uciążliwy brat

Witam,
Sprawa wygląda następująco, mój Tata zmarł niespełna 3 lata temu. W testamencie zapisał mieszkanie, skromną kawalerkę, na moją Mamę. Oboje z bratem zrzekliśmy się praw do testamentu. Wszystko było w porządku do czasu gdy mój brat (l.22) nie zaczął pić nieustannie, nie pracować, nie zarabiał więc Mama "wyrzuciła" go z domu. W tym czasie zgadał się z babcią od strony Taty, która ponad 20 lat temu wyłożyła pieniądze na zakup ów kawalerki. Teraz chcą oni dochodzić jakichś roszczeń, że to mieszkanie się im należy. Bezprawnie zmienili sobie zamki w drzwiach. Chodzą po różnych urzędach typu MOPS i mówią, że brat jest dręczony psychicznie i fizycznie (tu muszę podkreslić że moja Mama 150 cm, 45 kg, mój brat 180cm 80 kg..) Dodatkowo brat ma wyrok w zawieszeniu, siedział w ośrodku wychowawczym, Mama spłacała jego długi, kiedy ten podpalił czyjś samochód i musiał to spłacić, no ogólnie ciężki człowiek. Moja mama chcąc pozbyć się problemu chce sprzedać to mieszkanie i mieć święty spokój. Ale ostatnio dowiedziała się, że pomimo tego iż zrzekliśmy się w sądzie praw do testamentu, to mojemu bratu i tak należy się zachowek. Czy to prawda ? Czy ktoś się orientuje co należy zrobić w takiej sytuacji ?