Forum prawne

wyrok a nieplacenie alimentow - forum prawne

Wyrokiem sadowym placilem kiedys alimenty w wysokosci zasadzonej (mianowicie 1000 zl), od kilku lat place mniej, okolo 200 zl, pomimo ze caly czas jest w mocy wyrok 1000 zl (sprawa o obnizene jest nadal w toku). Place mniej poniewaz zostalem zwolniony z pracy. Na koncie komornika uzbieralo mi sie juz niezla sumka dlugu. Pomóżcie, czy ta kwota zadluzenia moze ulec przedawnieniu, czy do konca zycia bedzie ciązyc, bo teraz to nawet jak prace dostane to komornik i tak wszystko zabierze, bo konta mam wszystkie poblokowane przez komornika.



(kordi)

Odpowiedzi w temacie: wyrok a nieplacenie alimentow (43)

... jako ojciec muszę stwierdzić, że zachowujesz się honorowo bo płacisz... ale skoro zostałaś zwolniony z pracy - i masz na to papier, że z winy zakłądu pracy (upadłość, zwolnienia grupowe itp.) to powinieneś iśc przede wszystkim do sądu rodzinnego z pismem o zmniejszenie alimentów, przedstawiając swoją obecną sytuację majątkową. Trzeba było to zrobić ZARAZ po utracie pracy. Pewno matka dziecka podała wszystko do komornika i stąd blokady Twoich kont. Co do przedawnienia to nie wiem jak tu działa prawo - możesz też próbować porozumieć się z komornikiem. Ale jeśli zadłużenie jest bardzo duże i masz problemy ze znaleziem nowej pracy to może się okazac, że lepiej... będzie jej nie szukać... Chyba że ocenisz, że dasz radę. Pozdrawiam.

To bardzo dobrze że płacisz. Jeżeli chodzi o zadłużenie to będziesz je musiał uregulować.Stąd też blokady na twoich rachunkach. Wnies do sądu pozew o obniżenie alimentów. Nie wiem na co ty czekasz. a jak zaczniesz pracowac to powoli spłacisz zadłużenie. Z drugiej strony za niepłacenie alimentów można iść do więzienia ale tylko w przypadku kiedy bys się uchylał od ich płacenia.Trzymaj się.

cos mi tu nie pasuje. Zwolnienie z pracy: zwolniono cię czy sam poprosiłes pracodawcę o porozumienie stron? jesli cię rzeczywiście zwolniono / bez twojej winy/ to dlaczego sprawa o obniżenie się ciągnie. sąd w takim wyoadku działa szybko i w jednej rozprawie powinien alimenty zmniejszyć, chyba że ma jakies ale...

w jakim kraju wy zyjecie? Wcale sie nie dziwie ze sprawa sie ciagnie bo to jest sprawa o OBNIZENIE alimentow. Gdyby bylo przeciwnie juz dawno by sie skonczyla i podwyzke by dostal jak nic. Sad moze w ogole nie brac pod uwage czy staracil prace czy nie (wszak ma oslawione "mozliwosci zarobkowe") i nie obnizac alimentow wcale lub bardzo symbolicznie. Bo to chodzi o rowny standard zycia ojca i dzieci: dziecko ma na swoje utzymanie 1000 + drugi od matki a ojciec musi przezyc za 200. Znam kilka podobnych przypadkow. Jesli chodzi o przedawnienie to alimenty przedawniaja sie po trzech latach.

No nie z tym się nie zgodzę : znam faceta który poprosił pracodawcę o porozumienie stron, dostał je, zatrudnił się u nowych teściów za najniższą krajową i teraz prosi Wysoki Sąd o obniżenie alimentów z 1000 na 400 na 2 dzieci. PARODIA!!! Człowiek który ma utrzymac rodzinę nogami i rękami by sie bronił przed zwolnieniem, a gdyby go nawet zwolniono nie z jego winy /redukcja itd/ szukałby czegokolwiek na czarno, ale TEN który ma płacic alimenty nie musi sie wysilać bo co tam alimenty mu w koncu zmniejszą i tak. Chciałby zobaczyć choć jednego faceta który po rozwodzieweźmie na wychowanie 2 dzieci. o dziwo zawsze spada to na matkę. No proszę czekam na maile od tatusiów!!

Lilko, czy moglabys wytlumaczyc jak rozumiec "alimenty przedawniaja sie po 3 latach"? Czy znaczy to, ze nieplacone alimenty zostaja umarzane po 3 latach? Po prostu dlug znika?

Skoro nie masz pracy? to skąd masz na alimenty w wys. 800 zł/mies + na swoje utrzymanie?. Pracujesz ale na czarno a może zagranicą? Nie licz na przedawnienie zobowiązań alimentacyjnych, ponieważ sprawa u komornika nie została umorzona, jest nadal w toku, więc nie ma mowy o przedawnieniu. Moja rada jest taka aby wziąć się ostro do pracy i spłacić zadłużenie ( najkorzystniej za potwier. bezpośrednio matce dzieci z zaznaczeniem dla kogo alimenty i jakiego okresu dotyczą ) a nie kombinować, przecież to Twoje dzieci a one to kiedyś docenią, że jednak ich ojciec był w porządku.

Jeżeli dzieci są pełnoletnie, to należy z nimi rozmawiać na temat alimentów, jeżeli nie - to z ich opiekunem. Co do spłaty zaległych jak i bierzących alimentów nie ma co rozmawiać z komornikiem (on jest związany wnioskiem wierzyciela i na jego korzyść pracuje, a nie dłużnika), lecz z wierzycielem - on może umorzyć postępowanie, zawiesić, zrezygnować z alimentów np. zaległych. Jeżeli sprawa jest u komornika, to ściąganie alimentów zaległych się nie przedawnia (nawet jeżeli sprawa u komornika jest np. 10 lat). Natomist jeżeli wierzyciel wniósł o ściąganie alimentów zaległych za czas powyżej 3 lat, to komornik może ściągać tylko zaległości z 3 ostatnich lat, a starsze zaległości ulegają przedawnieniu. Jeżeli chodzi o blokadę konta i wynagrodzenia jednocześnie, to należy udać się do komornika z prośbą o zwolnienie tego lub tego, gdyż nie ma pan za czego żyć. Myślę, że w tej kwesti można porozumieć się z komornikeim.

Ja akurat jestem w sytuacji odwrotnej Mam zasadzone alimenty w wysokosci 350 zł Ojciec zarabia 2000 brutto i dodatkowo pracuje jako przewoznik w firmie swojej "nowej" zony. Ja studiuje na 4 roku dziennie, nie pracuje. Alimenty dostaje od komornika...200zł miesiecznie, bo ojciec nie ma nic na siebie...nawet konto jest na jago nowa zone. Czy to jest normalne? Sad juz drugi raz uchylil sie od podwyzszenia..... TO JEST POLSKA!! jak mam Ci cos poradzic to płac tak dalej...po 200 zł i pracuj na czarno Wtedy bedziesz z Siebie dumny bo Twoje dziecko i tak pewnie Cie nie szanuje Najwieksza rzecza jak moze dac ojciec swemu dziecku to miłosc do jego matki!!! A na to chyba juz za pozno...:)

Ta, to jest paranoja w polskich sadach rodzinnych.... bo ja znam przypadek gdy sad bez zastanowienia podwoil alimenty ojcu, ktory byl bez pracy i ciezko chory......sad widzial przedstawione zaswiadczenia, ale nic to nie pomoglo..... teraz druga zona tego czlowieka utrzymuje siebie, ich dziecko, chorego meza i dwojke dzieci meza z poprzedniego malzenstwa.... A byla zona? Oczywiscie nie pracuje...... To sa polskie sady rodzinne!

Elizo, święte słowa! Kombinowanie to taktyka na krótko. Nie wiadomo, czy kiedyś dzie będziemy potrzebować wsparcia (jakiegokolwiek, dobre słowo, itp) od dzieci.

brawo! i tak powinno byc ta druga 'zona wiedziala z kim zaklada rodzine malo tego zdecydowala sie na dziecko z nim no to za takie poczynania ponosi sie konsekwencje'masz cialo cos chcialo' pozdrawiam

a ja za wszelka cene chce odzyskac zalegle alimenty - ponad 100 tys. Ojciec ma wszystko rozpisane na rodzine, jest na utrzymaniu 5 zony,ktora zarabia ok.20tys., a on jest jej gosposiem i ogrodnikiem, zwolnil sie z pracy.Wg.komornika jestem bez szans, ale ja nie zrezygnuje. Moze prawo unijne cos tutaj pomoze?

