Błędy w aktach notarialnych - forum prawne

Witam. Sprawa jest dość skomplikowana. Będąc panną zakupiłam mieszkanie. Po kilku latach wyszłam za mąż i pojawiło się dziecko, z racji tego sprzedałam tamto mieszkanie a za uzyskaną kwotę kupiłam podobne metrażowo bliżej rodziców- w akcie notarialnym widniał wpis że pieniądze pochodzą z majątku odrębnego.
Gdy pojawiło się kolejne dziecko moi rodzice postanowili zamienić się ze mną za mieszkania- przekazując mi większe ale spółdzielcze. W tym akcie notarialnym również jest wpis, że pieniądze pochodzą z majątku odrębnego. Po jakimś czasie spółdzielnia zaczęła przekształcać własność ze spółdzielczej na własność prywatną. Odbyło się podpisanie aktu u notariusza. Niestety nie było tam wpisu o odrębności a mój mąż został ujęty jako współwłaściciel. Wtedy nie zwróciłam uwagi na to. Po jakimś czasie udałam się do notariusza z zapytaniem dlaczego nie zostało to ujęte- powiedział że dostał takie informacje od spółdzielni. Natomiast w spółdzielni powiedzieli że jako że jesteśmy małżeństwem- dla nich to współwłasność. Mój związek się zaończył. Zrobiliśmy rozdzielność. Nie mieliśmy wtedy jednak rozwodu. Ponieważ nie stać mnie było samej utrzymać tak dużego mieszkania- sprzedałam je, oczywiście co za tym idzie mąż też musiał być przy sprzedaży. W tym akcie notarialnym widniało że nasze udziały we własności to 50/50 ..Tak jak wcześniej zapisała spółdzielnia. Mąż nie protestował bym pieniądze za sprzedaż wzięła ja - w końcu to zamiana z moimi rodzicami. Teraz, po rozwodzie, mąż domaga się bym zwróciła mu połowę wartości mieszkania. Co mogę zrobić? Czy sytuacja jest do końca beznadziejna i stracę wartość mieszkania z odrębności? Proszę o pomoc.