Forum prawne

Czy naprawdę znaleziony przedmiot trzeba utopić w jeziorze?

Witam,
w środe po szkole znalazlem telefon komórkowy. Wziąłem go do domu i probowalem ustalic wlasciciela, ale telefon nie mial karty sim, a w pamięć telefonu tez nic nie bylo. W piątek rano oddalem telefon na policje. I jestem teraz oskarżony o kradzież, bo w telefonie brakuje karty sim i jak sie dowiedzialem również karty pamieci. Oni sprawe kierują do prokuratury.
Moje pytanie jest proste; jak sie z tego wszystkiego wybronic?
Przesluchujacy mnie policjanci grozili mi przeszukaniem domu. Same złożenie zeznań bylo dla mnie upokażajace, bo traktowali mnie jak zlodzieja. Jestem zniechecony i zadaje sobie pytanie czy nie latwiej bylo tego telefonu zniszczyc dla wlasnej przyjemnosci. (czy mozna zglosic skarge na policjantow? slyszlem ze najlepsza obrona jest atak)
Na pytanie dlaczego nie oddalem tego telefonu dyrektorowi szkoly, albo prawdopodobnemu wlascicielowi (bo cala szkola teraz w plakatach) odpowiadam, ze nie oddalem bo znam historie znajomego ktory oddal tak telefon i mial sprawe w sadzie o kradziez, bo okazalo sie ze oddal nieprawowitemu wlasicielowi, wiec wolalem oddac go na policje nich oni szukaja właściciela.
Mam 17 lat i bardzo przejmuje sie ta sprawa, wiec proszę o jaką porade specjalistów.
Z góry dziękuje.

2012.3.9 11:5:22

Odpowiedzi w temacie: Czy naprawdę znaleziony przedmiot trzeba utopić w jeziorze? (4)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika