wewnętrzna instalacja gazowa - forum prawne

Nieruchomość wspólna to grunt pod budynkiem i części budynku przeznaczone do użytku więcej niż jednego właściciela lokalu. Zakres i granice tej nieruchomości można i trzeba określać szczegółowo w uchwałach uprawnionych organów Wspólnoty Mieszkaniowej. Mając na uwadze trudności związane z określeniem części wspólnych instalacji wewnętrznych i balkonów, właściwy organ wspólnoty powinien podjąć w tej sprawie odpowiednie uchwały określające szczegółowo zakres i granice nieruchomości wspólnej oraz sposoby finansowania wydatków na jej konserwacje i remonty. Właściciele lokali na ogół wiedzą lub wyczuwają, że do części wspólnych budynku należą grunt pod budynkiem, fundamenty, dach, ściany konstrukcyjne, klatki schodowe, itp. Z części tych bowiem korzysta wielu właścicieli lokali, a często nawet wszyscy mieszkańcy domu. Znacznie trudniej jest natomiast z rozgraniczeniem części wspólnej w instalacjach, ponieważ przebiegają one zarówno przez lokale, jak i poza nimi. Interpretatorzy ustawy o własności lokali są na ogół zgodni, że do nieruchomości wspólnej należą: - instalacja elektryczna - od przyłącza do sieci zewnętrznej, do licznika w lokalu lub na korytarzu, - instalacja wodociągowa - od przyłącza do budynku, do pierwszego zaworu odcinającego lokal od pionu wodnego, czyli bez tzw. "gałązek" w lokalach; - instalacja gazowa - od przyłącza do budynku (zaworu głównego) do zaworu odcinającego przy odbiorniku włącznie (kuchenka, piecyk, itp.); - instalacja kanalizacyjna - od pierwszej studzienki rewizyjnej przy budynku do lokalu, wraz z przyłączami do muszli , wanny, umywalki, zlewozmywaka (syfony i baterie nie należą oczywiście do części wspólnej); - instalacja centralnego ogrzewania w całości, wraz z grzejnikami; - instalacja dzwonkowa i domofonowa bez dzwonków i unifonów znajdujących się w lokalach; - instalacja odgromowa w całości.

wewnętrzna instalacja gazowa jest własnością Wspólnoty Mieszkaniowej,lecz Wspólnota w drodze uchwały lub w Statucie może wyłączyć instalacje gazową wewnątrz lokali np. od zaworu za gazomierzem mieszkania do odbiorników w mieszkaniu i wówczas koszty zwiazane z tą instalacją wewętrzną ponosi Właściciel lokalu ( w tym np. wymiany instalacji).

instalacja wewnetrzna jest wlasnoscia wlasciciela lokalu , tym samym wspólnota nie moze ponosic kosztów jej instalacji ani wymiany

witam! wewnetrzna instalacja gazowa czyli od licznika do odbiornikow gazu sa wlasnoscia wlasciciela mieszkania. Wspolnota nie moze pana zmusic do jej modernizacji jednak gazownia przy nie spelnieniu ich warunkow nie podpisze z panem umowy na dostarczanie gazu z powazaniem wojciech malec czlonek wspolnoty mieszkaniowej

