w sprawie widzeń ojca z dzieckiem.POMOCY - forum prawne
Szanowni Państwo,
Mamy problem. Od półtorej roku jestem samotną matką. Mój partner nigdy nie był moim mężem, a jak się okazało, że jestem w ciąży to już nie byliśmy ze sobą w związku.
Po licznych kłótniach w czasie mojej ciąży (ponieważ partner uznał, ze jestem tylko jego surogatką, która urodzi mu dziecko i nie mam nic do powiedzenia ani w kwestii ciąży ani dziecka) po porodzie oczywiście uznał córę za swoją i bardzo żywo zareagował na chęć kontaktów z nią-cieszyło mnie to. Tak żywo zareagował, że zapomniał sobie, że ja w tym wszystkim jestem. Mieszka od nas jakieś 100 km, a wydawało mu się, że będzie do nas wpadał kiedy chce, na ile chce, bez zapowiedzi, że będzie mną dyrygował i wydawał polecenia. Ze względu na to, że jestem sama musiałam sobie jakoś poukładać życie, ogarnąć wiele kwestii, aby móc się córką zajmować w pełni. Nie zabraniałam mu nigdy kontaktów, ale ustaliłam ich regularność na jeden dzień w tygodniu po 5-6h.
jednak za każdym razem jak do nas przybywa jest spięcie, bowiem ciągle mu się coś nie podoba i moich metod wychowawczych nie akceptuje, mimo, że 6 dni w tygodniu interesuje się tylko na takiej płaszczyźnie, że prześle maile zapytaniem jak się mała czuje.
Płaci dobrowolnie alimenty w wysokość 400 zł, co starcza na nie wiele, ale ja nie proszę o więcej, bowiem nie chce mi się słuchać jak to zapewne wszystko wydaje na siebie.
Wielokrotnie zdarzyło się tak, że chciał zmieniać termin przyjazdu np. 3 godziny przed wizytą, bowiem np. był w tym dniu nie wyspany i nie miał siły. Gdy ja się na to nie godzę obraża mnie, jest wobec mnie wulgarny, arogancki i ciągle grozi wniesieniem sprawy do sądu.
A ostatnio wymyślił sobie, że chce zabierać córkę półtoraroczną do siebie do miejscowości sam na sam, aby nawiązywać głębsze relacje. A jak się nie zgodziłam to ponownie mi groził sądem.
Dodam tylko, że jest sobą uzależnioną od alkoholu (codziennie ok. 10 piwek musi wypić), od papierosów, nie ma swojego mieszkania tylko kątem pomieszkuje u siostry oraz jej rodziny. Jest osobą niechlujną i nieostrożną (np. nie patrzy pod nogi, ciągle się potyka, coś wywraca, rozlewa, rozrywa, nie patrzy co dziecko wkłada do buzi, co je itd).
Kompletnie nie wie nic o dzieciach, bo nawet książki o rozwoju dzieci mu się nie chciało przeczytać-jak to czynią świeżo upieczeni rodzice. On twierdzi, że jest tak mądry, że żaden pediatra nie będzie go pouczał.
Niczym się nie interesuje jeśli chodzi np. o jedzenie, ubrania, leczenie. On przybywa tylko się bawić z małą.
Proszę mi powiedzieć, czy jakby faktycznie oddał sprawę do sądu to czy w przy takim jego zachowaniu i sposobie bycia jest szansa, że sąd może mu przyznać widzenia z córką sam na sam 100km od jej miejsca zamieszkania? lub czy może dostać częstsze widzenia niż raz w tygodniu na te 5h w mojej obecności- jak ja się na to nie zgodzę i dostarczę dowody oraz świadków na jego nieodpowiedzialne zachowanie?
bardzo proszę o radę, bowiem jestem kłębkiem nerwów
Odpowiedzi w temacie: w sprawie widzeń ojca z dzieckiem.POMOCY (1)
wydaje mi się że jeśli udowodnisz że jest on alkoholikiem to nie będzie mógł przebywać z córką sam bo w stanie nietżeżwości może zrobić jej krzywdę.Nie masz się co denerwować bo zazwyczaj sąd trzyma stronę matki,powiedz po prostu jaki jest on naprawdę,że ci grozi i myślę że będzie wszystko w porządku.
2014.8.29 23:25:38
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?