Dobry prawnik prawo rodzinne Poznań - forum prawne (strona 3)
Hej czy znacie z doświadczenia jakiegoś dobrego adwokata lub radcę prawnego który zna się nie teoretycznie ale praktycznie na prawie rodzinnym? Mam trudną sprawę o rozwód, podział majątku i jeszcze alimenty.... Tak wiem to chyba koniec wiata jaki znam dlatego szukam kogoś sprawdzonego i skutecznego w Poznaniu.
Odpowiedzi w temacie: Dobry prawnik prawo rodzinne Poznań (strona 3) (109)
Od rozwodów i alimentów najlepszy w Poznaniu jest pan Stachowiak adwokat z kancelarii koło sądu na ul. Młyńskiej. Tak powiedziała mi przyjaciółka, która pracuje w sądzie w sekretariacie. Ona go wzięła do swojego rozwodu. Ja potem tez skorzystałam z niego. Namiar do niego: 502 559 730.
2022.12.18 9:55:3
Ja proponuję Ci skontaktować się z Iwoną Sepioło-Jankowską - wspaniała specjalistka z ogromnym doświadczeniem.
2022.12.30 20:49:24
Mało facetów się tutaj udziela więc opiszę swoje byłe już małżeństwo. Byliśmy z byłą żoną małżeństwem 12lat , wcześniej znaliśmy sie prawie 7,mamy dwójkę dzieci i od jakiś dwóch lat przed rozwodem w 2022 r. przybierający na sile kryzys (ale tylko nie chyba "moim zdaniem"). Żona zawsze stawiała na swoim, a jak nawet udało mi się "coś załatwić" to i tak okazywało się że właściwie jej jest na górze (np. pozwoliła mi spełnić moje marzenie i kupić porządny wykrywacz metali czym zapunktowała u wszystkich do okola nie robiła przez jakiś czas żadnych akcji, a potem od roku czasu wykrywacz leżał schowany bo są inne sprawy albo foch). Ona wyjeżdżała co roku z koleżankami na kilka dni za granice na wakacje a ja albo z całą rodziną albo zawsze są pilniejsze sprawy. Jakieś pól roku przed naszym dziesięcioleciem pierwszy raz się spakowałem i prawie wyszedłem, ale płaczem zostałem przekonany aby zostać. Na nasze 10 lat zrobiliśmy skromną imprezkę, a ja wykupiłem weekend ***** hotelu ze SPA i basemen. I przed wyjazdem zapaliła mi się delikatnie czerwona lampka - zona wpadła na pomysł aby zabrać dzieci - oczywiście skończyło się to kłótnia i podczas pobytu za praktycznie wszystko był foszek, oczywiście szampan nie został wypity a sex ... . Od tej momentu zacząłem obserwować nasze małżeństwo i zauważyłem że przestaliśmy robić cokolwiek razem - oglądać wspólnie filmy, seriale, chodzić do kina. Jak już to zawsze razem z dziećmi. Tak jakby nie chciała zostać ze mną sama. w międzyczasie po kolejnej ostrej kłótni (tym razem znowu już wychodziłem z walizką) użyte zostały dzieci do powstrzymania mnie (Tata wychodzi i już do nas nie wróci). Odpuściłem sobie więc to całe odchodzenie, przy okazji zmieniłem pracę wiec skupiłem się na robocie. Skończyły się moje "ataki", rozliczania (żona ma sojowe konto , a moje jest nasze wspólne) nagle życie stało się łatwiejsze - tzn nie było kłótni, a jeśli były to i tak odpuszczałem bo stwierdzałem że nie warto, aż w kwietniu tego roku zorientowałem się że nie dość, że nie mamy już poza dziećmi wspólnych tematów to ostatni sex był w listopadzie zeszłego roku (tłumaczenia były różne ból głowy, stres, zmęczenie brak ochoty). Dopiero w maju zdobyłem się na pierwszą delikatną rozmowę i przez tydzień było dobrze nawet raz był seks oralny (klasycznego nie było bo wszystko ją łaskotało). Po tygodniu