Niestety - tezą o zgodnosci ,,inerpretatorów'' Ustawy nie jest prawdziwa- zgodni nie są. Jeśli jako definicję ,,zgodności'' traktujemy małpio bezmyślne i oderwane od konkretnej sytuacji istniejacej w konkretnej nieruchomości próby nieudatnego definiowania ogólnej zasady (która w niektórych przypadkach jest niedefiniowalna jako uniwersalistyczne ujecie tematu) z uzyciem wzajemnego przytaczania tez wygłaszanych przez wczesniej wypowiadających sie w temacie- to tego rodzaju ,,zgodność'' jest razącym błędem, a wynikajaca z niej interpretacja jest do zastosowania tylko w części nieruchomości o okreslonym sposobie wyposażenia w chwili dokonywania oceny. Faktycznie w kilku tematach wiesz gdzie dzwoni. W odniesieniu do instalacji elektrycznej (patrz Ustawa prawo Energetyczne) część wspólna to wyposażenia elektryczne licząc od zacisków pradowych głównego zabezpieczenia zalicznikowego przy liczniku głównym w stronę przyłaczy mieszkaniowych az do drzwi prowadzacych do lokalu. Kable wewnatrz lokalu wykupionego przez własciciela nie należą do częsci wspólnej i stanowia jego wyposażenie. Licznik w lokalu lub na korytarzu był punktem okreslajacym pewne prawa w starym Prawie Budowlanym i Energetycznym. ,,Instalacja wodociągowa - od przyłącza do budynku, do pierwszego zaworu odcinającego lokal od pionu wodnego, czyli bez tzw. "gałązek" w lokalach; '' - tak moze być o ile piony nie są poprowadzome poprzez klatkę schodową. Znowu niemożliwe jest ustalenie ,,zasady'' bezwzglednie obowiazujacej.,,Instalacja gazowa - od przyłącza do budynku (zaworu głównego) do zaworu odcinającego przy odbiorniku włącznie (kuchenka, piecyk, itp.);''- nic podobnego, gałazka od drzwi dzielacych klatke schodowa od lokalu stanowi wyposażenie samego lokalu jako takiego- a nie własnośc wspólnoty. Tą część utrzymuje w stanie technicznym zgodnym z przepisami kazdy własciciel z osobna. jakie rozwiazania przyjąć przy ewentualnych remontaj- to inna sprawa, lecz istnieja na to sposoby.,,- Instalacja kanalizacyjna - od pierwszej studzienki rewizyjnej przy budynku do lokalu, wraz z przyłączami do muszli , wanny, umywalki, zlewozmywaka (syfony i baterie nie należą oczywiście do części wspólnej)''. Nic podobnego- zgodnie z dyspozucja główną UWL i k.c. jedynie takie częsci tej instalacji jakie nie słuzą do wyłacznego uzytku własciciela danego lokalu. A wiec gałązki (odejscia od pionu) nie naleza do części wspólnej podobnie jak wspomniane wyżej przyłacza do armatury- przeciwnie do podanej przez Ciebie informacji. A teraz najwazniejsze w odniesieniu do instalacji c.o.: grzejniki i gałazki do grzejników - służą do wyłacznego uzytkowania danego własciciela, albowiem po ich usunieciu pozostali własciciele moga nadal korzystać z rzeczonej instalacji c.o. w celu do jakiego ja wybudowano. Wspólnota nie ma więc prawa do obligatoryjnego wliczania kosztu remontu gałazek i grzejników w koszt części wspólnej.

a to niby z jakiego powodu wewnetrzna instalacja gazowa w lokalu jest własnoscia Wspólnoty?

tak- zgodne z dyspozycja UWL i k.c. - potwierdzam

Nieprawda.. to czy instalacja w pana lokalu jest własnością wspólnoty czy właściciela podejmowana jest UCHWAŁA wspólnoty, gdzie określa się czyją jest własnością. Pozdrawiam

He, he.... Wystarczy odrobina logiki; proszę spojrzeć na umowę zawartą pomiędzy użytkownikiem gazu a firmą go dostarczającą. Konia z rzędem temu kto dopatrzy się tam Wspólnoty Mieszkaniowej... Mam nadzieję, że to wyjaśnia problem.

