Na listę dłużników trafimy za 200 złotych

Wnioski o wpisanie na listę nierzetelnych dłużników będą mogły składać osoby fizyczne. Wystarczy 200 złotych długu, by znaleźć się na takiej liście.

Projekt nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych zakłada zwiększenie liczby podmiotów, które będą uprawnione do przekazywania informacji biurom gospodarczym (BIG). Dokument został przyjęty na ostatnim posiedzeniu Sejmu.

Ustawa wyróżnia dwie kategorie dłużników: niebędących konsumentem, tj. takich, których zobowiązanie powstało w wyniku prowadzenia działalności gospodarczej lub stosunku prawnego oraz dłużników będących konsumentem, tj. takich, którzy jako osoby fizyczne zaciągnęli zobowiązanie finansowe. W tej drugiej grupie znajdą się również dłużnicy alimentacyjni.

- Wierzyciele będą mogli zgłaszać swoje wierzytelności do systemu bez względu na to, czy są osobami fizycznymi prowadzącymi działalność gospodarczą, czy nie prowadzą takiej działalności gospodarczej, czy są osobami prawnymi czy jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej - tłumaczył w Sejmie poseł Krzysztof Gadowski z Platformy Obywatelskiej.

Nowela uprawni do przekazywania informacji BIG-om również przez tzw. wierzycieli wtórnych, czyli firmy windykacyjne, faktoringowe czy fundusze sekurytyzacyjne.

- Do tej pory w momencie zbycia wierzytelności przez bank informacja o niespłaconych zobowiązaniach znikała z rynku. Teraz tak nie będzie - mówił Gadowski.

Wierzyciel będzie mógł przekazać do BIG m.in. dane o zalegających z czynszem najemcach lokali niebędących członkami spółdzielni mieszkaniowych.

Informacje przekażemy wtedy, gdy minimalna kwota wymagalnego zobowiązania przekroczy 200 zł w przypadku dłużnika będącego konsumentem, lub 500 zł w przypadku dłużnika niebędącego konsumentem.

Dłużnik musi przy tym zalegać ze spłatą minimum 60 dni. Musi również upłynąć co najmniej miesiąc od wysłania dłużnikowi wezwania do zapłaty, zawierającego ostrzeżenie o zamiarze przekazania danych do konkretnego biura - czytamy w ustawie.

Zgodnie z projektem BIG-i uzyskają także możliwość przetwarzania archiwalnych danych dłużników niebędących konsumentami.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Stary 2012-02-23 06:32:05

    Jak się chce zaszkodzić komuś to najlepiej zapchać mu serwer spamem. Coś mi mówi że taka ustawa spowoduje tylko takie nagromadzenie drobnych dłużników, że ci poważni utoną w powodzi całej rzeki danych. A w efekcie odstręczy to od poszukiwania nierzetelnych kontrachentów, bo komu będzie chciało się przekopywać przez setki tysięcy zarejestrowanych "dłużników".

  • Up 2012-02-22 16:41:29

    A co z nierzetelnymi firmami żądającymi zapłaty za niewykonane lub nierzetelnie wykonane usługi? Sądziłem się z takimi dwiema i obie przegrały. I obie puściły rzekomy dług do windykacji, a w tym SKOK nawet do BIK! Kto ochroni nas przed nieuczciwymi windykatorami??


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika