Lojalka na kolei - sztuczny koszt szkolenia - forum prawne
Witam.
Zacznę moją historię od początku. W 2014 roku postanowiłem podjąć pracę jako maszynista, rozglądałem się za przewoźnikami kolejowymi w mojej okolicy, którzy byli gotowi przyjąć mnie do pracy i wyszkolić na to stanowisko. Szkolenie jest dwuetapowe:
1. licencja maszynisty (ok. 3 miesiące samej teorii, którą można zrobić prywatnie)
2. świadectwo maszynisty (ok. 1.5 roku u przewoźnika, głównie prowadzenie pociągu pod nadzorem drugiego maszynisty, częściowo kurs teoretyczny i praca na warsztacie przy utrzymaniu taboru).
Dowiedziałem się, że mój urząd pracy współpracuje z jednym z wiodąch przewoźników towarowych, który to wystawił mi "papier" dla UP, w którym zaświadczyli, że po sfinansowaniu szkolenia na licencję maszynisty zostanę zatrudniony celem dalszego szkolenia na maszynistę. Skuszony artykułami prasowymi o zarobkach w tej firmie na poziomie 6 tys. brutto skorzystałem. Bez problemu przeszedłem kurs sfinansowany przez UP i zaliczyłem potrzebne egzaminy. Pierwsza rozbieżność pojawiła się w dniu podpisania umowy o pracę, kiedy to okazało się, że na początku pracy przez jakiś czas nie będziemy kontynuować procesu szkolenia, bo przyjęli za dużo osób i chwilowo zostaniemy zatrudnieni na stanowisko manewrowych za najniższą krajową. Trwało to od października do kwietnia, kiedy to w końcu otrzymaliśmy informację, że wreszcie rozpoczniemy cykl szkolenia na świadectwo maszynisty. Tu pojawił się pierwszy "myk", podsunięto nam do podpisania ze wsteczną datą umowę lojalnościową, zakładającą zwrot kosztów szkolenia w przypadku przepracowania mniej niż 3 lat po ukończeniu podnoszenia kwalifikacji, opiewającą - uwaga - na kwotę 187511.86zł! Wtedy niewiele myśląc, licząc na dobre zarobki i warunki pracy, podpisałem jak wszyscy. Dopiero później dowiedziałem się, że u innych przewoźników takie umowy opiewają maksymalnie na 30-40 tys. uwzględniając w tym licencję maszynisty, materiały do nauki i hotele przez 3 miesiące, za które przecież płacił w moim przypadku urząd pracy. Pół roku temu zdałem egzaminy końcowe na świadectwo maszynisty i czas jednak zweryfikował wszystko - warunki pracy i jej organizacja porównując do innych przewoźników wypadają bardzo blado, podobnie i zarobki, które oscylują na poziomie 3 tys. netto. Otrzymałem od przewoźnika pasażerskiego ofertę pracy z wynagrodzeniem na start blisko o 1400zł wyższym. Po głębszym zastanowieniu, przystałem na tą propozycję, biorąc pod uwagę moją sytuację materialną (kredyt na mieszkanie, dziecko w drodze). Złożyłem wypowiedzenie zachowując miesięczny okres wypowiedzenia. Zostałem jednak wezwany do przełożonego, który poinformował mnie, że jeśli nie wycofam wypowiedzenia, przyjdzie do mnie komornik i będzie egzekwował ode mnie te 180 tys. zł. Kiedy poprosiłem o przedstawienie skąd taka kwota się wzięła wyliczano mi:
-moje wynagrodzenie, które z tego co wiem przecież nie może być elementem "lojalki"
-jazdy praktyczne, które odbywały się normalnymi planowymi pociągami, które i tak by jechały ze mną, czy beze mnie i maszynistą, który mnie nadzorował
-praca na warsztacie, która przecież była faktycznie pracą na rzecz zakładu przy utrzymaniu i naprawie lokomotyw
-szkolenie teoretyczne z instruktorami, którzy i tak byliby normalnie w tych godzinach w pracy, bo są to etatowi instruktorzy firmy
-koszty egzaminów, które też były przeprowadzane na planowych pociągach.
Tu pytanie do Was, czy przedstawiając powyższe argumenty, może być tak, że pracodawca pomimo, że faktycznie nie poniósł takich kosztów fizycznie, a bardziej podliczył jakie koszty by mógł ponieść, gdyby wysłał nas na szkolenie do firmy zewnętrznej może to traktować jako swoistą karę umowną i istnieje ryzyko, że sąd zasądzi taką kwotę na jego rzecz? Proszę o porady, bo ta rozmowa z przełożonym mnie lekko przeraziła wizją "oddawania" 180 tys., których pracodawca w istocie w ogóle nie zapłacił.
Odpowiedzi w temacie: Lojalka na kolei - sztuczny koszt szkolenia (1)
witaj
jak się wkońcu skończyła twoja sprawa? lojalka cię obowiązuje?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?