konsekwencje bycia członkiem zarządu bez licencji we wspólnocie mieszkaniowej

Jestem członkiem zarządu w 4 różych wspólnotach mieszkaniowych i w żadnej nie jestem właścicielem lokalu. Uzupełnienie zarządów o moją osobę dokonano w oparciu o podjęte uchwały przez właścicieli i w określonym celu tj.do prowadzenia ewidencji pozaksięgowej kosztów i zaliczek uiszczanych przez właścicieli na pokrycie tych kosztów a także rozliczeń z innych tytułów. Za prowadzenie tych prac określono mi wynagrodzenie. Ponieważ zostałam powołana na podstawie uchwały nie podlega to ubezpieczeniom społecznym ani zdrowotnym. Wynagrodzenie to podlega opodatkowaniu podatkiem od dochodów osobistych jako „przychody z innych źródeł” na koniec roku sporządzam Pit8C i rozliczam się w zeznaniu podatkowym za dany rok. Członkowie wspólnot czyli właściciele są z takiej formy zadowoleni ponieważ wspólnota ponosi mniejsze koszty. W różnych publikacjach dowiedziałam się że taka osoba winna powinna posiadać licencję. Mieszkamy w małej miejscowości i brak u nas fachowców z licencją.Wspólnoty to jeden blok z 10, 14 i 18 rodzinami. Mam pytanie, kto może zakwestionować że jestem osobą spoza wspólnoty i pracuję w 4 wspólnotach, jakie mogę ponieśc z tego tytułu konsekwencje osobiście.Jestem emerytką. Będę wdzięczna za udzielenie mi odpowiedzi.