Prosze o pomoc !!!!

Witam chciał bym od was uzyskać porade czy moge dochodzić mojich praw jak tak to gdzie, Moja sytuacja jest bardzo skomplikowana opisze ją jak najkrócej się da i prosze o rady .

8 stycznia wyjechałem do Holandii do pracy do zakłądów mięsnych niby jako kontroler jakości po czy okazało sie że praca polega na noszeniu 40 kilogramowych skrzynek z mięsem gdzieś po 2 tygodniach pracy odczuwałem bardzo silny ból w prawym przedramieniu po nastepnym tygodniu ból wystąpił też w lewym przedramieniu zgłosiłem to swojemu kordynatorowi i po 2 dniach od zgłoszenia zabrał mnie do lekarza, lekarz zbadał mi ręce tylko powieszchownie i stwierdził że są to zakwasy w rękach tłumaczyłem mu że ból jest nie do zniesienia (nie mogłem nawet butów założyć ) ale on dalej podtrzymywał swoją diagnoze, zapisał mi jakieś leki i kazał dalej pracować, dzień po wizycie lekarskiej poszedłem do pracy wystarczyło że podniosłem jedną skrzynke i już nie mogłe ruszać rękoma całe napuchły i zrobiły się sine wiec zadzwniono po mojego kordynatora po czym on zawiózł mnie na miejsce zakwaterowania i powiedział że jest nie zdolny do pracy mam sobie wracać do Polski . Po przyjeździe zajerestrowałęm sie do ortopedy na wizyte czekałęm miesiąc zrobiono mi prześwietlenie i stwierdzono że przedramienia były połamane lekarz stwierdził że jakoś 6 tygodni wczesniej od zrobienia prześwietlenia ( w tym okresie cały czas byłem w Holandii i pracowałem ) . Teraz gdy chcę wywalczyć odszkodowanie to każdy odprawia mnie z kwitkiem ( pracodawca, prawnicy ) wszycy twierdzą że nie mam zaświadczenia od szefa zakładu o złamniu rąk na miejscy pracy tylko jak mógł wystawić mi takie zaświadczenie jak nawet ja nie widziałęm że to były złamania a lekarz twierdził że to zakwasy .

I tu jest Moje pytanie jak moge wywalczyć odszkodowanie, od kogo lekarza , szefa proszę o rady . Przepraszam jeśli to nie ten dział .