Może pomoże następna ustawa jaka się szykuje, a może też będzie niewypałem jak o zas. rodz. Jest w sejmie projekt ustawy wg której m. in. komornik będzie współpracował z pracownikami opieki społ. którzy będą sprawdzać stan majątkowy zobowiąz. do alim., oraz w jakich warunkach żyje, jednym słowem mają dokładnie śledzić życie tych "biedaków". Następna opcja to praca w pierwszej kolejności dla alim. - ...bardzo smieszne. Pozdrawiam.

jeśli wszedł komornik to dług nie znika...

jak dużo w was zawiści-aż starch pomyśleć, że tak szybko szufladkujecie i bezczelnie znieważacie ludzi płci przeciwnej, tylko dlatego, że ktoś takiej płci wyrządził wam kiedyś krzywdę...

a możeby tak trochę rzeczowych wypowiedzi?!

powodzenia

Oj..."tatusiowie"jak wam nie wstyd! Czy którykolwiek z was chociaż przez chwilę pomyślał o dzieciach? Kogo chcecie ukarać niepłacąc czy zmniejszając alimenty? Macie złość do byłych żon i takie postępowanie jest skierowane przeciwko nim jestem o tym przekonana a tymczasem krzywdzicie własne dzieci.Nie zasługujecie na miano Ojca.

Czy według Ciebie Julko facet majacy 2 dzieci powinienem oddac matce dziecka swoja wypłate albo spac na dworcu bo tego chyba wiekszosc kobiet w myslach pragnie.Uważam ze dorosli ludzie powinni miedzy soba dojśc do porozumienia,ojciec jakby nie było-płacic!! i pomagac matce chociaz w części w obwiazkach wychowania dzieci a kobiety spojrzec na sprawe kasy bardziej realnie,bo w końcu tatusiowie to tez ludzie a nie skazani niewolnicy!!

Pisząc tak Dano jestes naprawde niepowazna!!Zastanów sie kilkakrotnie zanim jeszcze cokolwiek napiszesz na tym forum!!

Ja mam złośc poniewaz matka dziecka regularnie podnosi almienty,dziecko wychowuje babcia a mamusia nie pracuje....no cóż ...jest trudno uchwytna zapewne "ciężko dorabia "nocami ..i ja sie za nia wsytdze naprawde!!Ja nie zasługuje chyba na miano człowieka ze mogłem byc tak slepy!!

Dobry dowcip!!! Dzieci kiedyś docenią!!! Nie mogę ze śmiechu!!! Jestem z takim jednym, zakochanym w swojej córeczce. Poznałam go, jak był 4 lata po rozwodzie. Mieszkaliśmy w Niemczech, było dobrze, ale namówił mnie na powrót do Polski z moją kasą. No i zaczęło się! Płaciliśmy na córeńkę kazde pieniądze, jakie wymyśliła jej mamusia. Zapraszaliśmy do siebie. Efekt? Piekło to miłe miejsce w porównaniu z rzeczywistością. Teraz córeńka ma 24 lata, studiuje wieczorowo, odpłatnie - 10 tys. rocznie, powtarza lata studiów, a co się bedzie starać. Żyje z jakimś głupkiem bez kasy i jeszcze domaga się podwyzszenia alimentów w sadzie, a roszczeń dochodzi u komornika. Do nas się nie odzywa, choć ojciec jest cięzko chory. Ja nie odzywam się do niej, ale od dwóch płacę za jej ojca, na ile mnie stać. To już 18 lat mam taką rozrywkę. Ale i tak się cieszę, że nie muszę jej oglądać!!! Przestroga dla innych: nie płaćcie na cudze dzieci, a jeśli płacicie, to nie liczcie na wdzięczność. Będziecie zdrowsi. To już lepiej przygarnijcie kota. Ja mam trzy.

Dobry dowcip!!! Dzieci kiedyś docenią!!! Nie mogę ze śmiechu!!! Jestem z takim jednym, zakochanym w swojej córeczce. Poznałam go, jak był 4 lata po rozwodzie. Mieszkaliśmy w Niemczech, było dobrze, ale namówił mnie na powrót do Polski z moją kasą. No i zaczęło się! Płaciliśmy na córeńkę kazde pieniądze, jakie wymyśliła jej mamusia. Zapraszaliśmy do siebie. Efekt? Piekło to miłe miejsce w porównaniu z rzeczywistością. Teraz córeńka ma 24 lata, studiuje wieczorowo, odpłatnie - 10 tys. rocznie, powtarza lata studiów, a co się bedzie starać. Żyje z jakimś głupkiem bez kasy i jeszcze domaga się podwyzszenia alimentów w sadzie, a roszczeń dochodzi u komornika. Do nas się nie odzywa, choć ojciec jest cięzko chory. Ja nie odzywam się do niej, ale od dwóch płacę za jej ojca, na ile mnie stać. To już 18 lat mam taką rozrywkę. Ale i tak się cieszę, że nie muszę jej oglądać!!! Przestroga dla innych: nie płaćcie na cudze dzieci, a jeśli płacicie, to nie liczcie na wdzięczność. Będziecie zdrowsi. To już lepiej przygarnijcie kota. Ja mam trzy.

