ZAKUPY W FORMIE WYSYŁKOWEJ - forum prawne

Hmmmm bardzo ciekawe pytanie ! Z logicznego punktu widzenia musi on zostac ukarany sa dowoby ze w paczce nie bylo nic poza bezwartosciowymi papierami (coz za przeczucie pan miał) Byłbym w 99% przekonany ze mozna goscia ukarac i juz chciałem stwierdzic ze na 100% ale przeleciało mi przez myśl takie jedno spostrzeżenie a mianowicie (chociaz to smiechu warte) iz sprzedawca moze stwierdzic ze zaginelo lub skradziono na poczcie> Nic pan nie napisał o szczegółach mowiacych nam zwykle najwiecej jak zamowieono paczke , jakie byly postanowienia umowy kupna , itd ... lecz mimo takich wszystkich niedociagniec globalnie rzecz biorac sadze ze jest to mozliwe z dużym prawdopodobienstwem sukcesu. Niestety jest jeden problem , chodzi o koszty zakładania sprawy i inne opłaty , cóż z tego ze sad moze nakazac przegranemu pokrycie kosztów sadowych obu stron , skoro najpierw trzeba te pieniadze samemu z kieszenie wyjać i zapłacić a na sprawe mozemy czekac hohohoho i jeszcze troche. Wiedz przekalkulujmy czy warta skórka wyprawki. Niestety wiedza o tym nieuczciwi sprzedawcy i wlasnie to wykorzystuja. Mimo wszystko ja jednak nie poddawałbym sie i nie odpuścił aż do końca ! Trzymam kciuki i pozdrawiam.

drogi panie puchalos wypowiedz mojego poprzednika była głęboko współczująca, ale nie wiem zy nasunęła panu pomysła zachowania się w tej sytuacji. moim zdaniem najlepiej jest złożyć do prokuratury zawadomienie o popełnieniu przestępstwa jakim jest oszustwo, należy przy tym wskazać wszelkie okoliczności zaistniałej sytuacji (przede wszystkim numer konta - po nim w razie skorzystania w dohodzeniu ze stoownych srodków prawnych można uchylić tajemnice bankowa co do tego kto jest posiadaczem konta). eżeli rozezna pan iz posiadacza stac jest na zwrot wyłudzonej sumy nalezy zgłosić roszczenie cywilne w procesie karnym lub z odrębnym roszczeniem wystąpić dio sądu cywilneg.

Istnieje też druga strona. Moja firma sprzedaje sprzęt RTV przez Internet. Dwa razy spotkaliśmy się z niesolidnymi "klientami" Pierwszym razem sytuacja wyglądała podobnie do opisanej wyżej sytuacji, tylko ze pusta paczka wrocila do sprzedawcy, czyli do nas. Przewoźnik miał poprostu niesolidnych pracowników i któryś z nich ukartował oszustwo. Zamówił towar na inne nazwisko i adres (ktorego niestety nie sprawdziliśmy), wpłacił wymaganą zaliczkę więc towar został wysłany. Na miejscu okazało się, że takiego adresata nie była -paczka wróciła do nas. Tylko niestety została podmieniona - wróciło pudło nie z telewizorem za 6 tys, tylko 3 stare akumulatory.... Całe szczęście, że postępowanie reklamacyjne u przewoźnika skończylo się dla nas pozytywnie i po 6 miesiącach odzyskaliśmy pieniądze.
Druga sytuacja - tym razem jeszcze nie zakończona - klient zapłacił pełną kwotę za towar i przysłał nam sfałszowane potwierdzenie przelewu.... Niestety zanim się zorientowaliśmy klient zdążył już odebrać towar. (Znowu za 6 tys zł, i znowu telewizor...)
I teraz moje pytanie: jak ukarać takiego klienta?
Postanowiliśmy więc nie wysyłać towaru dopóki pieniądze nie znajdą się na naszym koncie, ale patrząc na to od strony klienta... jest to nie fair. Ale co zrobić by uchronić się przed tego typu klientami?

Nie chcialo mi sie tego wszystkiego czytac ale doszlam do jednej mysli. Otoz ja nigdy nie pomyślałabym ze musze otworzyc paczkę na poczcie(no chyba że zajmuje sie zakupami i sprzedazą wysyłkowa na codzien.) Ale jedno co ci moge poradzic pucholasie to jeśli kupujesz wysyłkowo to niech sprzedawca wysyła Ci jedynie przez firme kurierską bo poczta nic se z tego nie zrobi a jeśli otworzyłbys paczke przy kurierze i bylaby pusta a na liscie przewozowym wpisany byl by rodzaj towaru to jedynie odpowiada za to firma kurierska która musi zwrócić wartośc towaru. Wiem bo spotkałam sie z czyms takim. Błąd jedynie popelnił kurier który nie widział co sprzedający wkłada do paczki a jedynie wpisał zawartośc "na słowo"

Witam;

mam bardzo podobny problem.
Z tym, ze pieniadze wplacilem przelewem na podane przez sprzedawce konto.
Sprzedawca nie potrafi udowodnic, ze towar zostal wyslany (prosilem o podanie numeru przesylki).
Nie interesuje mnie karanie, jedynie mozliwosc odzyskania pieniedzy.
Czy to jest mozliwe?

tak

Jest procedura - należy złożyć "doniesienie" na najbliższym posterunku policji o oszustwo, i jeśli facet nie przedstawi dowodu wysyłki, to ma sprawę karną. Należy skontaktować się z policją, jak najszybciej, i niczym się nie przejmować, bowiem wynik tej sprawy stanowi podstawę prawną żądania zwrotu pieniędzy W procesie cywilnym ciężar dowodu będzie spoczywał na Panu, że ktoś jest mu winien pieniądze, a to może być ... problematyczne.