zadłużenie PLUS windykacja Raport - forum prawne (strona 2)

Mam kłopot, dwa i pół roku temu rozwiązałam umowę z plus gsm. Parę dni temu dostałam od nich pismo, że zalegam im pieniądze, dzień później zadzwoniła do mnie pani z firmy windykacyjnej z Koszalina. Nigdy wcześniej nie dostałam żadnego pisma (teraz tylko z PLUS-a). Jestem też na pozycji przegranej, ponieważ nie mam już rachunków, że jestem rozliczona. W Plusie dowiedziałam się, że mój dług został oddany i na roszczenia mają 3 lata (chyba od rozwiązania z nimi umowy?) czyli zostało jeszcze pół roku. Generalnie mogłam właśnie wyjechać, czy jeżeli minie 3 lata ulegnie to przedawnieniu? Za pomoc dzięki.

To doskonała rada i szukam chętnych do złożenia pozwu zbiorowego zarówno przeciw Plus GSM jaki i firmie Raport.
Ja mam niewielki dług wobec Plusa zaledwie 100 zł a nie chcę go zapłacić dla zasady.
To długa historia a złożyło się na to kilka wątków. Po pierwsze Plus chciał mnie oszukać przy roamingu. Zawyżył mi rachunek o ponad 100 zł.
Zapłaciłam rachunek ale o 200 zł mniej. I interweniowałam składałam reklamacje. I wtedy zadzwonili z windykacji jeszcze Plusa i zagrozili że jeśli nie zapłacę tych 200 zł to wyłączą mi telefon. Ponieważ miałam ważne rozmowy nie miałam wyjścia i jeszcze tego samego dnia był to piątek koło 14-tej zapłaciłam w siedzibie Plusa. Jakie było moje zdumienie kiedy w poniedziałek rano okazało się że wyłączono mi telefon. Straciłam przez to jakieś 15 000 zł bo nie podpisałam kontraktu a miałam potwierdzić telefonicznie. Okazało się że pani kasjerka zaksięgowała pieniądze na inne moje konto gdzie nie było żadnego debetu. Mało z tego kiedy zgłosiłam się z rachunkami tym z debetem i tym z nadpłatą do tej samej kasy Plusa zaciekawiona co zrobią pani ochoczo pobrała pieniądze na oba konta a na moją uwagę co robi stwierdziła cytuję "Przecież nikt nie kazał pani robić nadpłaty".
Byłam u Rzecznika Praw Konsumenta ale nic nie wynikło i pozostawał mi sąd co zresztą doradzał mi rzecznik.
Teraz mam 120 zł do zapłacenia raport już wydzwania. Nie przedawnił się ten dług dopiero w przyszłym roku będą 2 lata.
Teraz wydzwaniają do rodziców i oni oczywiście ze chcieli zapłacić. Ja im zabroniłam i zastanawiam się co zrobić aby takie praktyki nie pozostały bezkarne. Proszę o radę. Pozdrawiam

Witam. Jestem za jeśli chodzi o pozew zbiorowy dotyczący firmy Raport,a także firmy PRESCO

PROMESA-CENTRUM ODDŁUZENIA-ANTYWINDYKACJI 797 687 650

Masz problemy ze spłatą kredytów ?
Sprawdź naszą ofertę Oddłużania
Nasze Usługi m.in.obejmują:
? Zmniejszenie wysokości rat kredytowych
? Wydłużenia okresu kredytowania
? Zmniejszenia oprocentowania
? Umorzenia odsetek
? Negocjacje z ZUS, US, firmami windykacyjnymi
? Wykreślanie danych z BIK i ZBP
Nie czekaj- ZADZWOŃ!!!-Tobie też POMOŻEMY!!!

email:finanse62@gmail.com
tel.kom.+48797687650
gg 31127811
Skype-ryszard1331

PROMESA-CENTRUM ODDŁUZENIA-ANTYWINDYKACJI 797 687 650

Masz problemy ze spłatą kredytów ?
Sprawdź naszą ofertę Oddłużania
Nasze Usługi m.in.obejmują:
? Zmniejszenie wysokości rat kredytowych
? Wydłużenia okresu kredytowania
? Zmniejszenia oprocentowania
? Umorzenia odsetek
? Negocjacje z ZUS, US, firmami windykacyjnymi
? Wykreślanie danych z BIK i ZBP
Nie czekaj- ZADZWOŃ!!!-Tobie też POMOŻEMY!!!

email:finanse62@gmail.com
tel.kom.+48797687650
gg 31127811
Skype-ryszard1331

A co jeśli jest wyrok sądowy?

A czy maja na Ciebie wyrok sądowy?

To mogło by być takie, proste. Wezmę kredyt, nie będę płacił, a po kilku latach się przedawni i będę się chował za słowem "przedawnienie".... Przedawnienie po 2 latach, przedawnienie po 3 latach... wielcy fachowcy doradzaja, nie płać bo się przedawniło i takie tam.
FOTO MONTAZ!
Większość dłużników próbujących uciec od problemu podają szczątkowe informacje do swoich prawników i doradców na temat korespondencji jaka dostali.

Np. "Mam problem, otrzymałam pismo od firmy windykacyjnej, że zalegam gdzieś z płatnościami, które wynikły z nieopłacania rachunku telefonicznego oraz ogólnego nie wywizania sie z zwartej umowy. Było to w 2003 rok"

Teraz majster pisze: "Nie płać bo się przedawniło po 3 latach"

I kamień spadł dłużnikowi z serca bo mądra głowa powiedziała "nie płac, przedawnione"

Jest jedno, ale... większość firm windykacyjnych, prowadzi sprawy po wyrokach sądowych a pieczęć sędziowska ma moc lat 10!!!!!.
Jest różnica między przedawnieniem sprawy a przedawnieniem wyroku sądowego jaki mogłby zapaść na daną osobe w danej sprawie.

PS.
Klienci (dłużnicy) czytajcie ze zrozumieniem, doradcy (prawnicy) dopytujcie zanim postawicie diagnozę

jezu, ja nie rozumiem ludzie jak możecie sie radzic tutaj na forum?? jesli naprawde chcecie sprawe załatwić to do prawnika po konsultacje i tylko wtedy kiedy wydaje wam sie ze długu nie ma a nie powolujac sie na przedawnienie, po 1 przedawnienie mozna udowodnic tylko przed sadem jesli nakaz zaplaty jest prawomocny nic nie zrobisz po 2 nawet jak jest przedawniony nie znaczy ze dł nie ma, firma windykacyjna nadal moze rzadac spaty zadluzenia i umieszczac dane w krd lub na stronach w celu sprzedazy dlugu a to zle swiadczy o dłuzniku nawet przy znalezieniu jakies pracy, pozatym jak to w Polsce jest długi sie dziedziczy wiec jesli ktos nie splaca musi sie liczyc z tym ze po jego smierci sie nie skonczy, jesli chodzi o umorzenie komornicze jest to umorzenie a nie wycofania dlugu widocznic komornik na ta chwile kiedy prowadzi egzekucje nie znalazł srodkow do zajecia, ale to nic on moze tak przez 10 lat i kazdy dłuznik musi sie liczyc z faktem ze jesli podejmie jakas prace to w tym czasie moze pojawic sie komornik, ludzie i przestancie sie radzic w internecie bo tylko sobie szkodzicie kazdy sie wypowiada o swoim przypadku a kazdy przypadek jest inny to zalezy rowniez jaka firma windykacyna egzekwuje czy jest ona wlascicielem dlugi na mocy cesji wierzytelnosci czy tez dziala na zlecenie jesli dziala na zlecenie nie moze isc na droge sadowa jesli jest wlascicielem dlugu owszem, jesli chodzi o upoblicznanie danych przed firmy windykacyjne owszem moga w celu sprzedazy długu bez podania konkretnego adresu czyli wistarcza ze nie wpisza nr domu, gdybyby firmy windykacyjnie nie dzialaly nielegalnie to by juz nie istnialy a nie sie rozrastały, troche nie rozumiem waszego zbulwersowania sie odnoscnie nie splaconego WŁASNEGO zadłuzenia, nic w zyciu nie ma za darmo jesli cos brałes plac za to a nie ze ludzie migaja sie jak moga przedawnieniami byle by uniknac splaty ale trzeba sie liczyc z konswekwencjami tych czynow, rozumiem rowniez ze sa sytuacje gdzie powinela sie noga roznie sie w zyciu zdaza ale troche przyzwoitosci trzeba na bledach sie uczyc i probowac je naprawic a nie uciekac i do tego z pretensjami, sa rowniez przypadki kiedy dluznicy nie zgadzaja sie ze swoim zadluzeniem ale to nie jest tak ze oni nie zgadzaja sie i juz placic nie beda jesli takie powstalo trzeba to wyjansic a nie nic nie robic jesli chodzi o telefonie komorkowe jesli jakas nota karna zostala niesprawiedliwie naliczona zlozyc reklamacje jesli ja nie przyjma to wedlug nich jest prawidlowo naliczona mozna udac sie do prokuratury o wyludzenie chociaz takie przypadki rozpatrywanie pozytywnie sa w 5% reszta to nie wiedza abonamenta i kruczki prawne na ktore nie zwracali uwagi, jesli chcecie pozwac firme windykacyjna o to ze nie macie dlugu z gory szans nie macie poniewaz zgodnie z cesja wierzytelnosca wierzyciel pierwotny sprzedaje zadluzenie zasadne i wymagalne czyli to ich obowiazek sprzedac zadluzenie ktore rzeczywiscie jest wiec tak czy owak wierzyciel piewotny ponosi kosekwecje a nie firma windykacyjna. Tak ogolnie radze wszytskim dluznika wziasc sie w garsc i probowac sprawe zalatwic a nie jak radza marde osoby powolujac sie na prawnikradzi.pl uciekac . Pozdrawiam:)