Szukam pomocy - zadluzenie - forum prawne
Witam , firma netia domaga sie odemnie zaplaty za faktury na kwote 7300 zl , faktury sa z okresu listopad 2001 - kwiecien 2002 , uzyskali nakaz zaplaty w sadzie , odwolalem sie od niego w ustawowym terminie , poniewaz nie nie zgadzam sie z ich pozwem , niestety niestac mnie na prawnika - a sprawa jest bardzo zlozona , natomaist netia dysponuje prawnikami i radcami prawnymi ktorzy reprezentuja Netie przed sadem cywilnym , boje sie ze niedam sie sam z tego wybronic... Co robic jesli uzyskaja wyrok kozystny dla siebie ? Pracuje na umowe zlecenie , zarabiam 630 zl brutto , mieszkam z rodzicami , wymeldowac sie ? nie musze chyba pisac ze suma jest dlamnie obledna i w zaden sposb nie jestem w stanie jej uregolowac... Jak moge sie ratowac przed komornikiem , niewiem czy uda mi sie wygrac sprawe w sadzie. co bedzie jesli przegram ? Po otrzymaniu nakazu zaplaty odwolalem sie - wnioslem zarzuty do nakazu , za 3 tyg rozprawa , czy po ew niekorzystnym dla mnei wyroku bede mogl sie jeszcze odwolac do wyzszej instancji ? Bardzo prosze o pomoc..
(Maciej)
Odpowiedzi w temacie: Szukam pomocy - zadluzenie (3)
Dużo napisałeś, lecz nic konkretnego o samej sytuacji. Za co ta kasa? Na jakiej podstawie Netia ją żąda. A co do prawników, nie liczy się ich na ilość. Bo nawet najlepszy nie da rady gdy prawo stanowi w jakiejś kwestii jednoznacznie, a ty masz głowę na karku.
Co do istoty sprawy nie jestem w stanie Ci nic poradzić z uwagi na nieznajomośc jej, natomiast co do komornika: Jeżeli zarabiasz tyle, co piszesz to komornik owszem wyśle zawiadomienie o zajęciu wynagrodzenia, jednakże nie zabierze Ci nic. Jeżeli nie masz nic wartościowego na siebie, to nie musisz się obawiac, ale niestety będzie się to za Tobą ciągnęło, kredyt, następna praca- informacja o zajęciu będzie na zaświadczeniu o zarobkach, świadectwie pracy... A co do sprawy to jezeli wnieśli pozew po upływie roku od dnia, w którym usługa została wykonana (czyli rok od ostatniej rozmowy tel. wówczas na rozprawie głośno powiedz, iż roszczenie jest przedawnine (art. 75 ust.2 Prawa Telekomunikacyjnego (Dz. U. nr...
73 poz 852), mówiący że roszczenia dochodzone na podstawie ustawy przedawniają się z upływem 12 miesięcy od dnia w którym usługa została wykonana) i cała sprawa padnie, o ile wcześniej nic nie wpłaciłeś, ani nie napisałeś, że będziesz płacił.
Pozdrawiam
Hej , psotarma sie przedstawic istote sprawy w duzym skrocie:
w listopadzie 2002 roku zamowilem w neti usluge BDI - dostep do internetu , lacze o przeplywnosci 0.5 mbit , napiew zestawiono mi je jako testowe. na 128 kbit.. podpisalem umowe na 512... niesteety mimo zapewnien neti nie przestawiono mi prdkosci.. pozniej przestawiono ale macze bylo awaryjne bardzo , pzoatym blednie wpisano moje dane do bazy ripe - mialem problem z rejstracja domen przezto oraz inne tego typu kwestie.. postanowilem czym predzej sie wycofac z tego , pisalem kilka pism o rozwiazanie umowy.. dzwonilem do neti , skaldalem reklamacje ale tam rozmawia sie z "automatem" , w koncu lacze przestalo dzialac wiec zdemontowalem sprzet i psotsanowilem go zdac , przez pol roku nie moglem sie doprosic zeby go ktos odebral , faktury nie przychodzily , wiec bylem pewien ze umowa jest rozwiazana skutecznie , w tym czasie zlikwidowano siedzibe neti w moim miescie i jedyna osba z ktora mozna bylo rozmwiac byl wozny... ktory dawal sluchawke do warszawy..
Reasumujac po kilku mies przysal;i mi zbiorcze faktury za 2.5 okresu roliczeniowego i pozniej co miesiac jeszcze dwie... pisalem koljne prosby o rozwiaznie tej umowy ale definitywnie rozwiali mi ja - na papierze w miesiacu lutym 2003
w mies wrzesniu wyslali mi wezwanie do zaplaty , 15 marca 2004 skieowali sprawe do sadu , sad pozwe odrzucil i przekazla do sadu w innym miescie - ze wzgledu na niewlasciwosc sadu ( miejscowoa )
26 kwietnia dostalem sadowy nakaz zaplaty ( rok i 2 mies po zerwaniu umowy )
W terminie sie od niego odwolalem - wnioslem zarzuty , powolalem sie w zarzutach na fakt ze nie korzystalem z tego lacza w okresie ktory mi fakturowali , na fakt ze bylo wadliwe , oraz na to ze regulamin neti przewidywal ze platnosc miala byc dokonywana z gory za okres rozliczeniowy , a w wypadkuopoznien w platnosciach wiekszych niz 14 dni netia zawiesza wykonywanie uslugi a w wypadku opozniej dluzszych niz 30 dni zrywa umowe ze skutkiem natychmiastowym.
Pozatym powolalem sie na fakt ze lacze bylo zestawione w lokalu w ktorym nie mieszkalem i nie bylem zamledowany - i wtedy netia powinna deaktywowac lacze niezwlocznie.
Byla 1 sprawa , sedzia prosil aby netia dostarczyla mu regulamin , rozprawe odroczyl..
Szukalem regulaminu - niestety juz go niemam a na www neti jest juz.. nowy obowiazujacy o 1 stycznia 2004 ( ja mialem lacze rok przed tym regulaminem )
Moje pytania :
- Czy w zwiazku z tym ze netia wniosla sprawe do sadu po roku i 2 mies moge sie bronic ze roszczenie jest przedawnione ?
- czy mam szanse tlumaczyc sie ze wysylalem prosby o zerwanie umowy i informacje ze utracilem prawo do lokalu a netia na nie nei zareagowala ? ( mam orginaly pism i wydruk polaczen z tpsa z telefonu gdzie sa faxy ujete )
- czy powolywac sie na fakt ze netia w starym regulaminie miala ujeta opcje zawieszenia lacza po 14 dniach od miniecia terminu platnosci i rozwiazania umowy po 30 dniach od przekroczenia terminu platnosci ?
Suma ktora odemnie zadaja jest dla mnie zupelnie abstrakcyjna i nieosiagalna..
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?