Publiczne obrażanie żony/narzeczonej - forum prawne
Witam wszystkich na forum.
Bardzo proszę o wytłumaczenie mi jednej kwestii.
Przypuśćmy, że jesteście wraz ze swoją żoną/kobietą w centrum handlowym/innym publicznym miejscu. Nagle ktoś zaczyna przy was ją obrażać i agresywnie się zachowywać. Pomimo nastawienia nie dochodzi z jego strony do fizycznego ataku. Czy w takiej sytuacji ze strony męża jest możliwa interwencja fizyczna? Co mężczyźnie grozi za to, że np. popchnął/uderzył chama, który obrażał jego żonę? Wszystko jest na kamerach a 'poszkodowany' może to zgłosić na policję, że został pobity. Co dalej?
Wątpię aby jakikolwiek mężczyzna, czy to policjant, czy prokurator miał na tyle silne nerwy gdy ktoś obcy nazywa przy nim jego żonę 'kur*ą' nie zareagował gwałtownie.
Pytam się ponieważ dla przykładu miałem dzisiaj taką sytuację, o mało nie rzuciłem się na chama, jednakże opanowałem się, ponieważ jestem po bezpieczeństwie narodowym i muszę mieć "czyste papiery" aby dostać kiedyś pracę w zawodzie...
Teraz czuję się podle, że nie zrobiłem nic dla narzeczonej, aby spotkała go zasłużona kara.
Bardzo proszę o odpowiedz, co robić następnym razem.
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Publiczne obrażanie żony/narzeczonej
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?