Forum prawne

Źle wypisane recepty - forum prawne

Dzień dobry.
Zwracam się z problemem dotyczącym notorycznego wypisywania złych recept przez pielęgniarki w jednej z przychodni w moim mieście.
Ale od początku. Od dłuższego czasu (ze spokojem mogę powiedzieć, że 2 lata) moi dziadkowie i z tego co mi wiadomo nie tylko oni, mają poważny problem z receptami wypisywanymi przez pewną przychodnię w moim mieście. Sprawa nie dotyczy źle wypisywanych refundacji na lekarstwa (chociaż to też się zdarza), ale przede wszystkim wypisywanie złych leków. Możecie pomyśleć - co to znaczy złe leki, przecież lekarz wie lepiej jaki lek wypisać niż jakiś Kowalski z ulicy - racja. Problemem jest jednak to, że to nie lekarze wypisują recepty, tylko pielęgniarki, które dają później recepty do podpisu lekarzom w przychodni. Lekarze oczywiście tego nie sprawdzają, bo zwyczajnie nie mają na to czasu. Tylko rodzi to poważny problem.
Praktyka w tej przychodni wygląda tak, że jeżeli pacjent przychodzi po lekarstwo na chorobę przewlekłą (np. nadciśnienie czy cukrzyca), to nie idzie bezpośrednio do lekarza, tylko do recepcji przynosi karteczkę ze wszystkimi ważnymi informacjami dotyczącymi lekarstwa - nazwa leku i ilość substancji czynnej w preparacie. Daje taką karteczkę pielęgniarce, ona to wypisuje, pod koniec dnia daje lekarzowi wszystkie zebrane recepty, lekarz podpisuje je i następnego dnia można odebrać receptę. Oczywiście pacjent może, a nawet powinien sprawdzić taką receptę, jednak nie jest możliwe, aby starsza osoba, która bierze ponad 20 różnych tabletek była w stanie spamiętać wszystkie nazwy oraz jakie ilości substancji czynnej powinny znajdować się w każdej z nich.
Zrodziło to już problemy zdrowotne u jednego z członków mojej rodziny. Po przejrzeniu faktur za poprzedni rok na wszystkie lekarstwa okazało się, że minimum raz w miesiącu zdarzało się, że przychodnia błędnie wypisywała receptę (inne dawki lub zupełnie inne preparaty niż zalecił lekarz). Oczywiście po wizycie u tegoż lekarza i przekazaniu mu informacji, że "jakoś źle się czuję" i okazaniu mu jakie lekarstwa aktualnie się przyjmuje, okazywało się, że lekarz nic w lekach nie zmieniał i powodem była błędnie wypisana recepta.
Tutaj rodzi się moje pytanie - czy można coś z tym zrobić? Oczywiście zaczęliśmy kontrolować jakie lekarstwa dziadkowie zakupili i nadal zdarzają się błędy na receptach z taką samą częstotliwością. Moi dziadkowie mają to szczęście, że ktoś im te lekarstwa sprawdzi, ale przecież są ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia, że biorą złe lekarstwa. Dodatkowo odkręcanie tego, że przez błąd na recepcie zakupiło się nie to lekarstwo jest dość uciążliwe.
Informacja nie raz była przekazywana zarówno w recepcji jak i bezpośrednio do lekarza, nic w sprawie się nie zmieniło.
Będę wdzięczny za jakikolwiek odzew i poradę i od razu przepraszam, jeżeli umieściłem temat w złym dziale.

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Źle wypisane recepty

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika