Licznik prądu w mieszkaniu sąsiadki.

Dwa lata temu wprowadziłam się do prywatnej kamienicy. Oglądając mieszkanie zobaczyliśmy ,że w jednym z pokoi są drzwi do mieszkania obok. Na pytanie dlaczego tak jest powiedziano nam ,że tam mieszka starsza osoba ,poprzedniemu lokatorowi to nie przeszkadzało , my jak chcemy to możemy te drzwi zamurować. Ponieważ mieszkanie bardzo nam się podobało i kaucja była niewysoka podpisałiśmy umowę . Później okazało się że nasz drzwi nie możemy zamurować bo u tej pani w przedpokoju jest nasz licznik , a my nie mieliśmy już pieniędzy na przeniesienie licznika do naszego mieszkania. I tak właściwie nie mamy samodzielnego mieszkania tylko jedno duże podzielone na pół. Przez te drzwi słychać każdy głos i wszystko co się dzieje w mieszkaniu obok . Moje pytanie jest więc takie : czy właściciel kamienicy ma obowiązek przenieść mój licznik do mojego mieszkania skoro podzielił mieszkanie będące kiedyś całaością na dwa oddzielne , czy muszę to zrobić sama. Dodam ,że w miszkaniu sąsiadki są oczywiście dwa liczniki-jej i nasz, ale ona mówi, że jej światło z przedpokoju jest podłaczone do naszego licznika . Twierdz, że z niego nie korzysta , ale tak naprawdę to nie mam takiej pewności tym bardziej że w/g mnie płacimy zbyt dużo za prąd - przy wszystkich energooszczędnych żarówkach ok. 150-180 zł. Bardzo proszę o pomoc. Za wszystkie rady serdecznie dziękuję .