Jaka jest kara za znieważenie funkcjonariusza? - forum prawne
hej, pytanie mam.
dostałem ostatnio mandat i bede mial zsprawe o zniewazenie funkcjonariusza.
bardzo prosta sprawa, szedłem z papierosem przy parku ale na chodniku. policjant podeszedł i pow ze bedzie mandat bo pale naterenie parku... paliłem to fakt, ale na krawezniku wokół parku ine przekroczylem kraweznika oddzielajacego chodznik od trawy czyli terenu parku. pow ze to krawezniki i chodnik nalezacy do parku. pow ze nie zapłace i naraize ide dalej. chłop mnie łapie za ramie, papieros wypada, mówi ze za smiecenie bedzie kolejny mandat. pow zeby sie \"bujał\" żadne spier... czy zdup... tylko \"bujaj się\". no i sie zaczeło. ze teraz to przegiolem i ze bedzie mandat za obraze, ja sie pytam jaka obraze. zaczoł cos gadac, doszedl jego kelega i juz mnie oboje blokowali... zaczoł mnie spisywac, i zapytał czy przyjmuje mandat za zasmiecanie i palenie w miejscu publicznym, nic podpisałem i nic nie powiedzialem, tylko uderzylem palcami o spod mojej brody w jego kierunku, było wymownie ze tak powiem. Jego kolega pow ze zostanie to zaznaczone ponownie jako zniewaga policjanta... czyli sprawa wylgada nastepujaco, zasmiecanie, palenie, powiedzenie do policjanta \"bujaj sie\" i uderzenie sie we własną brodę... co mi za takie bzdury grozi? skarge juz pisze tak na marginesie na tych typów.
Odpowiedzi w temacie: Jaka jest kara za znieważenie funkcjonariusza? (13)
Zniewaga jest każde zachowanie uwłaczające tej godności, stanowiące przejaw lekceważenia oraz pogardy dla jednostki ludzkiej. Warto przypomnieć, że także w rozumieniu prawa cywilnego, dobra osobiste człowieka, w tym jego cześć, pozostają pod ochroną tego prawa niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach [art. 23 kc].
Trudno na podstawie tego określić czy bujaj się jest obrazą, moim zdaniem nie; to uderzenie w brode też jest kłopotliwe, to nie polski gest zdecydowanie, bardziej włoski. Zawsze może pan stwierdzić że z nerwów pociera pan brode i to taki nawyk.
Sprawcy znieważenia funkcjonariusza publicznego albo osoby przybranej mu do pomocy podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności, a w skrajnym przypadku kara pozbawienia wolności w wymianie do 1 roku [art.226 § 1 kk].
Jednak niewłaściwe zachowanie się pokrzywdzonego [tzw. prowokacja] upoważnia sąd do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, a nawet odstąpienia od jej wymierzenia. Jak dla mnie, zachowanie policjanta z tym zatrzymaniem ciebie i potem mandat za zaśmiecanie to nadużycie, tylko nie wiem czy to udowodnisz. Co do bujaj się, to faktycznie ja teog ine dobieram jako obrazę, ale sąd może miec inne zdanie, co do gestu, jest obraźliwy jeśłi osoba za taki go weźmie, tylko ot też jest kłopotliwe ponieważ różne osoby mogę odebrać różne gesty za kłopotliwe.
jak tam sprawa? coś więcej napisz jak się to potoczyło.
Witam!
A jak wygląda sytuacja w takim przypadku, gdy:
Popiłem na imprezie ok 15km od domu miałem dogadany transport, ale z tego popicia pogubiłem się trochę tel. mi się rozładował i nie mogłem sobie zorganizować powrotu więz przy ujemnej temp. ruszyłem pieszo (biegiem), zatrzymując po drodze samochody (machając). Widziąłem z daleka, że jedzie policja więc tym bardziej chciałem ich zatrzymać bo jechali w moim kierunku więc albo pomyślałem, że zadzwonię, albo mnie podwiozą bo piekielnie było mi zimno. Zatrzymali się obrażeni strasznie, że śmię na nich machać, a że byłem wypity to z tego co twierdzą a ja tego nie pamiętam powiedziąłem im kilka słów, które teraz mogą zinterpretowac jako zniewagę. Ja byłem ostro na fazie a ich było dwóch w notatce jest jasno napisane, że powiedziałem im że was qr..... pozwalniam itp. w co wogóle wątpie i wogóle takiego faktu nie pamiętam, tym bardziej, że jak ich zatrzymałem to poczułem jakbym chwycił Pana Boga za nogi..... ale okazało się koniec końców, że skuli mnie i wywieźli do wytrzeźwienia na komendę, gdzie już totalnie sflustrowany coś niby też im powiedziałem, ale tego w notoatce nie widziałem tylko ktoś mi tam opowiadał.
Dostałem juz mandat na który się zgodziłem, że wychodzę pod pojazdy że używam słów wulgarnych w miejscu publicznym typu qrwa ja tu zamarznę itp. ok zgodziłem się na ten mandat bo o kase mi nie chodzi, ale teraz martwi mnie to czy oni mi nie zrobią tego znieważenia czy tam obrazy, bo doszły mnie jakieś słuchy. Ogólnie potrzebowałem pomocy a zostałem powieziony i osadzony na ponad 10 godzin fakt faktem byłem pijany jak bela ale szedłem pieszo, w sposób na jaki miałem moc ;).
Teraz pytanie do kogoś kto zna się trochę na prawie Czy za taki przypadek sąd mógłby mnie skazać wyrokiem? Nigdy nie byłem karany a mam ponad 30 lat.
Czy to tylko dla mnie są jakieś kpiny?
Cześć . Ja za rzekomo fałszywe oskarżenie funkcjonariusza tzn nikt nie potwierdził , że kazał mi "wyp...." z komisariatu , co uznałam za chorobę lub opilstwo , dostałam 120 godz prac społecznych . Jeżeli Sędzią nie będzie nikt z rodziny policjantów to myślę że niedużo . Stawiała bym na zawiasy lub prace społeczne. Moje wyroki jakie dostaję w walce o moje dobre imię i sprawiedliwość publikuje w moim blogu : ponadprawem.blogspot.com . Ale nie chciała bym cie zniechęcać . Poczytaj po rozprawie .Trzymaj się
Może to dawna sprawa ale jesteś idiotą. Zrobiłeś źle i obrażasz ludzi typowy frajer pewnie lazisz w dresie smierdzoncym
Ty "ja" a ty pewnie psycholog że szkoły żon.
Jak mi Cię szkoda. Zły policjant zaczepia kulturalnego obywatela. Ciekawe jak wyglądało to z innej strony, bo tu znamy tylko Twoją prawdę. Mogłeś dać się wylegitymować i odmówić przyjęcia mandatu jeśli się z tym nie zgadzałeś. Kulturalnie olałeś policjantów mówiąc bujaj się i idziesz sobie dalej bo masz to w dupie. A z tym gestem no cóż. Normalny człowiek dałby Ci w pysk, policjant nie może, ale ma długopis i tym się odgryzie. Twoje zachowanie godne naśladowania i jeszcze wylewasz łzy na forum. Tak nawiasem mówiąc im wcześniej nauczysz się kultury tym lepiej dla Ciebie.
Szkoda slow na tych pol.... niedouki i mysla ze wszystko im wolna.Mandat mozna dostac za byle co bo jak zarabiaja jalmuzne to musza od kogos wydebic i sami szukaja zaczepki.i nikt nie musi byc dresiarzem zeby go zaczepili a wrecz przeciwnie jak widza ze ktos ma to go okradna jeszcze bardziej
Ja to bym tym łajdaka wybił z głowy składanie za każdym razem wniosku o znieważenie funkcjonariusza na służbie, gamonie jedne zawsze sami prowokują a potem jest problem. Bawiłem się kiedyś w statystyki rozpytując jeszcze na studiach komu policja w życiu pomogła a komu zaszkodziła i wynik był zatwarzajacy 90% badanych a nie było ich mało stwierdziło ze policja tylko im zaszkodziła i tu nie chodzi tu o fakt karania mandatami ale również w sytuacji kiedy byli potrzebni np kradzież samochodu czy pobicie. Z punktu widzenia psychologii tez są dwie szkoły ale ta bardziej odważna potwierdza ze do tej pracy garna się jednostki o słabym przystosowaniu społecznym i niskim poczuciem własnej wartości.
prowokuja takich deb...li jak wy bo widza że gamo..ń jeden z drugim to i mandat trzeba takiemu wypisać hehehe
Napisze jedno chwdp
jebać policyjne kurwy, są chuj warte
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?