Odzyskanie działki zdanej na skarb państwa w zamian za emeryturę

Witam wszystkich serdecznie,

mam wielki problem leżący mi na sercu, duszy i w głowie, otóż moi rodzice dostali w spadku po dziadkach działkę oraz dom, na własność 14 arów, dom i 0,5 ha w dzierżawie. Jak się okazuje kiedyś dziadek z babcią posiadali ponad 2 ha ziemi, jednak dziadek oddał ziemię skarbowi państwa, żeby babcia mogła dostać emeryturę. Był to człowiek starej daty, pokręcił trochę z ziemią, tworząc z działki będącej jego własnością dwie osobne (pole+dom) przez jej środek przebiega działka dzierżawiona. Po śmierci dziadka rodzice zaczęli się tym interesować, w agencji nieruchomości rolnych powiedziano im, że mogą odkupić te grunty w formie przetargu (co już jest dla mnie dziwne), zagłębiając się w ten temat doczytałem, że babcia (żyje, jest schorowana, ma full leków i emeryturę po dziadku), powinna mieć leki za darmo, opatrunki itd. Rodzice chcą odzyskać tą ziemię, chociaż te 0,5 ha będące przy domu, najlepiej byłoby odzyskać całość. Dla przykładu podam, że sąsiad którego żona przechodziła na taki sam rodzaj emerytury nie musiał zdawać ziemi, teraz ją posprzedawał. Czy istnieje jakaś możliwość wywalczenia tej ziemi, czy są jakieś luki w prawie (zawiłym w Polsce). Nie chciałbym, żeby doszło do sytuacji, że ogłoszony zostanie przetarg i ktoś przebije rodziców, zabierając sobie ziemie należącą do mojej rodziny od ponad 50 lat.

Bardzo proszę o pomoc, da się coś z tym zrobić, jest jakaś szansa na wygraną w sądzie?

Z poważaniem Hubert Sienkiewicz.