Cóż, na Twoim miejscu odebrałabym dzieciaka matce i babci zwłaszcza - już jedną latawicę wychowała, wychowa i drugą, albo jeszcze gorzej, jeśli to chłopak. Szkoda dzieciaka, moze jeszcze coś z niego być. Najgorzej zostawić byłej...

Asiula.Do więzienia już nie wsadzają ! Mąż mojej koleżanki ( a było to w czasach kiedy dostawała alimenty z funduszu alimentacyjnego ) wisiał państwu przeszło 20 tyś.zł.Prokurator wniósł sprawę do sądu.a pani sędzina ( chyba matka miłosierdzia ),na rozprawie sama doradziła aby pozwany złożył apelację do sądu o umożenie długu.A co? Dlaczego nie pomóc biedakowi ?

Może powiecie że jestem walnięta ale na swój sposób cieszę się, że tatuś pracuje na czarno żeby nie płacić na dziecko.Latka uciekają i ciekawe z czego mu obliczą emeryturke.Zabezpieczyłam moje dziecko.W przyszłości nie będzie płacić tatusiowi alimentów,bo pozbawiłam go praw rodzicielskich.

A może podpowiecie co mam zrobić, gdy: mam zasądzone alimenty na dziecko, dostaję regularnie od komornika do lipca br., w lipcu dostaję niższą kwotę, gdyż alimenty są dzielone na drugie dziecko z innego związku . Komornik informuję, że nie może więcej ściągnąć z poborów i przekazywana kwota będzie niższa od zasądzonej. Pytanie- Kiedy otrzymam różnicę i czy w ogóle ją otrzymam?

Witaj, jedyna rada jest pozew o obnizenie alimentow. Nie ma wiekszego znaczenia czy straciles ta prace teraz czy 2 mce temu, wazne jest to ze twoja sytuacja materialna jest obencnie zla. Co do zobowiazan to niestety bedziesz musial je splacic, beda one potracane w przyszlosci nawet z twojej emerytury.

Słuchajcie Kochani "tatusiowie" uchylacie się jak możecie. Jesteście biedni i poszkodowani. Wasze exżony dorabiają szczególnie w nocy. A czy szukaliście wyjść alternatywnych. Nie mówie tu o pieniądzach, które dla wszystkich znaczą mniej lub więcej. Chyba sobie nie zdajecie sprawę jaką sami wyrządzacie krzywdę tym waszym dzieciom, które własciwie i tak już płacą psychiką wiecej niż te wszystkie alimenty razem wzięte. One poprostu za wasze błędy są sierotami.

Proszę te słowa kierować też do niektórych kobiet. Są kobiety które potrafią zostawic trójkę małych dzieci dla kochanka. Na dodatek wspaniale potrafią też unikać płacenia alimentów.

Wychowuję trójkę dzieci od 2 lat. Dzieci są teraz w wieku 5,7 i 10 lat. Matka ma zasadzone jedyne 280 zł alimentów (nie na jedno tylko na troje dzieci). I oczywiście nie płaci alimentów. Udaje biedną mimo, że mieszka z kochankiem, który jest bardzo bogaty.

tragedia

nigdy w życiu alimenty nie ulegną przedawnieniu. weź się do roboty leniu i nie uskarżaj się bo dziecko nie tylko potrzebuje kasy lecz miłośći!!!!!!!!!!!!!!!!!

moim zdaniem trzeba sięzastanowić zasądzając tak wysoką sumę alimentów

Jestem właśnie po rozwodzie i wywalczyłem opieke nad córką a matka nie daje ani 1 zł na dziecko i zadko sie interesuje a na dodatek wniosła sprawe o obnizenie alimentów z 400 na 200 motywując "nie moge płacić tak wysokich alimentów bo z powodu ze nie jestem nigdzie zameldowana nie moge znaleź pracy" oczywiście mieszka u swojej babci ma nowego faceta i co ją widze to nowe ciuchy i ma sie dobrze.I kto mi doradzi jak z nią walczyć?

jesteś nic nie wartym człowiek, taki sam jak mój były, myślicie, że zrobicie dzieci a one będą żyły powietrzem, powinni was wszystkich pozamykać i na przymusowe roboty!!!!!!!!!!!!!!!!

