Forum prawne

Problem z uzyskaniem wynagrodzenia

Witam Państwa! Pracuję w firmie (non-profit) zajmującej sie dzialalnościa edukacyjna. Oprocz umowy o pracę na czas okreslony (jako spec. ds marketing), otrzymalem także umowe zlecenie na prowadzenie zajęć z informatyki. Problem jest tego typu, ze Prezes Stowarzysznia nie chce mi wypłacić wynagrodzenia za zrealizowane jednostki godzinowe szkoleń. Opis problemu: Od poczatku listopada 2005 do 24. stycznia br. prowadzilem zajęcia z informatyki. Zajęcia odbywaly sie wg harmonogramu tj sredio raz w tygodniu po ok 2 h zegarowe. Na zajęcia przychodzili sluchacze o średniej wieku ok 65 lat, ktorzy placili za caly kurs 80 zl (10 spotkan po 2 h kazde sp.). Pomysl prowadzenia zajec wyszedl w intencji (rodzina) p. Prezes i zaproponowano mi stawke 35 zl / 1 godz. lekcyjna, co w odniesieciu do spotkania to ok 70 zl bruttto. Po ok 2 tygodniach od rozmowy, zajecia sie rozpoczely. Mialem otrzymac umowe zlecenie w ciagu 7 dni od rozpoczecia, ale jako ze minelo ok 3 tygodnie, poprosilem o rozmowe z pomyslodawczynia (ktora skierowala mnie do siostry) a nastepnie z p. Prezes. Na tej rozmowie poza naturalna dla p. Prezes wzmacnianiem wypowiedzi, niezwykla pyskowka (pod moim adresem). Padaly stwierdzenia, że "Pierwotnie miesliśmy taki zamiar, ale teraz to nie wiem" (w odniesieniu do umowy, a MY oznaczalo p Prezes i jej siostre). Byl to poczatek grudnia lub samm koniec listopada (mogę to sprawidzić). Pozniej 2 tygodnie pracy i świeta. Umowy nadal nie otrzymalem, niemniej cierpliwie czekale. Teraz sa ciezkie czasy, wiec kazdy sie boi o prace, a ja jestem mlodym małżonkiem! Rozumiecie Panstwo sami sytuację. Oczywiscie w czasie swiet, mialem dyzur w pracy, reszta firmy poza p Dyrektorem, miala wolne (p Prezes takze). W styczniu wybralem pozostalem 5-6 dni urlopu. Po powrocie z urlopu, oczywisicie dokonczylem szkolenia ale w dniu w ktorym pytalem o szczegoly ktore musze umiescic w poleceniu zaplaty (tu: forma pisma podsumowujaca zrealizowane godziny nauczania), otrzymalem od Pani Prezes informację - że robilem to w ramach obowiazkow podstawowych!!! Liczylem ze jednak zmieni zdanie i pomimo ponownych przydzielanych dyzurow w lutym - firma wolny tylko ja i p Dyrektor mamy razem obowiązki, pracowalem wytrwale i realizowalem najbardziej zdburne polecenia nadane przed urlopem (np. ODRECZNY harmonogram prac!) BEZ SKUTKU!! Efekt tego byl taki, ze napisalem pismo oficjalne z prosba o wypalate wynagrodzenia za prace z tyt realizacji nauczania informatyki, w ilosci 20 g l i wg obowiazujacej stawki. I teraz najciekawsze , final: odpowiedzi nie dostalem, ale osoba zaprzyjazniona pokazala mi pismo ktore mam otrzymac w poniedzialek (21.02) w ktorym z pamieci przytaczajac - pisze sie, ze moje roszczenia sa bezsazadne i ze wielokrotnie mnie o tym informowala (p Prezes ze robie to w ramach obowiazkow) , co jest JAWNYM KLAMSTWEM!! Pomożcie mi proszę, naprawde nie wiem co mam juz robić :| To pismo de fakto nadaje sie na temat o mobbingu, o ktorym moglbym tutaj Wam opoiwiedzic historie ze wlos sie na glowie jez. P. Prezes stosuje go codziennie wobec wiekszosci pracownikow, ale wobec mnie to jest wojna z tytulu zrezygnowania z funkcji kierowniczej (uzasadnione ryzyko niedopelnienia innych ciazacych na mnie obowiazkow, o czym poinformowalem). Jest to forma zemsty, zawisci , nie wiem , w kazdym badz razie oficjalnie i bez ogrodek jest to zauwazalne, nie wspomijaac o ponizaniu i wyzwiskach wobec obecnosci obcych ludzi. Jeszcze raz PRoSZĘ, niech się zlituje ktoś i pomoże mi rozwiązać ten problem, lub przynajmniej wskaże mi wlaściwą drogę :(( Pozdrawiam ! Zalamany

2006.2.17 15:8:57

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Problem z uzyskaniem wynagrodzenia

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika