Dom..już nie mój?

Mój mąż zażądał ode mnie rozdzielności majątkowej, od miesiąca nie wraca po pracy do domu coś się dzieje a ja nie wiem co. Od 3 lat (tyle jesteśmy po ślubie) budujemy dom na jego działce i wszystkie dokumenty są na niego. Dużą kwotę na dom dali moi rodzice. Czy ja mam prawo do tego domu (grozi mi rozwodem) i czy podpisywać rozdzielność. Błagam pomóżcie. Zaślepiona miłością

Jestem w podobnej sytuacji, tylko że ja wiem co się dzieje. Mój mąż ma kochankę. W swojej sprawie radzę się prawnika, więc wiem, że jeśli nie macie intercyzy, czyli umowy przedmałżeńskiej, to jesteście we wspólnocie majątkowej i wszystko "co moje to twoje". Są wyjątki jeżeli chodzi o spadki - ale nie jestem pewna, bo to nie mój przypadek. Rozdzielności NIE PODPISUJ, mój prawnik mi to odradził, nie wiem w jakiej jesteś sytuacji finansowej, ale po tym "zabiegu" nie masz żadnego prawa do jego zarobków, a dom będzie musiał być sprzedany, albo spłacony przez jedno z was na rzecz drugiego. Jeśli Twój mąż grozi Ci rozwodem, a Ty tego nie chcesz niech sam złoży pozew. Większość, choć tym straszy, nie decyduje się na to, mój mąż również. Nie daj się zastraszyć i poszukaj pomocy. Napisz skąd jesteś, może będę miała jakieś adresy.