Odszkodowanie w pracy - forum prawne
Witam, od marca pracuje w sklepie spożywczym w Groszku, pracuje codziennie od poniedziałku do piątku po 8 godz, mam wolne tylko niedziele. Bardzo dużo dźwigam bo w sklepie pracują same kobiety w wieku 30+, ja jestem najmłodsza- mam 21 lat i to mi zostawiają najcięższą pracę. Jakoś na początku czerwca zaczęłam odczuwać dziwny ból w prawej ręce, a konkretnie w bicepsie, myślałam, że to od złego spania albo przedźwigania, moja ręka nie miała nawet kiedy odpocząć bo jestem w pracy 6/7. Kiedy po paru dniach ból tylko się nasilał poszłam do apteki po maść i środki przeciwbólowe, nie mogłam nic już podnosić tą ręką bo czułam ból. Zgłosiłam to koleżanką i kazały mi stać na kasie. Przyjechała dostawa do sklepu i panowie zawsze proszą nas o pomoc przy przepchnięciu palety z towerem przez próg drzwi do sklepu, akurat nie miałam kolejki przy kasie a dziewczyn nie było na sklepie więc pan poprosił mnie o pomoc. Pomagałam mu jedną, zdrową ręką ale kiedy paleta zaczęła cofać na mnie odruchowo użyłam drugiej ręki aby ją zatrzymać, wtedy poczułam silny ból, miałam dreszcze na ciele i stan podgorączkowy, nie zginałam już tej ręki i po pracy pojechałam na sor. Okazało się, że mam zapalenie pochewki ścięgnistej bicepsa prawego, lekarz powiedział, że to przez dźwiganie, że nie mogę nic dźwigać i mam zapomnieć o pracy przez minimum 2 tyg bo inaczej będę mieć operację, dostałam skierowanie do fizjoterapeuty i ortopedy, mam rękę w temblaku.
Chciałam ubiegać się o odszkodowanie ... i tu pojawia się problem. Moja szefowa od samego początku powiedziała mi że nie mam na to szans, ale ja chcę walczyć o swoje bo mam to tego prawo. Przecież ona nie powinna mieć z tym żadnego problemu bo to ZUS wypłaca odszkodowania prawda ? Dziś przyszła na spotkanie z BHP-wcem który wytłumaczył mi jakie mam opcję - złożyć wniosek o odszkodowanie , czyli jego słowami uruchomić całą procedurę, on zbiera materiały i składa do ZUS-u i co najwyżej mogę dostać 100% płatnego wypadkowego albo marne 250zł ale moze mi też tego nie uznać lub wnieść sprawę na drogę sądową a tam sąd może uznać ze nie miałam prawa dotykać palety bo nie mam na to uprawnień i może uznać ze rażąco zaniedbałam prawa BHP i mogę zostać zwolniona dyscyplinarnie
albo dogadać się z szefową żebo to ona mi dała jakieś zadośćuczynienie skoro mam dalej w tym sklepie pracować.
Kompletnie nie wiem co mam robić !! Nie rozumiem dlaczego moja szefowa zadaje sobie tyle trudu zebym nie drążyła tematu o to odszkodowanie... W poniedziałek mam wizytę u prywatnego ortopedy i bede prosiła o przedłużenie l4, bo na razie mam na 2 tyg a dalej czuje ból w bicepsie.
Proszę o poradę, jaką mam podjąć decyzje żeby nie wyjść na tym niekorzystnie ? Natalia
Odpowiedzi w temacie: Odszkodowanie w pracy (4)
Tak w skrócie to według mnie zarówno przełożonej jak i pracownikowi służby bhp nie chce się tego zdarzenia zakwalifikować jako wypadek przy pracy co skutkowałoby sporządzeniem dokumentacji powypadkowej, a po zakończeniu leczenia możliwością ubiegania się o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy.
Moja rada jest następująca: zgłoś zaistniałe zdarzenie jako wypadek przy pracy swojemu pracodawcy na piśmie w dwóch egzemplarzach (jeden dla Ciebie z podpisem potwierdzającym odbiór). Pracodawca będzie miał 14 dni na sporządzenie dokumentacji powypadkowej. W przypadku braku działania w tym kierunku ze strony pracodawcy pozostaje złożenie pisemnej skargi do Okręgowego Inspektoratu Pracy.
dziękuje za radę. mam jeszcze jedno pytanie: przysługuje mi 100% płatne l4 ? jako że był to wypadek w pracy i dodatkowo posiadam dokumentację z soru i od prywatnego ortopedy który powiedział że mam naderwany bark (miałam wczesniej jakies zapalenie i kiedy złapałam za tą paletę, naderwałam sobie bark). szefowa powiedziała ze przysługuje mi 80% l4 a jesli zus uzna to za wypadek zwóci mi róznicę ... czy to jest zgodne z prawem ? przecież na razie l4 wypłaca mi pracodawca a nie zus
Zasiłek chorobowy z tytułu wypadku przy pracy jest płatny w wysokości 100% po uznaniu zdarzenia jako wypadek przy pracy (wpp)- podstawą jest sporządzony Protokół z ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Podejrzewam, że na razie będziesz miała płacony w obniżonej wysokości, a następnie zostanie sporządzone wyrównanie.
ZUS nie ma nic do tego aby zdarzenie było lub nie uznane za wypadek przy pracy. Zdarzenie rozpatruje zespół powypadkowy powołany przez pracodawcę i Protokół z ustalenia okoliczności i przyczyn wpp zatwierdza. ZUS może żądać tylko uzupełnienia dokumentów.
Na razie zrób tylko zgłoszenie wypadku przy pracy - po zakończeniu leczenia możesz ubiegać się o jednorazowe odszkodowanie.
OK. Dziękuje ślicznie za pomoc. Pozdrawiam
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?