Skarga pauliańska - forum prawne

Pożyczyłam Pani A pieniądze, nie oddała, narobiła jeszcze innych długów, sprawa w Sądzie, mam wyrok ale Pani A porzuciła pracę, i darowała swoje udziały w kamienicy swojemu bratu Panu B. Nie ma z czego zaspokoić wierzycieli. Wniosłam skargę pauliańską, zabezpieczyłam również nieruchomość postanowieniem sądu przed sprzedażą i obciążaniem w/w nieruchomości. Pan B jednak mimo toczącego się postępowania z tytułu skargi i zasądzonego zabezpieczenia, daruje kilka należących do Niego lokali swojej żonie, zeznając przed notariuszem, że wobec nieruchomości nie toczy się żadne postępowanie i jest wolna od obciążeń. Sąd wyrokiem uznał ową darowiznę za bezskuteczną w stosunku do mnie, więc udałam sie do komornika , a Ten ku mojemu zdziwieniu odmówił egzekucji do momentu , kiedy w KW nie pokaże się znowu Pani A. Nic z tego nie rozumiem ??? Wg mojej wiedzy, w przypadku uwzględnienia powództwa czynność taka pozostanie ważna, jednak względem mnie stanie się bezskuteczna. Oznacza to, że wierzyciel będzie mógł skutecznie skierować egzekucję do składników majątkowych, które na skutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika znalazły się w posiadaniu osoby trzeciej. Czy ja nie mam racji, czy komornik niedouczony ???