Co należy się pracownikowi za nadgodziny?

Czas wolny lub dodatkowe pieniądze. Sprawdź, ile możesz dostać za dłuższe siedzenie w pracy.

Szef może poprosić nas o pozostanie w pracy w ramach godzin nadliczbowych w dwóch przypadkach: jeżeli wymagana jest nasza pomoc podczas prowadzonej akcji ratowniczej (na przykład w celu ochrony życia i mienia osób, naprawienia awarii) lub w razie szczególnych potrzeb pracodawcy – chodzi tu o potrzeby specjalne, niecodzienne (na przykład odbiór towaru w godzinach nocnych).

Kiedy możemy powiedzieć nie


Powyższe ustalenia nie dotyczą wszystkich pracowników. Po godzinach szef nie może zostawić:

  • młodocianych,
  •  kobiet w ciąży,
  • osób które pracują w miejscach o przekroczonych stężeniach czynników szkodliwych dla zdrowia – na przykład górników czy budowlańców.

W takich przypadkach dzienny czas pracy razem z nadgodzinami nie może przekroczyć ośmiu godzin. W innych pracownik może zostać w pracy dłużej.

Zdarzają się jednak sytuacje, w których zatrudniony ma prawo do odmowy. Rezygnacja musi być jednak usprawiedliwiona ważnymi obowiązkami (na przykład odebranie dziecka z przedszkola przez samotną matkę). Przyczyną może być również zły stan zdrowia. Musimy jednak pamiętać, że nieuzasadniona odmowa traktowana jest jako naruszenie obowiązków pracowniczych i w wyjątkowych sytuacjach może być podstawą do zwolnienia z pracy.

Nie więcej niż 150 godzin w roku

Co do zasady, zatrudnieni na pełnym etacie w standardowym, 5-dniowym trybie pracują osiem godzin dziennie. Średnio czterdzieści w tygodniu. Zostając dłużej pracownik rozpoczyna nadgodziny. Maksymalny, tygodniowy czas spędzony w miejscu pracy łącznie z nadgodzinami nie może przekroczyć 48 godzin. Jeśli w tygodniu występują święta, wymiar czasu pracy skraca się o 8 godzin za każdy dzień. Kodeks cywilny nie pozwala, by łączna liczba nadgodzin na jednego pracownika była większa niż 150 w ciągu roku. Dodatkowym utrudnieniem dla pracodawcy, który chce zostawić nas po godzinach jest ustalany przez kodeks cywilny minimalny dobowy wymiar odpoczynku. Od momentu wyjścia z zakładu do powrotu do pracy, ustawodawca zapewnia nam jedenaście godzin przerwy. W każdym tygodniu pracownikowi przysługuje łącznie 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku.

Liczy się podwójnie

Za pracę w godzinach nadliczbowych przysługuje dodatek do wynagrodzenia. Oprócz standardowej stawki, pracodawca zobowiązany jest zapłacić nam również:

Dodatek

Okoliczność nadgodzin

100 proc. wynagrodzenia

  • w nocy (od 21:00 do 7:00 rano),
  • w niedziele i święta nie będące dla pracownika dniami pracy,
  • w dniu wolnym od pracy udzielonym pracownikowi w zamian za pracę w niedzielę lub w święto.

50 proc. wynagrodzenia

  • za pracę w każdy inny dzień nie wymieniony powyżej.

 Dodatek do wynagrodzenia przysługuje także w wyniku przekroczenia normy tygodniowej, czyli wspomnianych 40 godzin – nawet wtedy, gdy nie wynika to z przepracowanych nadgodzin. Kiedy taka sytuacja może mieć miejsce? Na przykład, jeżeli pracowaliśmy w dniu wolnym od pracy, a przełożony nie udzielił nam innego dnia wolnego.

Wówczas za każdą przepracowaną godzinę należy się dodatek w wysokości 100 proc. Ta reguła nie obowiązuje oczywiście w przypadku, w którym przekroczenie tej normy nastąpiło w wyniku pracy w nadgodzinach, za które już przysługuje prawo do stuprocentowego dodatku.

Jak to policzyć?

Wynagrodzenie stanowiące podstawę obliczania dodatku obejmuje wynagrodzenie pracownika wynikające z jego osobistego zaszeregowania – stałego składnika wynagrodzenia. Jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania, za podstawę przyjmuje się minimum 60 proc. łącznej wypłaty. Rozpatrzmy sytuację:

 Pracownik w ostatnim miesiącu dodatkowo przepracował siedem godzin. Cztery godziny poświecił na pracę w sobotę, czyli jego dzień wolny, a pozostałe trzy spędził w pracy w niedzielę. Miesięczne wynagrodzenie pracownika składa się z:

  • pensji zasadniczej 3500 zł,
  • dodatku funkcyjnego 200 zł,
  • premii za dobre wyniki z ubiegłego miesiąca 10 proc. wynagrodzenia.

Łącznie, powinien dostać: 3500 + 200 + (3500 * 10 proc.) = 4050 złotych. Obliczmy teraz, ile należy się pracownikowi za nadgodziny. Ilość przepracowanych godzin w normalnym wymiarze pracy wynosi: 4 * 5 * 8 = 160 godzin. Stawka godzinowa jest ilorazem: 4050 : 160  = 25,31 zł/godzina. Pracownik, który poświęcił siedem dodatkowych godzin w pracy otrzyma zatem 7 * 25,31 zł = 177,17 zł. To jednak nie wszystko.

Obliczmy teraz stawkę godzinową bez dodatków. Premia za dobre wyniki osiągnięte w ubiegłym miesiącu nie jest traktowana jako stały składnik wynagrodzenia, więc: 3500 + 200 = 3700 zł. Ilość godzin w ramach podstawowego czasu pracy pozostaje bez zmian, czyli 3700 : 160 = 23,13 zł. Cztery godziny przepracowane w sobotę, upoważniają do odebrania pięćdziesięcioprocentowej premii. Liczymy analogicznie: 4 * (23,13 * 50 proc.) = 46,26 zł. Pozostałe trzy godziny zostały przeprowadzone w niedzielę, pracownikowi należy się więc stuprocentowy dodatek: 3 * 23,13 = 69,39 zł.

Łącznie, za siedem ponadczasowych godzin pracownik powinien otrzymać 177,17 + 46,26 + 69,39 = 292,82 zł. Jego pensja wzrośnie do 4342,82 zł.

Czas to (nie) pieniądz

Pracodawca ma prawo odmówić nam wypłaty dodatkowego wynagrodzenia i zaproponować w zamian czas wolny. Istnieje również możliwość, abyśmy sami zaproponowali takie rozwiązanie. W zależności od tego, kto wystąpi z propozycją zamiany wynagrodzenia na czas wolny, wyróżnia się dwa przypadki:

  • propozycja pracownika – dodatkowy czas wolny będzie równy z nadgodzinami,
  • propozycja pracodawcy – dodatkowy czas wolny będzie większy o 50 proc. od nadgodzin. 

Przykład

Wróćmy do rozpatrywanego wcześniej pracownika. Pracodawca wystąpił z wnioskiem o zamianę dodatku pieniężnego na czas wolny. Pracownik otrzyma jedynie 177,17 zł, które wynikają z jego stawki godzinowej oraz: 7 + 7 * 0,5 = 10,5 godziny czasu wolnego.

Udzielenie czasu wolnego powinno nastąpić najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego. Nie może to spowodować obniżenia wynagrodzenia należnego pracownikowi za pełny wymiar czasu pracy w danym miesiącu.

Maciej Rynkiewicz


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • PIOTRPAN 2013-03-21 13:22:52

    a mnie się przypomniał kawał o prawach pracowniczych: Rozmawia dwóch szefów: - Ty to płacisz swoim pracownikom? - Nie, no co Ty już od dwóch miesięcy nie dostali nawet złotówki. - Ja to od trzech juz nie płacę. - A przychodzą Twi pracownicy do roboty? - No, przychodzą i do tego zapieprzją, aż miło. - Uhm. .... moi też. To może by im wprowadzić, opłaty za parkowanie prywatnych samochodów pod zakładem? Co o tym myślisz. - Dobry pomysł zawsze parę groszy dodatkowo wpadnie

  • Prezes Witucki 2013-03-16 21:37:20

    Moze taka instytucja jak PIP zainteresuje sie tym łamaniem prawa. czasami mam wrazenie ze oni biora w łape od pracodawców. Przeciez nie jest trudno sprawdzic, chocby w zimie gdy swiatła w firmach pala sie do 24:00, co tam sie dzieje? kto jest jeszcze w pracy? Ale nie. po co. Klasycznym łamaniem prawa jest praca w TP S.A. Tu juz chyba nikt nie wie co to praca przez osiem godzin. Tu praca 12, 14 godzin to standard. Dyrektorzy w strachu o własne, godziwe zarobki zyłuja pracowników do granic mozliwosci. Jade w teren o godzinie 7:00 a wracam o 19:00. Gdy pytam przełozonego a co z zapłata za te godziny nadliczbowe to słysze to co pisali juz moi poprzednicy. "jak ci sie nie podoba to sie zwolnij". Wista wio łatwo powiedziec gdy pracy nie ma. Godzimy sie aby jakos zyć. Życ we własnym kraju gdzie rzadzi obcy kapitał. Rzad nic nie robi i nic nie zrobi bo PO to partia pracodawców. Nie, tez nie jestem za PIS'em. Przepisy sa tak skonstruowane aby pracodawca nie był zmuszony zapłacic więcej za pracę w nadgodzinach. Kraj jaj.

