Spadek po dziadku - gdzie sprawiedliwośc? - forum prawne
Witam serdecznie,
w grudniu zmarł mój dziadek. 6 lat temu pojął za żonę kobietę, której nawet nie znaliśmy. Miał to byc ślub, żeby ona dostała po nim emeryturę. Mój dziadek nie umiał ani pisac, ani czytac - skończył mało klas przed wybuchem wojny, a później pracował. Dorobił się z moją babcią mieszkania, w którym mieszkali razem 30 lat. Mieszkanie miało byc dla nas, czyli rodziny. Moi dziadkowie mają trójkę dzieci. Kobieta, nowa żona dziadka omamiła go i nas mówiąc, że to co dziadków to będzie nasze. Że ona po Jego śmierci się pakuje i wraca do swojego miasta, że chce tylko emeryturę. Przez cały okres małżeństwa wiedzieliśmy, że ta kobieta nas oczernia przed wszystkimi dookoła. Ale dziadek był dla nas najważniejszy i nie chcieliśmy kłótni (teraz z upływem czasu wiemy, że chodziło po prostu o mieszkanie, dlatego rozpowiadała tyle złego o nas). Dziadek zmarł, a ona oznajmiła, że bierze wszystko. Nawet do księdza, który pogrzeb przeprowadzał poszła żeby powiedziec, że grosza od niej już nie dostanie, bo nie podziękował jej osobiście przezd wszystkimi ludźmi na pogrzebie za to, że była cudowna i zapłaciła za pogrzeb.
Czy nic nie da się zrobic, by ta kobieta nie dostała 5/8 całości mieszkania moich dziadków?
Czy prawo naprawdę stoi za oszustami i wyłudzaczami?
Odpowiedzi w temacie: Spadek po dziadku - gdzie sprawiedliwośc? (1)
Samo oświadczenie, że kobieta bierze wszystko, nie daje jej prawa do całości spadku. Idźcie do notariusza, żeby przeprowadzić spadek. Tam się dokładnie dowiecie, ile i komu się należy. Jeśli w grę wchodzi dziedziczenie ustawowe, to ustawa dokładnie reguluje podział spadku. Trzeba było wcześniej zająć się uregulowaniem spraw majątku. Teraz już jest po pączkach.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?