odpis skrócony aktu urodzenia

Witam mam pytanie byłem ostatnio w urzędzie stanu cywilnego w sprawie ślubu i miałem wszystkie potrzebne mi dokumenty ale pani doczepiła się że mam nie ważny ODPIS SKRÓCONY AKTU URODZENIA BO JEST WYDANY PRZEZ "POLSKA RZECZPOSPOLITA LUDOWA" a słyszałem że to nie ma znaczenia. czy t prawda czy nie bo Teraz będe musiał zapłacić 22 za nowy.

Pozdrawiam

Dane zawarte w dokumencie się nie zmieniły niezależnie od tego że zostały wydane przez PRL. Obecne Państwo jest następcą prawnym PRL i nie widzę powodu, dla którego dokumenty wydane przez PRL miałby być nieważne. Niech Pan poprosi panią z urzędu stanu cywilnego, żeby wydała Panu odmowę przyjęcia tego dokumentu na piśmie z uzasadnieniem podając podstawę prawną. Jeśli nie będzie chciała tego zrobić, proszę jej zaproponować wspólne udanie się do naczelnika USC. Alternatywnie może Pan wysłać pisemną skargę na urzędniczkę do naczelnika USC. To czyni cuda i nagle sprawy nie do przejścia zostają załatwiane od ręki.

Dziekuje za odpowiedz. Sytuacja ogólnie dzieje się w wielkopolsce i dowiedziałem się że w Poznaniu odpis wydany przez PRL jest ważny a w Swarzędzu nie, a własnie tam odmówiono mi przyjęcia tego dokumentu. Trochę to dziwne bo takie przepisy powinny dotyczyć całego kraju. Mam rację??

Tu chyba nie są winne przepisy, bo odnoszę wrażenie, że nie ma takiego przepisu, który by jednoznacznie stwierdził, że zaświadczenia z PRL są ważne lub nie. Sytuacja wynika z fanaberii, braku odpowiedniego przygotowania i wyszkolenia oraz generalnie kiepskiej kadry urzędniczej, która w znacznym stopniu (abstrahując od nielicznych wyjątków) nie jest skażona choć jedną myślą. Większość urzędników nie zna podstaw prawa i nie jest przygotowana do wykonywania swojego zawodu. Pracują automatycznie jak wyuczone pewnych schematów małpy. Jak tylko trafi się coś odbiegającego od schematów, następuje paraliż, a typową reakcją jest odpowiedź: "Nie da się. Ten dokument jest nieważny. Nie przyjmę tego." Sam fakt, że w Poznaniu przyjmują takie dokumenty świadczy moim zdaniem o tym, że nie ma podstawy prawnej, aby go dorzucić. Tylko w USC w Swarzędzu myślą sobie, że skoro komuna się skończyła, to i dokumenty wydania przez PRL są nieważne, a tym czasem jest pewnie jeszcze cała fura takich dokumentów w obiegu i nikt przy zdrowych zmysłach się ich nie czepia.