dług alimentacyjny a koszty komornicze

witam,
mój były mąż ma b.duży dług alimentacyjny. Alimenty były w windykacji od 2006r. z czego było śćiągnięte może z 500zł. Synowie (obecnie 29,28 i 23lata)dorośli i dług urósł wraz z odsetkami i kosztami komorniczymi do ponad 100tys.zł Nigdy nie dostawaliśmy zaliczki alimentacyjnej. Były mąż parę lat temu tylko na najstarszego syna wniósł sprawę o zniesienie obowiązku aliment. na pozostałych nie wnosił, więc dług dalej rośnie (???-chyba).
Mąż za przemoc został wyeksmitowany i wymeldowany, jednak nadal ma prawo do wspólnego domu, który po rozwodzie w 2008r. nie został podzielony.
Moje pytania:
1/ Jeżeli mąż umrze, co wtedy z tym długiem aliment.?

2/co po śmierci z kosztami komorniczymi, które rosną razem z długiem?- czy jeśli synowie odziedziczą pół domu, to po ojcu będą musieli te koszty komornicze pokryć?
Komornik praktycznie nic nie robił.Jak zgłosiłam, że były mąż ma zwrot podatku, to dopiero wtedy do skarbowego wysłał pismo. A wtedy ściągnął 100zł,z czego na koszty wziął 80%, a dzieci dostały 20zł. Albo raz 8,11zł (!!!!) na trzech.
Czy od tych "wirtualnych" alimentów, których synowie nigdy nie dostali będą musieli zapłacić komornikowi koszty, żeby odziedziczyć spadek?

3/ jeśli bym nakłoniła byłego męża do przepisania swojej części domu na synów i w zamian wycofalibyśmy ten dług z windykacji, to co z tymi kosztami komorniczymi się dzieje?

4/ jeśli bym wniosła sprawe o podział majątku, to mogę żądać pomniejszenia spłaty o wartość długu aliment. ?

5/parę dni temu komornik wezwał średniego syna w sprawie alimentów w związku z ukończeniem 25 lat (obudził się-syn ukończył 25 lat 3 lata temu). W jakim celu może go wzywać?

z góry dziękuję, pozdrawiam