bezpodstawne wzbogacenie się?

Witam. Ostatnio dostałem list od banku, że jestem winien zapłaty 250zł w wyniku błędu w banku i błędnie przelanego przelewu na moje konto. Nie wiem za bardzo kiedy miało to nastąpić, tzn. ja tej sumy nie zauważyłem i nie odczułem tego abym miał więcej pieniędzy. Ponieważ w między czasie na konto przyszły mi dwie wypłaty, za umowę o pracę i dzieło, tym bardziej ta suma mi umknęła. Z winy banku, został błędnie zrobiony przelew, ale to ja jestem winien zdaniem banku, bo wydałem już te pieniądze. Teraz jak akurat jestem w potrzebie to dostaje list że mam oddać pieniądze, ponieważ bezpodstawnie wzbogaciłem się. Czy jak teraz nie oddam tej sumy w całości tylko poproszę o rozbicie na raty to będę mógł tak spłacać. Czy bank powinien chociaż przeprosić mnie za to że najpierw przelewa mi nie moje pieniadze, a potem żąda ich odemnie w trybie natychmiastowym.



Znalazłem art. na swoją obronę, Art. 409.Obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu.



Czy to wystarczy żeby zbyć bank i kazać im samym zapłacić za swój błąd?