spóźniony zakup kasy fiskalnej, art. 111 ust. 2 - forum prawne

Jeszcze wczoraj przeglądałem oferty kas fiskalnych w celu zakupienia i otrzymania refundacji z US. Niestety w trakcie szukania wysypał się worek z popełnionymi błędami. Najpierw okazało się, że źle sprawdzałem termin wymagany do zakupu kasy, gdyż kasa powinna już działać od początku listopada a nie grudnia (po dwóch miesiącach przejściowych następujących po przekroczeniu 40 tys zł). Pomyślałem, ze spróbuję powalczyć i zapytam o interpretację US, gdyż była to sprzedaż wysyłkowa na allegro, która być może zakwalifikuje się do zwolnienia z kasy fiskalnej. Gdyby to uznali (a wiem, że przez PayU jest to bardzo trudna sprawa) to chyba mógłbym w dowolnym momencie kupić kasę fiskalną z refundacją. Czytając informacje księgowo-prawne okazało się, że tonę coraz głębiej, gdyż najprawdopodobniej co najmniej dwa z moich sprzedawanych od roku na allegro towarów znajdują się w wyłączeniu ze zwolnień na podstawie dosyć szerokiego PKWiU 26 (minikamerka ukryta w innym przedmiocie):


http://www.podatki.biz/artykuly/18_13127.htm

"Na koniec wspomnijmy jeszcze, że zwolnień nie stosuje się bez względu na wysokość obrotów, w przypadku wykonywania wskazanych w rozporządzeniu czynności:
...
5) przy dostawie:

a) sprzętu radiowego, telewizyjnego i telekomunikacyjnego, z wyłączeniem lamp elektronowych i innych elementów elektronicznych oraz części do aparatów i urządzeń do operowania dźwiękiem i obrazem, anten (PKWiU ex 26 i ex 27.90),
b) sprzętu fotograficznego, z wyłączeniem części i akcesoriów do sprzętu i wyposażenia fotograficznego (PKWiU ex 26.70.1);"


Po kontakcie z księgową (co do której nie mam przekonania) dowiedziałem się, że grozi mi sankcja w wysokości 30% od obrotu z całego roku z artykułu 111 ust. 2. Czytam o tej sankcji i wygląda tak, jakby była stworzona dla vatowców (podatki naliczone, itp.) a ja NIE jestem vatowcem i rozliczam się na prostym ryczałcie (przez to mam dosyć ograniczoną orientację księgową). Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc i sugestię co powinienem zrobić w tej sytuacji, gdyż jeśli kara w wysokości 30% z obrotu to słuszna interpretacja tej księgowej to będę bankrutem. Z tego co czytam to nawet czynny żal nie chroni przed tą sankcją.

Nie było nigdzie zamiaru utajnienia dochodów ani oszustwa. Po prostu "małe" niedopatrzenie. Co mogę zrobić żeby się z tego wykaraskać?