spółdzielnia remontuje - forum prawne

Witam.Czy spółdzielnia mieszkaniowa przeprowadzajac remont sieci wodnej polegajacej na wymianie rur wodnych (pionów) znajdujących sie w łazience moze zniszczyc wystrój łazienki tzn uszkodzic glazurę która zasłania te instalację ?Rury mam zabudowane kafelkami (sa tylko zrobione punkty dostepowe do wodomierzy i zaworów) i czy w zwiazku z tym to ja musze ponieść koszty ponownego remontu łazienki ?Nadmieniam iż obecny wystrój łazienki wykonywałem sam i za własne pieniadze.

moze prowadzic remont nawet bez twojej zgody. Twoim obowiazkiem jest udostepnienie lokalu w celu przeprowadzenie remontu. jesli samowolnie zabudowales dostep do pionow, to masz problem. ale nie calkiem. nikt nie moze niszczyc cudzej wlasnosci. zapewne zostaniesz poproszony o udostepnienie pionow i... sam rozbierzesz sporny murek :)

wlasnie wlasnie, mam teraz ten sam problem. Strasza mnie policja, ze mam ponoc obowiazek wpuscic ekipe do lokalu, ale mam sie zgodzic w ciemno, nie udzielono mi informacji co beda robic, no i najwazniejsze co ze szkodami? Prezes spoldzielni twierdzi ze niby zadnych szkod nei bedzie, a ja mam tam blat, zlew wpuszczony w ten blat,kafelki :(( bardzo prosze o jakakolwiek wskazowke i pomoc!!

No wlasnie. A u mnie po wymianie pionu zimnej wody okazało sie, ze zalewam sasiada. Okazalo sie po 2 miesiacach, ze zostal uszkodzony glowny pion kanalizacyjny. Przez 2 miesiaca nikt ze społdzielni sie nie interesowal, byli 4 razy u mnie (tylko dlatego, ze ich wzywalem) i kazali obesrwowac skad cieknie. W koncu wymienili trojniki w stropie, a teraz zaslaniaja sie statusem, ze byla awaria i musieli rozwalic mi kafelki aby usunac awarie. Wynika, ze na wlasny koszt musze dokonac remontu lazienki. Tylko dlaczego, skoro to oni spowodowali awarie i gdyby nie wymiana pionu do tej pory nie musialbym ponosic kosztow remontu lazienki. Co moge teraz z tym zrobic?

Witam.wspólczuje Wam wszytskim,bo sama użeram się ze spółdzielnią,która przy wymianie wodomierzy urwała mi rurę-a dokładnie zrobił to jej wynajety pracownik. spódzielnia nie dała mi polecenia na piśmie,a prezes spóldzielni kazała mi wpuścić "panów" do lokalu i udostępnić im-poprzez zdjęcie kafelków (czytaj rozbicie) wodomierze.pomóżcie,bo to co zrobił mi w mieszkaniu ten rzeźnik przekracza mozliwości finansowe normalnie pracujacego człowieka,a spóldzielnia nie poczuwa się do odpowiedzialności.nota bene nie chcą także udostępnic danych swojego ubezpieczyciela.w PZU powiedzieli,że pod groźbą wezwania policji nie maja prawa odmówic,ale czy znacie może jakieś przepisy prawne na które można sie powołąć?z góry dziekuje za jakąkolwiek wskazówkę.