Wiesz Czarnula czasy gdy meza kopalo sie w 4 litery a pozniej szlo skomlec po alimenty mimo iz kochanek konsumowal malzenstwo i mial niezla kase juz sie skonczyly. Kobieta musi czuc obowiazek malzenski i nie puszczac sie ale byc prawa reka mezczyzny. Jezeli tak bedzie postepowac na pewno malzenstwa sie beda trzymac i o alimentach nie bedzie nawet mowy. Rozwod przede wszystkim uderza mezczyzne, bo jak nie posiada dostatecznie wysokich dochodow to bardzo prosto moze wyladowac na ulicy.

Witam ! Myślę ,że ktoś będzie mi mógł pomóc i podzieli się swoją wiedzą ze mną. Mój syn przebywa w Anglii od 2 lat , nie znam jego adresu ,nie jest u mnie zameldowany więc jego listy polecone nie docierają do niego . Nie płacił alimentów od 3 lat na swoją córkę ( nigdy nie nosiła jego nazwiska chociaż uznał ją w urzędzie stanu cywilnego ,gdy jej matka została pełnoletnia ). Od 1.5 roku miał wyrok 8 mies w zawieszeniu , a wczoraj matka jego dziecka zadzwoniła do mnie ( mamy dość dobry kontakt z wnuczką i jej matką ),ż otrzymała pismo z sądu ,że skazują mojego syna na 8 mies więzienia. Kontakt z synem mam bardzo nieregularny (jak do mnie zadzwoni z "budki" ) i nie wiem jak go poinformować o tym .Czy jest jakaś możliwość odwołania się od wyroku , czy jest jakakolwiek szansa ,że syn nie pójdzie do więzienia ? Moja wnuczka nosi teraz nazwisko ojczyma ( jej matka wyszła za mąż ), a mój syn w Anglii też się ożenił i ma dziecko.

hmm wiem że w innych przypadkach gdy się dowie że zapadł wyrok bez naszej wiedzy , to mamy pół roku na wniesie prośby o przywrócenie terminu odwołania ., z tym że trzeba mieć niezbite dowody że faktycznie nie wiedziało się o sprawie ,na terenie Polski trudno jest cokolwiek udowodnić że się nie odebrało korespondencji gdyż wg prawa meldunkowego mamy 4 dni od chwili zmiany miejsca zamieszkania na meldunek tymczasowy - i to stanowi dowód .Mi udało się przywrócić sprawę na podstawie zebranych kopii przekierowań korespondencji ,dzięki paniom z urzędów pocztowych ,fakt zawsze przekierowuję pocztę - usługa na rok czasu bodajże i chyba nie pamiętam już 1- 4 zł groszowa sprawa.i udało się wszystko:)

ty glupia babo! to oburzajace! jak mozna tak pisac? a niby dlaczego ta druga zona ma utrzymywac niepracujaca pijawke i te jej dzieciaki? bo co, bo się paniusi tipsy zepsują jak sie do roboty weźmie? przecież taka sytuacja woła o pomstę do nieba a poziom umysłowy kobiet takich jak dana to poziom kałuży...

wszystkie te durne baby wystrzelać albo otruć! jest mi wstyd za kobiety, które tak myślą jak Czarnula....one nie widzą,że kręcą bat na same siebie, że to one są przyczyną, że ojcowie nie płacą na wspólne dzieci i nie chcą utrzymywać kontaktów z ich matkami. To te kobiety powodują, że dzieci odwracaja się o ojców, bo matki urzadzaja tym dzieciom pranie mózgów i szczuja na ojców. A potem te same matki skamlą w sądach, jakie to one sa biedne i tatus sie dzieckiem nie interesuje...Wstyd mi za was durne puste baby!!!!!

dokladnie zgadzam sie z wypowiedziami (tadruga).

Jestem po rozwodzie i co mam teraz kłopot do dzieci mam 420 km i co wy mamusię możecie wiedzieć o tęsknocie za dzieckiem alimenty płacę tylko 1 pytanie czy te Pieniążki zastąpią tatę wy mamy macie gdzieś poprostu dzieci chcecie tylko pieniazkow a jak Tato się pyta byłej żony czy dziecko może przyjechać do taty jest zawsze nie proszę ogarnijcie się wszystkie albo do roboty się weźcie nawet na pół etatu dziecko w szkole a ty śpisz do 12


DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika