Uzasadnienie pozwu o alimenty - forum prawne
Witam serdecznie, właśnie jestem na etapie pisania pozwu o alimenty. Nie jestem mężatką, w ciąże zaszłam z moim byłym chłopakiem, który rzecz jasna, zaraz po tym jak się dowiedział że jestem w ciąży, to mnie rzucił. Czy możecie mi powiedzieć co mam napisać jako uzasadnienie pozwu o alimenty?
Odpowiedzi w temacie: Uzasadnienie pozwu o alimenty (5)
Witam,
jestem samotnie wychowującą matką 8 miesiacznego dziecka.Odkad zaszłam w ciąże moj facet nie pomagał mi w zaden sposob. W chwili obecnej jestem na urlopie wychowawczym poniewaz w pracy, po powrocie z macierzynskiego postawili mi sprawe jasno - albo ide na wychowawczy albo dotanę wypowiedzenie. Oczywiscie wybrałam to pierwsze. Jak na złe jakis miesiac temu moj mezczyzna, z ktorym bylismy 4 lata (w zwiazku nieformalnym) oświadczyl, iż nie bedzie z nami mieszkal i z nami zył a synka kazał mi oddac do domu dziecka. Oczywiście poszło o to ze poprosiłam go o pomoc finansowa bo nie jestem w stanie sama zaspokoic potrzeb dziecka ( jedzenie, ubranka, lekarstwa itd). Do tego jeszcze mały jest chorowity.
W tej chwili pomoc uzyskuje tylko ze strony mojej matki, ktora jest na rencie i dodatkowo pracuje zeby mi pomóc.
Tesciowe zaś "wypieli" sie na mnie i wnuczka a ze swojego syna zrobili wielka ofiarę. Wspomne jeszcze ze jakis miesiac temu ojciec dziecka rzucil prace i w danym momencie rodzice utrzymuja go i niczego od niego nie wymagaja (zadnych oplat itp.).
Co do odwiedzic ojca to raczej wypada to raz na miesiac, zalezy jak mu sie zachce i to bez wczesniejszego umawiania ze mna co do dnia oraz godziny odwiedzin. Ostatnim razem był u dziecka 15 min. z zegarkiem w reku - oczywiscie bez wczesniejszego umowienia sie. Do siebie do domu ojciec dziecka go nie zabierze na caly dzien " bo bedzie mu przeszkadzal ". Pomijajac to co powiedzial nie ma tam warunków nawet gdyz dziecko nie zna domownikow i placze. Dziadkowie dziecka odkad sie urodził ( 8 miesiecy) nie odwiedzili go ani razu w miejscu jego zamieszkania.
Dzis wlasnie pisze pozew o alimenty i zastanawia mnie co w tej sytuacji mam zrobić? Moje wydatki na dziecko to 300 zl czynsz + media ( na jedna osobe) i ok 1000 zł jedzenie, ubranka lekarstwa itd. (swoich potrzeb nie wliczam). Sama nie posiadam zadnych dochodow a w momencie pojścia do nowej pracy dochodzi dodatkowy koszt 1100- 1300 zł miesiecznie opiekunka. Poniewaz na tesciów ani ojca dziecka liczyc nie moge, postawnowiłam nie czekac dluzej tylko działac.
I tu moje pytania:
Zastanawia mnie na jakie max. alimenty na dziecko moge liczyc? Czy ojciec dziecka powinien tez płacić polowe kosztów opiekunki w momencie znalezienia przeze mnie pracy? Jak moge uregulowac i wplynac na ojca co do formy odwiedzin? Czy jezeli ojciec dziecka nie pracuje i nie zamierza narazie,czy moge domagac sie alimentów od dziadkow?
Bardzo prosze o pomoc
Masz poważny problem.
W moim przypadku postawiono mi wymóg: albo przynoszę rachunek za usługi opiekunki albo ten wydatek nie będzie brany pod uwagę. Dzieckiem opiekowała się sąsiadka za połowę kwoty, której chciały inne osoby. Mogłam poprosić ją o oświadczenie na piśmie, że to prawda i ewentualne zeznanie tego przed sądem (bo sąd mógł tego wymagać), ale tego nie zrobiłam, bałam się, że po złożeniu przez nią zeznań sąd uczepi się, że ona okrada państwo bo nie odprowadza podatku od zarobionych pieniędzy.
Decyzja sądu zależy od tego, gdzie mieszkasz z dzieckiem. Jeżeli przy swojej rodzinie - to według oceny sądu oni muszą Ci pomóc. Zapytają więc o dochody osób z którymi mieszkasz. Jeżeli ktoś jest bez pracy sąd za oczywisty uznać może fakt, że ta osoba ma opiekować się dzieckiem.
Zrozumiałam, że utrzymanie 8-miesięcznego dziecka kosztuje Cię 1300zł. W to sąd nie uwierzy bez rachunków na drogie leczenie czy rehabilitację.
Tak szczerze to przygotuj się na najgorsze. Sporej gimnastyki będzie wymagało zasądzenie przynajmniej 500zł.
Dla tatusia nie ma pracy? Jest zarejestrowany? Możesz zażądać zaświadczenia z Urzędu Pracy czy on aktywnie tej pracy poszukuje. Urząd takie zaświadczenia wydaje, osoby aktywne wyłapuje bez trudu. Sama o takie wystąpiłam i okazało się, że poza rejestracją nie zrobił nic. Skoro on pracy nie szuka to niech się zaopiekuje dzieckiem w czasie Twojej pracy. W ten sposób "odrobi" część swojego ojcowskiego obowiązku. Jeżeli tego nie chcesz to nawet nie proponuj bo może się zgodzi i piekło dzieciakowi zgotuje.
Droga do alimentów jest taka:
- zasądzenie ich od ojca,
- zgłoszenie do komornika, że nie płaci,
- wystąpienie do opieki społecznej o alimenty z FA, ale tylko w sytuacji gdy Twój dochód wroku poprzedzającym rok świadczeniowy nie przekraczał 725 zł na osobę netto. Zaświadczenie wydaje US. Wtedy otrzymujesz alimenty (nie większe niż te zasądzone) w kwocie max. 500 zł.
- możesz wystąpić do sądu z wnioskiem o zasądzenie alimentów od dziadków w przypadku gdy on nie płaci dopiero po zgłoszeniu tego komornikowi i w opiece. Skoro on ma problem z brakiem pracy może mu urząd miasta znajdzie prace interwencyjne albo wyśle na staż
Dużo cierpliwości i siły życzę.
Powodzenia..
W uzasadnieniu powinna Pani wyliczyć ile kosztuje Panią utrzymanie dziecka. Czyli zaczyna Pani uzasadnienie w ten sposób , że "Uzasadnione potrzeby małoletniego są wysokie...", następnie musi Pani wymienić jakie koszta Pani ponosi, związane z utrzymaniem dziecka, na sam koniec, powinna Pani podać sumę ile miesięcznie kosztuje utrzymanie dziecka. Kolejna część to przedstawienie dokumentów, rachunków. Na podstawie takiego wniosku sąd zasądzi alimenty w odpowiedniej wysokości.
Polecam zajrzeć do tego wpisu: https://jakwyjsczdlugow.pl/uzasadnienie-pozwu-o-alimenty-wzor-przyklady/ pozdrawiam!
[url]https://jakwyjsczdlugow.pl/uzasadnienie-pozwu-o-alimenty-wzor-przyklady/[/url]
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?