Czy mam przyjaźnić się tylko z dziewczynami?(kontakty damsko-męskie a rozwód) - forum prawne
Może przeżyliście cos podobnego? Napiszcie, poradźcie, bo czuję sie zupełnie zdezorientowana a sprawa wygląda tak: Rozwodzę się od 7 miesięcy. Wniosłam pozew o rozwod z winy męża. Jego wina jest oczywista i udowodniona. Mąż utrudnia rozwód choć sam jest w związku z inną kobietą. Podejrzewam, że odwleka finał ponieważ liczy na to, że ja zaangażuje się w inny związek. Powiedział mi, że wtedy doprowadzi do orzeczenia rozwodu z winy obojga, bo jako żona widuję się z innym mężczyzną (dodam, że ma duze możliwości i znajomości - myślę, że w grę wchodzą fałszywi świadkowie np.) Co mam robić? Czy mogę się przyjaźnić z facetami, pójśc do kina, restauracji, do niego do domu. Mamy z mężem prawie roczne dziecko - czy jeżeli spotkam się z kolegą u niego i zabiorę dziecko ze sobą, udaremnię mężowi snucie opowieści, że mam kochanka? Myślę, że mąż wynajął jakąś firmę detektywistyczn (nie będę uzasadniac bo i tak post jest już długi)- to sprawia, że zaczęłam się zastanawiać czy ja w ogóle mogę mieć kolegów.
Odpowiedzi w temacie: Czy mam przyjaźnić się tylko z dziewczynami?(kontakty damsko-męskie a rozwód) (6)
słuchaj ja jestem takiego zdania ze kazdy moze wziac sobie falszywych swiadkow tak samo jak i ty tak samo i on.Uwazam ze jezeli zalezy Ci na twoim szczesciu i szczesciu dziecka powinnas wziac rozwod bez orzekania o winie i bez zadnych wyrzutow spotykac sie z kim tylko zechcesz i jak.To w koncu Twoje zycie a nie jego jezeli on jest dobrym ojcem interesuje sie dzieckiem, placi na nie to nie widze sensu zeby drzec ze soba koty tylko rozstancie sie po ludzku,bo zastanow sie co Ci da to orzekanie o winie? kupe nieprzyjemnosci i bolu.Wiem moze jestes rozgoryczona zła wsciekla i chcesz jak najgorzej dla niego ale pomysl sama czy warto bo to moze miec swoje konsekwencje w przyszlosci i odbic sie na psychice waszego dziecko on moze na spotkaniach z nim buntowac je przeciwko Tobie opowiadac niestworzone historie Ty tak samo mozesz robic i co dzieciaczek bedzie mial metlik w glowie i zle to na niego wplynie uwierz mi bo ja tego doswiadczylam na wlasnej skorze i wiem jak moj synek teraz cierpi za to ze z jego ojcem nie potrafilam dojsc do porozumienia i upieralam sie przy orzekaniu o winie gdy mialam szanse zeby ulozyc sobie zycie z innym facetem to zrezygnowalam z tego nie spotykalam sie z nikim zeby on nie mial na mnie haka a teraz jestem sama moje dzecko ma duze problemy nikomu nie wierze do wszystkich jest nastawoione na nie.a Co do kolegow to mniej ich jak najbardziej nie jestescie juz ze soba od 7 miesiecy i masz prawo zwiazac sie z innym mezczyzna i to juz nie bedzie z Twojej winy w sadzie powiesz ze 7 miesiecy bylas jak zakonnica i ty tez masz prawo ulozyc sobie zycie tak samo jak twoj maz to robi wam sie nie udalo i tyle a Ty stracilas nadzieje na to ze on wroci i powiesz ze tez chcesz byc szczesliwa i stworzyc dziecku przykladny dom.Dlaczego ty masz tracic z zycia a on nie?pozdrawiam
jeżeli zgodzisz się na rozwód bez orzekania winy męża to stracisz prawo do alimentów dla siebie (nie dla dziecka ale na siebie)
Dzieki za odpowiedz. Wiesz, ze naprawde najchetniej nie przechodzilabym przez to cale orzekanie o winie, ale wlasnie ze wzgledu na dobro dziecka i moją z nim więź zrobie to. A jezeli moj maz bedzie tak niewiarygodnie glupi, zeby wlaczac dziecko w nasz konflikt, to przestanie je widywac, dopuki nie pojdzie do jakiegos dobrego psychologa i nie nadrobi zaleglosci z kompetencji rodzicielskich. co do nowego zwiazku, to i tak nie mam sensownego kandydata. Mysle, ze jezeli spotkam kogos wspanialego z kim bede chciala byc, to bedzie to osoba, ktora zrozumie moja sytuacje i poczeka. Dla reszty nie warto, ryzykowac dobra mojej relacji z dzieckiem i naszego "wellbeing". Zabawa moze poczekac, prawda? Problem w tym, ze ja chyba przesadzam, zaczelam ograniczac kontakty z kolegami (nic oprocz przyjazni nigdy mnie z nimi nie laczylo i nie bedzie). Najchetniej spatykalabym sie tylko z gejami ;) To przesadzam, czy nie? Moj adwokat odradza mi jakiekolwiek kontakty z plcia przeciwna. Ma racje?
Dzieki Sławek :)
jesli chodzi o dobro sprawy to twoj adwokat ma racje a jesli chodzi o Ciebie to nie,uwazam z epowinnas sie spotykac z kim chcesz tym bardziej ze nie robisz nic zlego. Co do widywania sie z dzieckiem to nie polecam bo taki ruch tez spowoduje ze dziecko bedzie nastawione przeciwko ojcu .Lepsza bedzie rozmowa i tlumaczenie ze tata nie ma racji i ze wcale tak nie mysli jak mowi tylko kieruja nim emocje i zlosc-to najlepsze rozwiazanie.a co do tych kontaktow to najwidoczniej musisz czekac do konca sprawy.Pozdrawiam i mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy dla Ciebie i dziecka.Powodzenia!!!!!!
z tego co wyczytałem jesteś jak każda głupia i wredna baba, zajęta sobą i swoim nosem, szantaż dzieckiem dla pieniędzy, tfu , ochyda i bagno - ale czego tu wymagac....potem się mamuśia zdziwi, że ma dziecko zwyrodniałe, które swą agresję wyładowywuje na otoczeniu - kolejne szmatławe myślenie - typowe wredne zachowanie, że też nie ma na takie baby jakiegoś wolnego strzelca, obic mordę i będzie spokuj, a tak to szantaż ech ty łobuzie, ten twój post trza by mężowi posłać, będzie miał dowód w sądzie, że dobro dziecka masz w d..kierujesz się zemsta i niskimi pobudkami, wstrętna babo. nic do ciebie nie mam , ale niech ci ziemia lekką będzie
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?