witam :) moze to i stary post, ale spedzilem ostatnio duzo czasu ( i nerwow)chodzac po urzedach, by zalatwic sprawe wewnetrznej instalacji gazowej. Co sie okazało de facto wszedzie panuje wielka rozbieznosc w interpretacji przepisow dotyczacych "czesci wspolnej", "czesci wspolnej nieruchomosci", "czesci wspolnej urzadzen budowlanych". Jakby na to nie patrzec sprawa jest banalna a moze i przez to nie zrozumiala dla wiekszosci urzednikow i pracownikow zarzadzajacych w imieniu wspolnoty mieszkaniowej nieruchomoscia. Co sie okazało po wymianie zdan w urzedzie,wydziale architektury i budownictwa. opisze to nastepujaco.
Posiadam mieszkanie własnosciowe (jestem jedynym włascicielem mieszkania - nie budynku, w ktorym mieszkaja jeszcze inni lokatorzy, którzy rowniez posiadaja prawo własności zajmowanych mieszkan, lecz rowniez sa tam gminne lokale-nie wszyscy bowiem wykupili jak dotad mieszkania)i zyjemy wspolnie w tzw. wspolnocie mieszkaniowej.
Sprawa by była prosta gdybym był jedynym włascicielem budynku, nie mieszkania(lokalu).Wiadomo decydowałbym sam o wszystkim. Sprawa jednak komplikuje sie w momencie wystepuja inni, pozostali wspolwłasciciele, którzy maja rowniez wspołwlasnosc (prawo) do decydowania o sprawach nieruchomosci.
Zastanawiajac sie nad przepisami Ustawy o własnosci lokali (UWL) i po przeprowadzonej, nerwowej czasami rozmowie z urzednikami, w koncu trafilem na jednego chyba rozumiejacego problematyke poruszonego tematu urzednika. W skrocie by nie rozwodzic sie, uznał on, ze wewnetrzna istalacja gazowa ( za gazowym licznikiem lokatorskim) nalezy ona do własciciela lokalu, ale jednoczesnie podkreslil, ze to, ze jest własnoscia własciciela, nie oznacza, iz moze on dokonywac w niej bez zgody, pozwolen i odbiorow, jakichkolwiek przerobek-chocby robila to uprawniona firma lub osoba. I tu sprawa staneła nam na kwestii "czesci wspolnej nieruchomosci". Otóz UWL stanowi w art.3, pkt.2 "nieruchomosc wpólna stanowi grunt oraz czesci budynku i urzadzenia, KTORE NIE SŁUZA WYLACZNIE do uzytku wlascicieli lokalu(własciciela lokalu,nie budynku)". Zatem wewnetrzna instalacja jest, ta czesc, co znajduje sie za gazowym licznikiem lokatorskim a czescia wspolna jest instalacja od zaworu głownego gazu w budynku do poszczegolnych gazowych licznikow lokatorskich we własnosciowych lokalach mieszkalnych. Przed głownym licznikiem gazowym instalacja stanowi własność gazowni - dostawcy paliwa.
Dodatkowo w rozdziale 3 Prawa i obowiazki wlascicieli lokali, w art14,pkt2 ujeta jest sprawa czesci wspolnej instalacji - "Na koszty zarzadu nieruchomoscia wspolna składaja sie w szczegolnosci opłaty...za dostawe energii elektrycznej i cieplnej, GAZU i wody, w czesci dotyczacej NIERUCHOMOSCI WSPOLNEJ". Wnioskowac zatem nalezy, iz ta instalacja, co znajduje sie w lokalu własnosciowym, za licznikiem lokatorskim gazu, nalezy do własciciela lokalu. Rzecz sie identycznie ma do instalacji elektrycznej.
Jest tu jednak "kruczek", który własnie budzi najwieksze emocje ( u mnie rowniez). Co ma do tego odprowadzanie spalin? I tu urzednik powiedzial wlasnie o tym,co wspomnialem na poczatku, ze tak we wlasnym zakresie nie mozna zrobic nic i dlatego cala własna wewnetrzna instalacje gazowa w lokalu wlasnosciowym traktuje sie, jako czesc wspolna budynku, bo wraz szybami wentylacyjnymi,i kominowymi stanowia calosc (mowiac w skrocie samodzielne korzystanie z wewnetrznej instalacji gazowej, bez udzialu kominow i wentylacji jest niemozliwe, a one stanowia czesc wspolna budynku). To zatem ma decydujace znaczenie w ocenie wewnetrznej instalacji gazowej i powiazanie jej z czescia wspolna budynku tj. z murami i znajdujacymi sie w nich szybami kominowymi oraz wentylacyjnymi...zatem jest to nasza instalacja,ale ze jest ona scisle powiazana z wentylacja i kominami...stanowi sie o niej jak o czesci wspolnej budynku.
Co zatem w konsekwecji pociaga za soba potrzebe uzyskania zgody wpolwlascicieli -czyli podjecie Uchwaly oraz uzyskanie zgody z urzedu, z wydzialu architektury i budownictwa na przeprowadzenie jakichkolwiek zmian w wewnetrznej instalacji gazowej.
Pozdrawiam.

