ROZWÓD - ŻONA ZNOWU NIE PRZYJDZIE NA ROZPRAWĘ!!!

Okazuje się, że miałem rację. Wiem już na 100%, że moja żona po raz drugi nie stawi się na rozprawę rozwodową. Mam za sobą tylko rozprawę pojednawczą, na której żona zgodziła się na rozwód, lecz zmieniła zdanie. Teraz unika rozpraw. Wysmarowała już jakies pismo do sądu, tytułem usprawiedliwienia, że nie będzie jej na rozprawie. Nie wiem, w jaki sposób się tym razem usprawiedliwiła przed sądem, ale prawda jest taka, że będzie w czasie rozprawy zażywać zimowego wypoczynku. Czy jest to wystarczające usprawiedliwienie??? Ja wiem natomiast, że celowo utrudnia rozwód. Czy nie ma sposobu na takie Harpie???