Będe wdzięczny za podpowiedz w dziwnej sprawie - forum prawne

Witam, sprawa wyglada nastepujaco. Mam znajomego ktory skupuje i sprzedaje telefony komorkowe, pewnego dnia kupilem od niego jeden telefon dla siebie i drugi (jako ze byl tani-ale nie az tak bardzo) zeby sprzedac na allegro w celu zarobkowym i dla komentarzy. Oba telefony byly calkowicie kompletne czyli pudelko, instrukcje, dokumenty a nawet gwarancja, telefony byly nowe. Wyszlo tak ze sprzedalem oba gdyz nie przypadl mi ten moj do gustu, jedna z osob kupujacych strasznie chciala jeszcze jeden taki, wiec znajomy mi zalatwil jeszcze jeden taki. No i sprawa sie zakonczyla. Ale pare dni temu (sprzedalem je w grudniu tego roku) zapukala do mnie policja z nakazem przeszukania, powiedzieli ze nakaz maja na inny adres (zameldowany jestem gdzie indziej) i czy zgodze sie na przeszukanie, jako ze nie mialem nic do ukrycia pozwolilem, poszukali popatrzyli i przedstawili mi nakaz zatrzymania. Zostalem skuty w kajdanki i zabrany na komende do nich, tam bylo przesluchanie itp, po przesluchaniu na dolek, na drugi dzien ponowne przesluchanie, zdjecie odciskow i robienie zdjec i wypuszczenie do domu. Zostal mi postawiony zarzut paserstwa . Ten znajomy od ktorego kupilem zostal rowniez tego samego dnia zatrzyamany, oczywiscie potwierdzil ze telefony kupilem od niego, ja tez tak zeznalem. Przy zeznaniach zaznaczalem ze byly to pelne komplety z gwarancja itp wiec nie przyszlo mi do glowy ze moze byc z nimi cos nie tak, zdzwilio mnie jedno pytanie ktore bylo zawarte w zeznaniu mianowicie ile zarobilem na tym, odpowiedzialem ze okolo 80 zł. I tu mam pytanie co moze mi grozic jakie moga byc tego konsekwencje????Nigdy nie mialem problemow z prawem i troche sie boje. Z gory dziekuje za podpowiedzi