trudnosci w splacie jednej raty nie mogą skutkowac usmierceniem kredytobiorcy. Zasada współżycia społecznego. Zawaliłem, nie gadałem z bankiem ale brak rozmowy nie moze być wyrokiem na całe zycie. Juz bym wolał iść do wiezienia.
Pozdrawiam i prosze o szybką porade
Piotr.