Może trochę rozjaśnię problem instalacji gazowej w lokalu właściciela, bo ostatnio przenosiłem piec gazowy. Zamieszanie polega na tym, że do inst. gazowej odnoszą się dwie ustawy - UoWL i Prawo budowlane (PB).
Na podst. art 3 pkt.2 UoWL instalacja za gazomierzem (tzw. poziomy) jest własnością właściciela lokalu. Jednak z PB instalacja gazowa jest całością (np. przeglądy wykonuje się dla całej instalacji budynku). Aby dokonać zmian w wewnętrznej inst. gazowej potrzebny jest projekt. Projekt określa wszystkie warunki, które muszą być spełnione, aby wykonać zmiany w inst. gazowej, m.in. wentylacja, odprowadzenie spalin, wysokość i kubatura pomieszczenia, itp.
I teraz są dwie drogi, kiedy jest potrzebna zgoda WM, oraz kiedy nie jest potrzebna.
Do projektu składamy oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
W pierwszym przypadku pod oświadczeniem będzie musiała podpisać się WM, jeżeli będziemy korzystali z nowej lokalizacji w kominie (gdy komin jest własnością WM) np. dla wentylacji , lub spalin, lub gdy dokonywane zmiany wkraczają na część nieruchomości wspólnej.
W drugim przypadku nie potrzeba zgody WM jeśli korzystamy np. ze starej lokalizacji wentylacji i spalin, a dokonywane zmiany nie wkraczają na część nieruchomości wspólnej.

W skrócie:
1. U dostawcy gazu potrzebne jest wydanie warunków zabudowy (czy jakaś inna nazwa-nie pamiętam).
2. Z papierkiem pkt. 1 do projektanta po projekt.
3. Z papierkiem pkt. 2 do urzędu po wydanie pozwolenia na budowę.
4. Z papierkiem pkt. 3 do PINBu, aby wykonać zgłoszenie.
5. Z dziennikiem budowy do wykonawcy z uprawnieniami gazowymi, oraz kierownika budowy z uprawnieniami gazowymi (stawiam piwo jak ktoś znajdzie kier. budowy z uprawnieniami gazowymi, który będzie chciał się podjąć takiej małej pierdoły).
6. Z wpisem w dzienniku budowlanym o ukończeniu prac kończy się proces, ale lepiej pojechać z dziennikiem do PINBu i zgłosić zakończenie prac.

Dzień dobry10 lat temu sąsiad mieszkania pod moim wyrazil pisemną zgodę na przeprowadzenie rur co do mojej piwnicy teraz żąda ich likwidacji ja załatwiłam zgodę na przerobienie rur przez klatkę ale mam wątpliwości czy sasiad ma prawo do zmiany decyzji

mam problem z podpieciem kuchenki gazowej wolnostojacej wezem elastycznym do rury miedzianej czy jaka tam jest uwazam ze jest to zamontowane niezgodnie z prawem budowlanym i zagraza zyciu,a mianowicie jest 20 cm na palnikiem i nie moge tego palnika uzywac dodam ze jest tam zawor na ktory leci caly płomien i ciepło,kuchenki w zaden sposob nie mozna odsunac bo waz jest za krotki i jest zgiety na maxa a wiem ze on powinien luzno wisiec dolem a nie na cala dlugos byc wyciagniety do gory.

Witam mam problem.moze ktos pomoze. W moim mieszkaniu wlasnosciowym konczy sie pion gazowy glowna nitka. Koles kupil nade mna strych i robi mieszkania potrzevuje gaz do ogrzewania. Dla mnie problem bo musi przewiercic moj strop i przeprowadzic gaz na gore ciezko sie dogadac. Pytanie czy gazownia moze mnnie zmusic do podlaczenia? Czy tez na decyduje moje mieszkanie nie wpuszcze jak nie chce?

Wydaję mi się, że o to można się też dopytać specjalistów, którzy wykonują takie instalacje (tutaj http://www.eco-team.pl/ znajdziesz kontakt do jednych z nich). Oni na pewno orientują się w aktualnych przepisach, zwłaszcza jeśli chodzi o kotły gazowe.