Getin Bank i bardzo mocna sprawa.

Witam, sytuacja jest następująca. Od 23 miesięcy kredyt jest płacony przelewem w kwocie 70euro z konta niemieckiego na konto z kredytem gotówkowym z ratą o wysokości 291 zł. Wszytko było regularnie płacone. Od roku mój numer jest bombardowany przez firmy windykacyjne. Byłem świecie przekonany, że to jest jakiś spam i próba wyłudzenia pieniędzy. Wczoraj, otrzymałem 3 zdjęcia od brata, że listownie przyszło ponaglenie do zapłaty z Getin 05.08.2022 oraz z kruka o przejęcie długu od Getin z datą 07.09.2022. Oczywiście w danych miesiącach przelewy z ratami na poczet kredytu normalnie były wykonane (70euro). Postanowiłem odzyskać internetowe konto Getin (trochę to zajęło, ale jest), po zalogowaniu, pierwsze co patrzę to historia przelewów. No jest jak byk sierpień, wrzesień dwa przelewy na 70 euro. Wszedłem w szczegóły przelewu i widzę, że Getin zrobił przewalutowanie 1 do 1... Czyli 23 miesiące raty sobie księgowali po 70zł. Teraz się nie dziwię czemu była niedopłata i windykacja. Robiłem wiele przelewów z tego zagranicznego konta nawet na wyższe kwoty do różnych polskich banków, owszem kurs zaniżali, ale to było 4.30-4,40 (w zależności od kursu) ale 1 do 1... Pismo do Getinu z reklamacją czeka do wysłania. No ale jak na moje to za mało. Co z windykacją? Pewnie wpis do rejestru dłużników, chyba BIK to się nazywa, a może już nawet komornik. Te nękanie telefoniczne od połączeń po smsy. Dla tego, bardziej myślę o założeniu sprawy sądowej. Z tytułu strat moralno-materialnych. Co o tym sądzicie? Proszę o jakieś pomysły. Chyba dobrze myślę? Nie jak inaczej, nie można odpuścić.To się na reportaż nadaje. Normalnie hit...