List gonczy art121

Witam,
Jak kazdy bylam mloda i glupia, nie zapłaciłam mandatów za autobusy. Wyprowadziłam sie z domu (z miejsca zameldowania) gdzie przychodziły mi wszystkie ponaglenia do zapłaty, na rozprawy sadowe ,wezwania na policje itp. Nie mialam o niczym pojecia. Tzn oczywiscie wiedzialam ze mam nie uregolowane mandaty ale jak to mowili wszyscy ' spoko, umorza ' . I tak umorzyli ze kilka dni temu moj kolega znalazl na stronie policji z moim zdjeciem, danymi i wielkim napisem POSZUKIWANA ART121 . Szok. Niedowierzanie. Oczywiście popełniłam blad nie płacąc tego i nie zamierzam uchylać sie od konsekwencji. Problem jednak tkwi w tym ze jestem poza granica. W stanach. Wracam dopiero pod koniec stycznia. Bardzo ale to barzo nie chcialabym niespodzianki na lotnisku i wychodzić z eskorta policji. Zastanawiam sie czy jestem w stanie zrobic cokolwiek, napisac jakies pismo czy cos zeby to uregulować jak najszybciej nie czekajac do mojego powrotu do kraju. Na lotnisku bede przechodzić przez bramki, celników itp. Wiec jak mniemam na bank wyskoczy im ze jestem poszukiwana i bach! Na komisariat, a ze mam 2 h pozniej lot do mojego miasta to bylo
by to wyjatkowo nie na reke. Czytalam ze przy ew zatrzymaniu musze mieć pieniadze przy sobie ( nawet nie wiem za jaka kwote jestem scigaana) i po kilku godzinach wypuszczają. Prosze bez hejtów, jestem przykładnym obywatelem, nigdy nie mialam zatargów z prawem a ten incydent to blad mlodosci. Pozdrawiam, mam nadzieje ze ktoś mi tu udzieli porady ..:)