Witam. Mam dość nietypowy problem, przynajmniej tak mi się wydaje... do rzeczy mieszkam w mieścinie - forum prawne
Witam.
Mam dość nietypowy problem, przynajmniej tak mi się wydaje... do rzeczy mieszkam w mieścinie gdzie jest zabudowa szeregowa, mój dom ma wspólną ścianę z domem,który został poddany gruntownemu remontowi czy też budowie... po czasie mogę powiedzieć budowie, więcej samowolce! Otóż od kilku lat po śmierci mojej sąsiadki są prowadzone różne prace na terenie jej działki i domu. wycinka drzew, potem zmiana dachu i \"jaskólki\" montaż okien dachowych których nie było w starym dachu, wyburzenie ściany szczytowej i postawienie nowej z oknem, zmiana konstrukcji dachu z tym się wiązała. wszystkie te prace przeprowadzono 3 -5 lat temu a że nie chcieliśmy żyć źle ze sąsiadami nie reagowaliśmy! a to bylo najgłupsze co mogliśmy zrobić... pod koniec 2012 roku sasiad wykopal fundament od wschodniej ściany (wspólna zachodnia) i go podlał ławą ze zbrojeniem nic nas o tym nie informujac... zaczął się problem wybudzenia ścian nośnych wewnątrz budynku - też bez informacji czy od niego czy urzędu... adaptacja strychu i dołu budynku z mieszkalnego na usługowy... na podwórku podniósł dachy w budynkach gospodarczych i podmurował je, zamurował okna i wybił nowe drzwi zrobił kostkę i przygotowal teren pod usługi. robione to było wszystko szybko i bez informacji dla nas że wogóle coś takiego będzie mialo miejsce... ciezki sprzet maszyny koparki ubijarki itp itd. no i konsekwencją tego są pekniecia na naszych ścianach zewnętrznych i wewnetrznych. Nasz budynek \"odkleił\" się od sasiedniego (nie tego remontowanego) i powstała szpara na grubość dłoni i dużo nowych peknięć na scianie wspolnej. Zgłosilismy do do nadzoru tam jak niby nic kierownik znający chyba z podwórka inwestoera powiedział dogadajcie się ja wiem ze to samowolka a ten pan załatwia papiery. zglosilismy samowolkę, pojechałem do powiatu tam zero pozwolen zero papierów stwierdzono samowolka poczekajcie na decyzje ktora przyjdzie i bedzie wskazywala ze jestescie strona... teraz nam informacji nie udzielą.!!!! po dwoch dniach w urzedzie pojawiają się dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolen a my stajemy sie strona... PinB dalej nie reaguje czeka... sam nie wiem na co ... \"dogadajcie sie\" otrzymujemy dokumenty z których wynika ze prace ktore juz sa ukonczone maja dopiero byc zatwierdzone... szok! wszystko gotowe a w nich pisze \"prace przeprowadzic ze szczegolna uwaga i ostroznoscia wspolna sciana zachodnia\" podpisano pani mgr inż arch która ma 74 lata i teraz uzupełnia dokumenty na bierząco????? co więcej sąsiad w zabudowie szeregowej planuje w papierach dobudowac do istniejacego budynku nowy i polaczyc go z budynkami gospodarczymi i podnieść je na wysokość 8m zaslaniając nam caly ogród! pan z PinB powiedział ze jak przyjadą to nakarzą nam eksmisje bo pekniecia moga zagrazac życiu tylko dlaczego nie skontrolował samowoli....???? musi być chyba jakaś siła na takie układy ... budynek prawie ukonczony a dokumenty wplywaly na bierząco po naszym powiadomieniu! co można zrobić? czy sasiad bedzie zobowiazany naprawic nam szkody ? może ktoś miał podobny problem? Prosze o rady bo wyczerpalismy juz pomysly. Pozdrawiam Mariusz
P.S. sorry za błedy jest trochę nerwów z zaistniałej sytuacji.... Samowolka budowlana i uszkodzenie mojego domu! Pomocy
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Witam. Mam dość nietypowy problem, przynajmniej tak mi się wydaje... do rzeczy mieszkam w mieścinie
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?