troszkÄ™ skomlikowana sprawa

Witam, chciałbym opisać problem mojej szwgierki Magdy i bardzo prosze o rady. Magda od 3 lat jest zameldowana oraz mieszka w mieszkaniu komunalnym którego głównym najemcą była niedawno zmarła babcia Magdy. Magda mieszka tam ze swoim chłopakiem (on nie jest zameldowany). Po śmierci babci okazało się że o prawo do zamieszkania zaczęło się domagać 3 jej wójków (synowie zmarłej). Od 20 lat nie miszkają w tym lokalu ale są zameldowani. Niedawno podstępem weszli do mieszkania zmienili zamki , wygonili Magdy chłopaka były bluzgi groźby itp. Była też policja, która stwierdziła że jeżeli wójkowie są zameldowani to na chwilę obecną mają takie same prawo przebywać w tym lokalu jak Magda. Dodam że oczywiście nie ma tam żadnych ich rzeczy. prosze o radę w jaki sposób skutecznie i w miarę szybko załatwić sprawę wymeldowania wójków. Czy rzeczywiście mają prawo żądać np wyjścia z mieszkania Magdy chłopaka (wg policji może przebywać tam do godziny 22 giej). Jeżeli jest ktoś kto mógłby skutecznie poradzić proszę o kontakt email lub odpoweidź na forum, z góry dziękuje