Obniżenie etatu o połowę - forum prawne

Witam,
Zacznę od początku. Nareszcie udało mi się dostać pracę jako młodszy specjalista w księgowości na pełen etat na 6 miesięcy. Jestem zatrudniony przez agencję pracy dla dużej firmy korpo. By podjąć pracę, musiałem się przeprowadzić do innego miasta odległego o kilkaset km od rodzinnej miejscowości. Na początku myślałem, że moje marzenia wreszcie się ziściły i swoimi staraniami, będę się rozwijać i wspinać po szczeblach kariery:). Po zatrudnieniu ( umowy tymczasowe{pierwsza 2 tyg., druga 5 tyg., a teraz skrócona o połowę kolejne 5 tyg.)}, odbyłem rozmowę z panią kadrową, że jest to praca na pół roku i w zależności na rozwój firmy, na dwa miesiące przed końcem umowy, zostanę poinformowany, czy umowa będzie przedłużana, lub, też nie ze względu na planowany rozwój. W przypadku braku przedłużenia umowy, księgowa obiecała dać mi znać, bym miał czas na znalezienie nowej pracy. Na wstępie chciała bym od czasu do czasu jej pomógł, jeśli będę miał na to chwilę wolną. Zleciła mi stworzenie kilku umów, w czasie którym ona będzie na wakacjach. Jakiś czas temu dostałem info, bym przyszedł na rozmowę. Wytknęła mi, że obiecałem jej pomagać "20 godz w tyg. " i tego nie spełniłem, a umowy przeze mnie stworzone są pełne błędów i, że ona mnie tutaj więcej nie widzi na pełen etat, tylko na połowę. W agencji usłyszałem' że "firma zleciła' obniżenie etatu o połowę, gdzie w ogłoszeniu pracy nie było informacji, że jest to praca na pół etatu. Tym bardziej, że aplikowałem na stanowisko ml spec. do spraw płatności, a nie jak jej się chyba wydaje, że na Spec. ds administracji i księgowości. Umowe, póki co podpisałem i mam czekać na powrót szefa w przyszłym tyg. Również pani od kadr z agencji wraca w poniedziałek i z nią też mam się skontaktować. Z szefem najpierw porozmawia gł. księgowa, a potem ja bym chciał odbyć rozmowę w cztery oczy.
I teraz rodzą się pytania:
1. Czy to jest legalne skrócić mi etat o połowę bo kadrowej się nie podobało, że źle uzupełniłem umowy, gdzie nigdy wcześniej tego nie robiłem i się na tym nie znam?
2. Czy, są na to jakieś przepisy, o których mógłbym porozmawiać z szefem?
3. Co robic w takiej sytuacji?

Na zakończenie, wspomnę, że bałem się jej od początku. Miałem wrażenie, że jest toksyczną osobą z zasadami z królewskiej rodziny w Anglii;/
Proszę o wybaczenie, jeżeli się rozpisałem i pozdrawiam!