Forum prawne
Wymeldowanie z mieszkania własnosciowego, osoby z którą nie mam umowy
Witam,
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu, a sama nie wiem do końca jak go rozwiązać.
Mój problem polega na chęci wymeldowania mieszkańca z lokalu własnościowego. Jestem właścicielką kilku mieszkań w kamienicy od drugiej połowy 1995 roku, które otrzymałam jako spadek po ojcu, po wielu sprawach sądowych.
W 1992 r. miejski zakład budynków mieszkalnych dał umowę na lokal nr 1 o powierzchni 29,30 m^2 z Panią X, rok później została podpisana druga umowa na ten sam lokal, ale już o większej powierzchni ? 59,10 m^2 (powiększony metraż jest skutkiem połączenia dwóch lokali mieszkalnych nr 1 i 2). W 1995 r. został zameldowany syn lokatorki w lokalu 2 (który istnieje tylko w papierach, lecz w rzeczywistości jest tylko lokal 1) , po czym w tym samym roku urząd miasta oddał kamienicę w ręce spadkobierców.
Cały czas spisywałam umowę najmu lokalu 1 (składającego się z lokali 1 i 2) z panią X, która poszła do domu opieki społecznej nie informując mnie o tym oraz nie oddając mieszkania. W lokalu 2 (zajmując powierzchnie lokali 1 oraz 2) wciąż zameldowany jest jej Syn ? z którym nie mam podpisanej umowy najmu - nałogowo spożywający alkohol, nie kontrolując swoich emocji robi lokatorom pozostałych mieszkań ciągłe awantury. Większym problemem jest to iż powoduje wręcz zagrożenie życia dla pozostałych lokatorów budynku (zalał mieszkańców pod sobą, w kierunku pozostałych lokatorów używa wulgaryzmów jak i gróźb karalnych). Pod czas jednej z wizyt w celu zebrania czynszu zastałam go pijanego, leżącego w łóżku z papierosem w ustach, a dwa tlące się niedopałki leżały na podłodze. Jest to również osoba dobrze znana policji (tym bardziej dzielnicowemu).
Czy mogę taką osobę wyrzucić z mojego lokalu? Jeżeli tak czy moglibyście wspomóc mnie na podstawie jakiej ustawy mogę tego dokonać oraz jak ?w przybliżeniu? może wyglądać przebieg całej sprawy ? eksmisji.
Bardzo proszę o waszą pomoc.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu, a sama nie wiem do końca jak go rozwiązać.
Mój problem polega na chęci wymeldowania mieszkańca z lokalu własnościowego. Jestem właścicielką kilku mieszkań w kamienicy od drugiej połowy 1995 roku, które otrzymałam jako spadek po ojcu, po wielu sprawach sądowych.
W 1992 r. miejski zakład budynków mieszkalnych dał umowę na lokal nr 1 o powierzchni 29,30 m^2 z Panią X, rok później została podpisana druga umowa na ten sam lokal, ale już o większej powierzchni ? 59,10 m^2 (powiększony metraż jest skutkiem połączenia dwóch lokali mieszkalnych nr 1 i 2). W 1995 r. został zameldowany syn lokatorki w lokalu 2 (który istnieje tylko w papierach, lecz w rzeczywistości jest tylko lokal 1) , po czym w tym samym roku urząd miasta oddał kamienicę w ręce spadkobierców.
Cały czas spisywałam umowę najmu lokalu 1 (składającego się z lokali 1 i 2) z panią X, która poszła do domu opieki społecznej nie informując mnie o tym oraz nie oddając mieszkania. W lokalu 2 (zajmując powierzchnie lokali 1 oraz 2) wciąż zameldowany jest jej Syn ? z którym nie mam podpisanej umowy najmu - nałogowo spożywający alkohol, nie kontrolując swoich emocji robi lokatorom pozostałych mieszkań ciągłe awantury. Większym problemem jest to iż powoduje wręcz zagrożenie życia dla pozostałych lokatorów budynku (zalał mieszkańców pod sobą, w kierunku pozostałych lokatorów używa wulgaryzmów jak i gróźb karalnych). Pod czas jednej z wizyt w celu zebrania czynszu zastałam go pijanego, leżącego w łóżku z papierosem w ustach, a dwa tlące się niedopałki leżały na podłodze. Jest to również osoba dobrze znana policji (tym bardziej dzielnicowemu).
Czy mogę taką osobę wyrzucić z mojego lokalu? Jeżeli tak czy moglibyście wspomóc mnie na podstawie jakiej ustawy mogę tego dokonać oraz jak ?w przybliżeniu? może wyglądać przebieg całej sprawy ? eksmisji.
Bardzo proszę o waszą pomoc.
Odpowiedzi w temacie: Wymeldowanie z mieszkania własnosciowego, osoby z którą nie mam umowy (2)
W tym przypadku trzeba złożyć do sądu pozew o eksmisję. Więcej informacji na temat procedur musi Pani poszukać bo dokładnie nie wiem. Bo raczej dobrowolnie się nie będzie chciał wymeldować.
Trzeba wzywać policje na takie zachowania, żeby był dowód, iż lokator jest uciążliwy, pijak awanturnik, stanowi zagrożenie. wtedy jest łatwiej o eksmisje.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?