Awaria przez którą zalało sąsiadów

Wraz z mamą wynajmujemy mieszkanie w bloku od gminy reprezentowanej przez licencjowanego zarządcę. Niedawno pod naszą nieobecność w łazience pękł zawór wskutek czego zalało nie tylko nasze mieszkanie, lecz również mieszkania pozostałych lokatorów. Wina nie leży po naszej stronie, ponieważ zawór był nowy (miał rok, może półtora), użytkowany w jak najbardziej prawidłowy sposób. Ani nasze mieszkanie, ani mieszkania pozostałych lokatorów nie są ubezpieczone. Co w takim wypadku nam grozi? Czy pozostali lokatorzy lub zarządca mogą domagać się od nas odszkodowania? Jeśli tak, to w jaki sposób się bronić? Czy my mamy prawo do jakiejkolwiek rekompensaty? Czy grozi nam wypowiedzenie mieszkania przez zarządcę?