nękanie przez bank - forum prawne
Od dwuch lat jestem dłużnikiem Citibank. Poza kredytem w tym banku posiadam jeszcze dwa inne. W zeszłym roku pracowałam na pół etatu więc nazbierało się zaległości w każdym z banków i ciągnął się do dziś. Nie dopuszczam jednak aby zadłużenie było większe niż 2 zaległe raty. Co miesiąc borykam się z problemem w pracy, ponieważ od pierwszego dnia zaległości mają miejsce telefony do pracy (jestem nauczycielem) w godzinach, kiedy ja ich odebrać nie mogę. Takich informacji udziela sekretarka, ale po 10 minutach dzwoni ktoś inny z tego samego banku rządając połączenia ze mną. Na moją prośbę sekretarka poprosiła o telefon kontaktowy w celu umożliwienia wyjaśnienia opóźnienia wpłaty, ale za każdym razem słyszy że to nie jest możliwe i że bank skontaktuje się ze mną później( tzn po 10 minutach). Przedstawiciele banku zawsze dzwonią z zastrzeżonego numeru i występują anonimowo podają jedynie nazwę banku który reprezentują. Sekretarka zagroziła ze przekaże sprawę dyrektorowi bo te telefony przeszkadzają w wykonywaniu jej podstawowych obowiązków. Nie wiem co robić...
Odpowiedzi w temacie: nękanie przez bank (4)
Nic Pan nie zrobi, bo bank dzwoni do pracodawcy, a nie do Pana, więc nie Pan jest nękany. Najlepiej porozmawiać z sekretarką, żeby odkładała słuchawkę, jak tylko zadzwonią z banku i będą chcieli rozmawiać z Panem. To po jakimś czasie powinno doprowadzić do zaprzestania tej praktyki. Natomiast ja nie czekałbym, na to, że sekretarka zgłosi sprawę dyrektorowi, tylko sam bym to zrobił. Nie zwolnią Pana z tego powodu, że jakiś "debil" za Panem wydzwania. Przypuszczam, że jednostka samorządowa, której podlega szkoła ma jakąś obsługę prawną, która może doradzić, co z tym fantem zrobić. Natomiast najlepszym rozwiązaniem będzie spłata długu.
Witam.
Kilka lat temu miałam konto w banku bph oraz kartę kredytową. Kiedy większość oddziałów tego banku przejęło PKO byłam jednym nym z klientów, którzy zostali przeniesieni do PKO. Dostałam nowe karty do obydwu kont pocztą. Aktywowałam tylko kartę płatniczą do konta, bo tamta traciła ważność. Kartę kredytową miałąm spłaconą, bo zamierzałam założyć konto w innym banku. Zamknęłam konto zwykłe. Poszłam do banku i złożyłam wniosek o zamknięcie konta kredytowego oraz zrezygnowałam z karty kredytowej. Cały czas od tamtego czasu przychodzą mi co miesiąc wyciągi. Po ponad roku wysłałam pismo do PKO w Warszawie z reklamacją, przysłali pismo zwrotne, ze zorientują się w sprawie i odpowiedzą. Minęły kolejne lata, co miesiąc przychodzą wyciagi, na razie nie ma na nich kwoty za prowadzenie konta, którą mam zapłacić, nwet niby jestem na plusie, ale ja mam już dosyć. Nie mogę się uwolnić od tego banku. Czy mogę bankowi założyć sprawę o nękanie (bo co jak w końcu każą mi zapłacić za coś czego od dawna nie mam i nigdy nie używałam?), o nieprawne wykorzystywanie moich danych osobowych, bo przecież rozwiązłam z nimi umowę, wiec nie powinni? Jak to zrobić? Bardzo proszę o pomoc, bo sprawa ciągnie sie już 4 lata, za przeproszeniem, aż mnie trafia za każdym razem jak przychodzi wyciąg.
No napewno,ha ha ha ,kto fi uwierzy w to ?jak się zamyka kartę to przez 3 miesiące idą wyciągów puste i koniec .Nie umiesz karty zamknąć ,a się mądrzysz w inetprnetach,co za krJ debili
Może problem polega na tym, że BPH w jakieś części został przejęty przez bank Pekao S.A. a nie PKO B.P. to są dwa różne banki. Pisząc do PKO B.P. w sprawie karty prowadzonej przez Pekao S.A. nie wiele można osiągnąć.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?