Sprawa o pobicie i zakłucanie porządku

Witam
Mam pewien problem i proszę o pomoc. W sobotę wybraliśmy się ze znajomymi na imprezę około godziny 2 w nocy koledze coś odbiło i zaczął się kłócić z narzeczoną. Przytrzasną jej rękę szybą samochodową. W końcu koleżanka jakoś dostała się do auta i zaczęli się kłócić i szarpać. Gdy weszłam do środka zobaczyłam, że kolega uderzył w twarz swoją narzeczoną a ja zaczęłam ją bronić i szarpać się z tym kolesiem. Chwilę później wkroczył mój mąż i jak usłyszał ze owy koleś uderzył naszą wspólną przyjaciółkę a później machał z łapami do mnie wpadł w furię i zaczęli się z nim ciągać. Przybiegła ochrona rozdzieliła ich, spisała i kazała się rozejść. Ale niestety mój mąż jeszcze raz podszedł do tego kolesia i go uderzył. Tym razem ochrona wezwała policję. Mąż został zaobrączkowany i wsadzony do radiowozu. Wyprosiłam policję żeby go nie zabierali, że mamy własny transport, zgodzili się, ale podkreślili, że obydwaj panowie będą mieli sprawę za zakłócanie porządku.
Niby przełknęłabym tę gorycz, ale koleś powiedział, że założy dla mojego męża sprawę o pobicie.
Co grozi dla mojego męża jeżeli dojdzie do obu spraw? Mąż chce dobrowolnie poddać się grzywnie. Jest jedynym żywicielem rodziny a mamy małe dziecko. Proszę o odpowiedź