  • PITer 2013-03-16 19:00:40

    o tak , właściciel może zapier...lać po kilkanaście godzin i nikogo nieinteresuje kiedy ma wypocząć , rozumiem że są łamame prawa pracownicze , czasem po chamsku , ale pracownicy też łamią prawa olewając wszystko i wszystkich kiedy się tylko da .

  • kopciuszek 2013-03-16 15:09:18

    taa, szkoda że nie ma w tym artykule ani komentarzach ani słowa o doli szefa - a w skrócie jest taka, że jemu się ustawowo żadne nadgodziny nie należą, choćby zap....lał po 14 godzin na dobę co jest regułą dla mnie i moich znajomych....

  • martaromul 2013-03-16 13:15:12

    Jeszcze mi coś leży na wątrobie - TANKOWANIE PRZEKLĘTEGO LPG!!! Środek nocy - dwie osoby do obsługi całej stacji. Jedna z kasjerek odchodzi tankować LPG i traci nawet wzrokowy kontakt z drugą kasjerką. Zdarzyć może się wszystko ( i nieraz się zdarzało, ale o tym cichutko w trosce o dobre imię firmy )... Dopóki nie skończę tankowania i sama się się nie przywlokę na kasę to koleżanka nawet nie wie czy jeszcze żyję, czy być może ktoś mnie trzepie w tyłek bo się napalił na imprezce z której wraca o drugiej w nocy... I GDZIE JEST KUR...A SPRAWIEDLIWOŚĆ ?!

  • martaromul 2013-03-16 13:06:42

    To chyba nikt kto to prawo ustanowił nigdy nie pracował na stacji benzynowej ! mam pół etatu bo tak się opłaca Lukoilowi , pracuję ponad sto godzin miesięcznie a dodatki jakie mam wypłacane to ... 12 zł miesięcznie za pranie... :-( Na jakikolwiek sprzeciw zawsze jest ta sama odpowiedź : JAK CI SIE NIE PODOBA TO WYPIERD...J... A przecież pracujemy WSZYSTKIE święta, wigilię, niedziele i każdy inny wolny dzień... Pracownikom marketów ktoś pomógł, a u nas nawet jak tylko szeptem ktoś coś wspomniał o związkach zawodowych lub podobnej formie obrony to następnego dnia już za niego pracowałem nadgodziny bo już nie pracował... I co z tym zrobić ? odcinek z wypłaty dostajemy z takim opóźnieniem że nieraz pasek za poprzedni miesiąc dostajemy przy wypłacie za kolejny miesiąc, wypłata często jest na koncie dopiero 11-ego lub 12-ego zamiast DO 10-ego ... Standardem jest przed rozpoczęciem pracy określenie celów sprzedaży - imiennie przez każdego pracownika podpisanego, wg. którego zobowiązuje się sprzedać określoną ilość produktów w promocji. Głównie papierosy, RedBull itp... Nie sprzedałeś normy? To WYPIERD..J... Klasyka rozrywek na nocnej zmianie to ( BEZ WZGLĘDU NA PORĘ ROKU ! ) mycie okien na zewnątrz i wewnątrz mimo że za jedna nogę w drabinie ,,robi"koleżanka ze zmiany , a wysokość to 3 metry z nawiązką ... Nie chcesz myć? Masz lęk wysokości? kręci Ci się w głowie? TO WYPIERDA...J... Nie chce mi się więcej pisać bo jak o tym pomyśle to mi się nie chce do roboty iść, a rodzina chce żreć ... TYLKO JESZCZE OSTATNIE PYTANIE - OBAWIAM SIĘ ŻE RETORYCZNE... Żadna z osób zatrudnionych w instytucji która ma sprawdzać czy prawa pracowników nie są łamane nigdy nie była na stacji benzynowej? Dla kogo jest to prawo? I po co , skoro nagminnie toleruje się jego łamanie ... Umowa o prace dzieli sie na dwie części - PRAWA PRACODAWCY i OBOWIĄZKI PRACOWNIKA ... DO CHU...A Z TYM KRAJEM ...

  • mrnobody656 2013-03-16 09:52:33

    Niestety prawo ma dość często mało wspólnego z rzeczywistością. A półgodziny a nawet godzina dłużej w pracy, za którą nam nikt nie płaci to już norma w wielu firmach.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika