OBOWIĄZKI I PRAWA LOKATORÓW? - forum prawne
Witam.Niedawno zmieniłam mieszkanie, mieszkam teraz na pierwszym piętrze w starym budownictwie. Mam 3 dzieci. Chciałabym się dowiedzieć więcej na temat praw i obowiązków lokatorów .Dokładnie chodzi mi o zakłocanie spokoju sąsiadom, ponieważ mojej sąsiadce piętro niżej przeszkadza nawet najmniejsze tupnięcie .Najlepiej chciałaby abyśmy chodzili na palcach, a jak już pisałam wcześniej, mam dzieci , kóre to od czasu do czasu sobie trochę pochałasują, i naprawdę jest to chwilowe.Dodam ,że mam drewniane podłogi i nawet najmniejsze stąpnięci powoduje halas.Jesteśmy spokojną rodziną bez żadnych awantur, i bez ciągłego hałasowania.Proszę o odpowiedż gdyby ktoś więcej wiedzial na temat.
(iza)
Odpowiedzi w temacie: OBOWIĄZKI I PRAWA LOKATORÓW? (20)
do godz.22 mozesz robić co chcesz, moze sasiadka szuka z wami kontaktu,albo po prostu jest jędza, to jej powiedz ze znasz swoje prawa i obowiązki .nawych zawsze tak traktują, albo i gorzej.
chyba raczej jest jędzą, bo sąsiedzi tęż za nią nie przepadają.Dziękuję za odpowiedż. Pozdrawiam.
mieszkam na 4 piętrze, pode mną starsza sąsiadka, która już parę razy (tylko mimochodem )powtarza, że słyszy mnie jak chodzę, kiedy kładę się spać i.... nawet myślała, że wie gdzie stoi moje łóżko. Miała okazję, by to sprawdzić i była zdumiona, że jest inaczej. Stresujące to było gdyż wracam późno, wychodzę wcześnie rano. Chodziłam już na palcach omijając skrzypiące miejsca podłogi. Na nic!
Od 2 - 3 tygodni obok niej wynajmują mieszkanie młodzi ludzie, którzy nie są nauczeni normalnie zamykać drzwi tylko z hukiem nimi traskać. Tak wejściowe, jak i wewnątrz mieszkania. Po ścianach nieźle niesie, a co dopiero mieć to towarzystwo za ścianą! Sąsiadka ani słowem nie odezwała się jeszcze do nich za to skarży się wokoło. Wniosek: jeśli ktoś wyczuje, że może "pojeździć" na tobie - zrobi to. Chyba trzeba pysknąć!
Chyba masz rację, za pierwszym razem byłam grzeczna ale drugim razem już taka nie byłam.Narazie mam spokój , ale jeżeli nadal będzie coś pyszczyć to napewno nie będe cicho! Ty też się nie dawaj! pozdrawiam !
Mieszkam w bloku 30 metrów od budynku w którym są wesela co utrudnia życie mieszkańców gownie w nocy. Na jaki artukuł mam sie odwolać ?
Należy wystšpić z pisemnym wnioskiem do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego o przeprowadzenie pomiaru poziomu hałasu pochodzšcego z tego lokalu wraz z wydaniem orzeczenia . Można wystšpić na drogę sšdowš z żšdaniem zaprzestania dalszych naruszeń integralnoci psychicznej i emocjonalnej wynikajšcych z nadmiernego hałasu. Naruszenie nietykalnoci mieszkania jest bowiem przez orzecznictwo pojmowane w aspekcie niematerialnym, jako prawo do ochrony przed bezprawnym wtargnięciem w sferę nie samej substancji mieszkaniowej lecz w sferę okrelonego stanu psychicznego i emocjonalnego, jaki daje każdemu człowiekowi poczucie bezpiecznego i niezakłóconego posiadania własnego miejsca, w którym koncentruje swoje istotne sprawy życiowe i chroni swojš prywatnoć.(wyrok sšdu apelacyjnego z 29 grudnia 2000r, sygn. akt I ACa 910/00) Użytkowanie mieszkania jest formš korzystania z rzeczy, realizacjš uprawnień włacicielskich i jeżeli przekracza przeciętnš miarę, to tego rodzaju żšdanie (roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń ) ma podstawę w przepisach art. 144 oraz art.. 222 § 2 kodeksu cywilnego.
Owszem; Możesz robić wszystko, ale tylko w granicach prawa!!! Użytkowanie mieszkania jest formš korzystania z rzeczy, realizacjš uprawnień włacicielskich i jeżeli przekracza przeciętnš miarę, żšdanie (roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem) zaniechanie naruszeń ma podstawę w przepisach art. 144 oraz art.. 222 § 2 kodeksu cywilnego.
Niech sąsiedzi sami chodzą na palcach ponieważ bez różnicy kto mieszka czy dzieci czy dorosły,budynek jest tak zbudowany ze wszystko slychać.A do 22 może pani nawet skakać jezeli podłoga wytrzyma.Uszanowania
Jak sobie poradziłaś z tym problemem , bardzo proszę o kontakt jestem w podobnej sytuacji mbarr@o2.pl
Jestem w nieco innej sytuacji bo to mnie ktos zakloca spokoj... To jasne, ze w blokach wszystko slychac i jest to irytujace jesli uczysz sie do egzaminu, ktory masz jutro a sasiad z naprzeciwka slucha glosno muzyki. Na szczescie po chwili mu sie znudzi i po problemie. Ale ja nie o tym. Moja sasiadka mieszkajaca nade mna postanowila pracowac w domu i szyje na maszynie. Trwa to juz chyba ponad miesiac dzien w dzien poza niedzielami oczywiscie. Sama zapytala czy to nam nie przeszkadza i poprosila o grafik kiedy nas nie ma w domu. W rezultacie ustalilismy, ze bedzie szyla w tygodniu do 17, ale w soboty sobie odpusci. Po czym dzis, sobota i slysze odglos maszyny. Jest to niski, gleboki dzwiek, ktory slychac w calym naszym mieszkaniu. Odwiedzilam dzis sasiadke i grzecznie poprosilam ja, zeby przestala szyc. Ona jednak sie uniosla i powiedzila, ze bedzie szyc bo musi dzis skonczyc. Obawiam sie, ze wkrotce ustalony harmonogram nie bedzie wcale przestrzegany. Czy w tej sytuacji mam jakies prawa i powinnam sie domagac ich przestrzegania??? Czy tez to ja sie czepiam? Co moge zrobic w tej sytuacji? Czy to sie kwalifikuje pod art.144 i 222 kc? Wyglada na to, ze moja sasiadka prowadzi dzialalnosc gospodarcza w mieszkaniu. Ale gdyby to rzeczywiscie byla dzialalnosc to chyba inni mieszkancy powinni byc o tym poinformowani i tego swiadomi? Prosze o rady!!!
Witam .Mieszkamy w bloku na 2 piętrze mamy 3 małych dzieci,sąsiad mieszkający obok zamontował drzwi, które otwierają się na zewnątrz,z wiązku z tym iż drzwi sa blisko siebie osadzone boje się o bezpieczeństwo moich dzieci ponieważ może dojść do udeżenia ich.W momęcie kiedy sąsiad otwiera dzrzwi uniemozliwia mi również bezpieczne wejście lub wyjście z mieszkania.Zwracaliśmy sie do Zarządu spółdzielni mieszkaniowej z prośbą o pomoc, otrzymaliśmy odp.iż nie ma określonych przepisów, które by tego zabraniały.A CO Z NASZYM BEZPIECZEńSTWEM. Co w takim wypadku mamy zrobić lub na jakie przepisy się powołać.Prosze o szybką odp.Z góry bardzo dziękuje.
Mieszkam w kamienicy komunalnej w której jestem właścicielem własnego mieszkania i należę do wspólnoty mieszkaniowej jako jedyny w tym budynku. Sąsiad z góry(główny najemca swojego lokalu) wyjechał za granicę i na ten okres z porozumieniem zakładu komunalnego podnajął własne mieszkanie, czy zakład komunalny miał do tego prawo?? Sąsiedzi są uciążliwi i w jaki sposób można sie ich pozbyć?? Czy mam prawo jako współwłaściciel w wspólnocie domagać się usunięcia uciążliwych lokatorów i czy mam prawo z ZGK w przyszłości podejmować decyzje o podnajęciu lokalu osobą trzecim??
Trudno znależć przepis to prawda!, ale drzwi wejściowe do mieszkaniaw bloku powinny otwierać się do środka, tak, żeby nikomu nie blokować wyjścia/wejścia z/do swojego mieszkania. To jest oczywiste! Tylko do pomieszczeń w których znajdują się urządzenia gazowe: junkers lub kuchenka gazowa powinny otwierać się na zewnątrz.
Nie masz racji! Gdyby każdy tak mysśał to nic tylko uciekać z takiego bloku. Każdy ma prawo do spokoju w ciągu dnia i nocy! jest to zapisane w Regulaminie Porządku Domowego! Osoby PRZEBYWAJĄCE także nie mogą zakłócać spokoju! Możesz skakać jak sobie zamieszkasz w willi pod lasem! Czego Ci serdecznie życzę!
nie prawda ż e masz prawo do godz.22 00 robic co ci sie chce jeżeli bedzie sie nagminnie powtarzac z twojej strony ciagle zagłuszanie ciszy to sasiadka ma prawo wezwac dzielnicowego waszego rejonu i podac do sadu o zagłuszanie ciszy ale w przypadku dzieci raczej nic takiego nie bedzie mozliwe bo od tego sa dzieci zeby sie bawiły a nie siedziały w koncie i nabawiły sie autyzmu
A co mam zrobić jeżeli sąsiadka z góry czepia się mojej gry na gitarze. Osobiście uważam, że chyba mam prawo do muzyki szczególnie, że nie gram w godzinach późniejszych niż 20.00.
Ostatnio przyszła do mnie do mieszkania i zaczęła mnie straszyć policją, córką-prawnikiem itd. Ważne, że nigdy nie gram głośniej jak radio, a sąsiadka twierdzi, że radio jej nie przeszkadza. Najciekawsze w tym wszystkim jest to że sąsiedzi z dołu nie mają zupełnie nic przeciwko temu ,,hałasowi''. Czy rzeczywiście nie wolno mi grać w domu na gitarze???
Witam! Moi sąsiedzi,chyba wszyscy, palą na balkonach papierosy. Ja mam na punkcie dymu z papierosów nerwicę, nie mogę wyjść na balkon,ani otworzyć okna bo zaraz śmierdzi. Mam pełno popiołu na podłodze i na praniu jak suszę. Zbliża się lato i będzie jeszcze gorzej. Jestem u kresu wytrzymałość! Co robić?
Czy mamy prawo spszontac po wylaniu z szamba w piwnicach jak sie płaci rachunki. Co miesionc
Witam
Pięć miesięcy temu wprowadziłem się do nowego bloku TBS.Od samego początku sąsiedzi cały czas coś wiercą i stukają ,coś wiecznie upada na podłogę , w dzień jaki w nocy.Całkiem niedawno dowiedziałem się że oni mają tam założoną działalność gospodarczą.Wyrabiają jakieś uchwyty .
Czy prawo dopuszcza taką działalność w mieszkaniu wynajmowanym od zarządcy?
Co z tym zrobić? Jest wzywana policja ,dzielnicowy też .Może jest jakieś rozwiązanie.
prosze posluchac ja mam jeszcze gorzej bo sasiadka nade mna wynajmuje mieszkanie i postanowila otworzyc sobie pralnie oczywiscie nie legalnie teraz tak sie rozkrecilo ze pierze tez cale noce prosze sobie wyobrazic co ja przechodze sopoldzielnia o tym wie dzielnicowy tez ochrona srodowiska sanepid urazad skarbowy ale jest na tyle przebiegla ze jak slyszy moj donmofon to wszystko cichnie i nikogo nie wpuszcza do domu jestem juz bezsilna a jeszcze wlasciciel ma dodatkowy pobor wody za ktory nie placi i w tym wszystkim jest to najgorsze ze nikt z tych placowek nie chce pieniedzy to za te dodatkowa wode pewnie my placimy nie wiem co dalej policja nie chce przyjezdzac bo stwierdzili ze jak przyjada i bedzie u niej cicho to mnie ukaza mandatem i to jest nasza polska sprawiedliwoscto tyle nie bede wiecej zanudzac
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?