Forum prawne

Era GSM straszy sądem

Ukradziono mi telefon w grudniu ubiegłego roku. Zameldowałam o tym w Erze. Po 8 miesiącach otrzymałam od Ery pismo , ze winna jestem 400 zł. Pismo przyszło normalnym listem. NIe zareagowałam. Potem przyszedł od Ery list , że są odsetki. Przed Nowym Rokiem Przyszło pismo, że mam 7 dni na zapłacenie, a jak nie - to poniosę koszty sądowe i egzekucyjne w wysokości około 500 zł. Co tu zrobić??????Pomocy

(ktosia)

2003.2.5 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Era GSM straszy sądem (9)

Hej !! ah te sieci komórkowe.... miałam bardzo podobny problem, ukradziono mi tel, zgłosiłam i..... niestety .... najpierw w salonie zaproponowano mi kupno nowej karty sim + aparatu tel. ( oczywiscie juz nie po promocji..) i znowu opłaty ( aktywacje itd) wiec jak sobie to wszystko podsumowałam to stwierdziłam ze lepiej bedzie kupic nowy aparat w promocji w innej sieci. Ale Era nie zrezygnowała choć miałam dowod zgłoszenia na policji, ktory im przedstawiłam, z uporem maniaka przysyłali mi faktury z abonamentem, ktorych nie płaciłam. Potem wezwania do zapłaty z odsetakmi. Potem ..straszyli sądem a czemu tak???? bo jak sie ma z tymi draniami podpisaną umowe to czy masz tel. czy ci go ukradli musisz płacić do konca trwania umowy. Chyba ze chcesz ją zerwac , to tez musisz zepłacic i to duuzooo kasy. Moja historia skonczyła sie tak ze... dogadałam sie z goscmi i ale niestety zaległy abonament musiałam zapłacic Ale...anulowali mi odsetki !! Przykro mi ale na nich ..chyba nie ma rady ... Pozdrawiam Anna

2003.2.6 14:38:42

zdzi-ERA-my z Was jak mozemy ;-P

2003.2.6 15:32:8

a co ma do rzeczy ze ukradli telefon czy zostal zgubiony.Umowa jest umowa.Umowa zostala zawarta na świadczneie uslug telekomunikacyjnych a nie na zakup aparatu.Aparat w promocji dostaje sie pod warunkiem zobowiazania na czas okreslony (2 lata)Przeciez nie z winy Ery nie masz telefonu.To tak samo jakby ukradli Ci samochod to co nie spłacałbys pozostałych rat tylko dlatego że Ci go ukradli?

2003.2.6 16:11:11

A jak sprzedam telefon to znaczy że też ja muszę płacić abonament? Poza tym to raczej logiczne że jak ukradną to się nie odpowiada, tym bardziej że zgłoszono na plicji. A taki zapis powinien być zaliczony do klauzul niedozwolonych.

2003.2.10 11:39:9

ukradną,sprzedasz, czy zgubisz jesli umowa nadal trwa musisz płacic.Raz jeszcze sie powtorze-umowa zostala zawarta na swiadczneie uslug a nie na zakup telefonu

2003.2.10 13:16:14

Fakturę musisz zapłacić. Tak jak wspomniała poprzedniczka, umowę podpisujesz na świadczenie usług przez minimum 2 lata, a nie zakup telefonu. Gdyby zgubienie lub kradziez telefonu anulowały umowę to ja co drugi dzień kupowałabym tel. w promocji za 1PLN, potem go sprzedawała za 150 PLN i zgłaszała w GSM, że mi skradziono aparat albo zgubiłam.

2003.2.11 14:4:0

wiesz, mialam podobna sytuacje. Skradziono mi telefon, nie wykupilam duplikatu karty SIM mimo monitow ze strony ERY (kupilam tel w innej sieci). Co wiecej, mialam nie zaplacone 2 ostatnie rachunki na kwote ok 200 zl z czaów, gdy korzystalam jeszcze z telefonu. Kolejne rachunki przestaly przychodzic. Ale ERA przesylala monity dotyczace zaplacenia zaleglych rachunkow. Rowniez straszyla sadem. W koncu przeslali pismo, dot rozwiazania umowy. Chceli abym zaplacila kare z tego tytułu. To tez zignorowalam. Wreszcie napisali pismo, ze odstepuja od wszelkich roszczen, rozwiazuja ze mna umowe, i prosza, zebym zaplacila te 2 zalegle rachunki. Umowa bezbolesnie zostala rozwiazana po zaplaceniu tych rachunkow.

2003.4.29 12:23:10

Ja mam jeszcze lepszy problem. W maju otrzymałam rachunek przekraczający 300 PLN. Trochę się zdziwiłam, ponieważ pilnuję czasu rozmów wychodzących już od dłuższego czasu. Zadzwoniłam do BOA i poprosiłam o biling. Miałam go otrzymać w czasie 3-5 dni. Na bibling czekałm półtora miesiąca. Wreszcie po otrzymaniu go zobaczyłam, że wykonałam w maju połączenia do numerów 0-700 na kwotę 150 PLN (oczywiście nigdy na takie numery nie dzwoniłam, a do telefonu nigdy nie miały dostępu osoby trzecie). Pani w BOA powiedała mi, że mogę złożyć reklamację wyłącznie faksem i w ciągu 30 dni otrzymam na nią odpowiedź. Dla pewności poszłam złożyć reklamację do Salonu Firmowego gdzie w kolejce poczekałam 2 godziny. 30 dni minęło a odpowiedzi nadal nie ma. Poskarżyć się mogę tylko faksem nie wiadomo do kogo.

2003.8.19 10:42:13

dostaniesz jeszcze kilka wezwań, potem jedno poleconym i po 3 miesiącach przyjdzie nakaz zapłaty z sądu w twoim miescie na kwotę plus koszty sądowe, znam to z autopsji, zwlekaałem musiałem zapłacic dwa razy więcej,,, komornikowi POzdrawiam <Marcin

2004.10.13 11:53:56

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika