CZY POZWAC RODZICA? - forum prawne
pisze poraz kolejny-gdyz bardzo zalezy mi na szybkiej odpowiedzi.ojciec nie chce dac pieniedzy na studia synowi choc kiedys obiecal.syn nie mieszka w domu.czy moze pozwac ojca do sadu o alimenty?jesli tak to co i jak trzeba zrobic -jesli nie-to czy jest jakis inny sposob na wydobycie pieniazkow od ojca?PROSZE WAS-DAJCIE WSKAZOWKE!
(mors)
Odpowiedzi w temacie: CZY POZWAC RODZICA? (5)
Oczywiście, że możesz go pozwać- art.133 par.1 krio daje Ci taką podstawę - "Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania". Jest też takie orzeczenie Sądu Najwyższego, które może Ci się przydać w negocjacjach z ojcem, jeśliby twierdził, że jesteś już pełnoletni i możesz sam zadbać o to, by się kształcić ? wyrok z 12.02.1998r, sygn.akt I CKN 499/97 (nie publikowane) "Należyte przygotowanie dziecka do przyszłej pracy zawodowej może także obejmować studia wyższe, jeżeli uzdolnienia dziecka, jego ambicje i wytrwałość okażą się wystarczające do tego, ażeby studia te nie tylko rozpocząć, ale i kontynuować i pomyślnie zakończyć. Zaktualizowany przez podjęcie studiów obowiązek alimentacyjny rodziców może jednakże ustać w razie braku pozytywnych wyników studiów". A więc możesz go pozwać, tylko wydaje mi się, że z punktu widzenia waszych przyszłych relacji, najlepiej byłoby się jednak z ojcem jakoś dogadać.
Bardzo ci dziekuje!Wiem juz jak mam mozliwosc..teraz albo woz albo przewoz.
pozdrawiam i dzieki jeszcze raz!!!
mam jeszcze jedno pytanko - musialbym w takim wypadku zlozyc pozew,tak/do sadu rejonowego czy okregowego i do jakiego wydzialu???
czy moglbym sam napisac taki pozew czy sa jakies gotowe formularze???bede zobowiazany za odpowiedz!!!!!
Do Rejonowego, Wydział Rodzinny, możesz napisać sam. Nie ma gotowych formularzy.
Dzieki MAREK!Pozdrawiam!
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?