Narkotyki w pracy

Zostałem posądzony o zażywanie narkotyków w miejscu pracy. Nie przyznałem sie do winy i została wezwana Policja, która mnie przeszukała i nic nie znalazła, wyraziłem zgodę na przeprowadzenie testu na obecnosc narkotykow, jednak nie udało sie tego testu wykonac, poniewaz zadna placówka zdrowia, ani Policja nie dysponowała odpowiednim sprzętem do wykonania w/w testu. Test na obecnosc narkotyków wykonałem tego samego dnia na własny koszt i z własnej inicjatywy (test moczu wyszedł ujemny), pracodawca chce mnie zwolnic dyscyplinarnie, gdyz jest przekonany, ze narkotyki zazywałem, w jaki sposob moge sie wybronic z w/w sytuacji?
Z gory dziekuje za odpowiedz.

Witam.
Mam pytanie odnosnie podejrzenia naszego pracownika o zazywanie narkotykow w pracy.

W ub. tygodniu jeden z naszych kierownikow wszedl do toalety, w ktorej dalo sie wyczuc zapach palenia czegos innego niz tyton. W toalecie znajdowal sie jeden pracownik, ktory przyznal sie do winy kierownikowi, jednak po pewnym czasie odwolal to przyznanie sie do winy i zazadal wezwania policji i przeprowadzenia narkotestow. Policja takich testow nie posiadala, przeszukala jego szafke w szatni oraz jego i niczego podejrzanego nie znajdujac odjechala, natepnie zabralismy pracownika do szpitala, zeby tam zrobic mu testy, jednak w zadnym szpitalu takich testow nie udalo sie przeprowadzic. Pracownik zostal odeslany do domu i w tym samym dniu dostarczyl nam wynik narkotestow (z moczu), ktory wskazywal, ze niczego nie zazywal. Podejrzewamy, ze narkotest zostal zrobiony przez podstawiona przez niego osobe.
Jedynym dowodem na to, ze pracownik cos zazywal jest zeznanie naszego kierownika, ktoremu podejrzany pracownik przyznal sie do winy.
Moje pytanie brzmi: Czy w takiej sytuacji jest szansa na zwolnienie takiego pracownika i wygranie ewentualnego sporu przed Sadem pracy ? Jako powod zwolnienia chcemy podac "utrata zaufania".
Z gory dziekuje za odpowiedz