Wspólne mieszkanie po rozwodzie

Trzy miesiące temu zapadł już wyrok rozwodu bez orzeczenia winy. Myślałam że w raz z zapadnięciem wyroku już nic nie będę miała wspólnego z tym mężczyzną. Nie zrozumcie mnie źle, nie o to chodzi że mnie bił, czy że był alkoholikiem, ale po prostu przestaliśmy się dogadywać w jakichkolwiek kwestiach... niestety mój mąż nie zgodził się na podział majątku i jak na razie mieszka z nami we wspólnym mieszkaniu. Płaci normalnie alimenty na nasze dziecko około 1300 złotych. Chcę zamknąć ten rozdział i chcę żeby się wyprowadził, ale jak na razie się do tego nie kwapi... jak mam się go pozbyć z mieszkania?

To zależy czy Pani mąż dorzuca się do wspólnych wydatków na mieszkanie. Może Pani wnieść do sądu o wymeldowanie Pani męża z mieszkania. Ale sąd zazwyczaj patrzy na sytuację materialną małżonka, oraz to czy czasem nie wyląduje na bruku. Sytuacja byłaby ułatwiona gdyby mąż posiadał jeszcze jakieś mieszkanie. Problemem może być tutaj jeszcze to że Pani mąż również jest właścicielem mieszkania, co bardzo utrudnia całą sprawę!!

Okropna sytuacja, współczuję. Że też mąż nie poczuwa się do tego, żeby się wyprowadzić... Rozumiem, że mieszkanie jest nadal Waszym wspólnym majątkiem? Może założ mu sprawę o podział majątku? Najlepiej chyba byłoby gdybyś poradziła się jakiegoś prawnika, co możesz zrobic w takiej sytuacji.