wszystko wróciło do "normy". Pod koniec lipca przeprowadziłem już tym razem poważniejszą rozmowę i poinformowałem ją że mam tego dosyć, że tracimy więzi, żyjemy obok siebie a ja mając 41 lat nie chce marnować reszty życia. Trochę jakby ją to poruszyło, ale generalnie miałem wrażenie że się śmieje z tego w duszy. Dwa dni później znowu był sex oralny(jeden) a potem wyjazd na wakacje (dzieci + znajomi) i powrót do rutyny. Po wspólnym obiedzie na mieście (z dziećmi oczywiści) leżeliśmy w łóżku i zacząłem robić "małe podchody" usłyszałem standardowe że ją to wszystko łaskocze. Przyznam szczerze totalnie się załamałem - zapytałem się jej wprost - co i jak mam zrobić dobrze, niech mi pokarze bo inaczej nigdy nie będę wiedział co robię źle. Spojrzała na mnie takim wzrokiem ze osłupiałem, a potem stwierdziła "Weź przestań idziemy spać". Później jak przeglądała zdjęcia z przed dwóch lat przy dzieciach wyskoczyła z tekstem - Ooo ja to się laska laska zrobiłam, ale ty zająłeś moje miejsce. Zapomina że te bycie laską zawdzięcza mojej pracy (ubezpieczeniu + kilka stów miesięcznie na lekarza i zastrzyki). Zaczałem chodzi do seksuologa bo myślałem, że to ze mną jest coś nie tak. Lekarz powiedział mi, że to żona mnie nie kocha i nie zmieni się. Mam szukac ratunku. Przyznam szczerze że czekam początku września. Umówiłem się na poradę prawną do adwokata Mateusza Ziębaczewskiego po tych historiach opisywanych przez innych forumowiczów. Adwokat powiedział mi że jak nie czuję chemii między żoną, ona się nei stara to nie warto starzeć się przy niej tylko dopóki jestem młody rozwodzić się i szukać własnego szczęścia. Zlożyliśmy pozew o rozwód po badaniu przez psycholożkę cudem udało się dostać opieke naprzemienna prawie bo dzieci były ok. 13-14 dni u mnie, apozostałe dni u matki. Dostałem też niskie alimenty 350 zł na dziecko. Adwokat był zadowolony z wyroku. Super sytuacja dla mnie. Znalzłem sobie na portalu nową kobietę. Mieszkamy razem. Jestem szczęśliwy znowu. Sorki za tak długi wywód ale musiałem się wygadać ;). A może ktoś po przeczytaniu będzie miał jakieś refleksje, może komuś pomogę.
2023.1.21 18:11:55
Jeżeli macie problem w sprawie o rozwód podział majątku czy sprawie rodzinnej to radzę skorzystać z pomocy adwokata ateusza Zembaczewskiego bo to złoty człowiek. W walce w sądzie jest rewelacyjny. Wspaniały adwokat sumienny, obowiązkowy, zawsze broni swojego klienta jak lew. Do tego przesympatyczny i uczciwy. Dla mnie to był i dla Was będzie najlepszy wybór. Po różnych przeżyciach trafiłam do niego i to był strzał w dziesiątkę :) Piszę to z własnego doświadczenia bo dużo się nachodziłam i naszukałam.....
2023.3.11 20:19:2
Skoro tak wszyscy polecają, to ja z wdzięczności również dołożę swoje 3 groszę bo polecał już go gdzie indziej również. Polecam dobrze sprawdzić adwokata w sieci zanim powierzymy mu sprawę Szukałem sprawdzonego dobrego a nawet najlepszego adwokata w Poznaniu. Czytałem w sieci, że najlepiej znaleźć kancelarię, która specjalizuje się w danym typie spraw. Miałem tak beznadziejną sytuację. Szczerze mówiąc sam nie wierzyłem, że cokolwiek i ktokolwiek mi pomoże. Dowiedziałem się od znajomego o Mateuszu Ziębaczewskim który kilkakrotnie korzystała tam z porad. Z tego co wiem pracował kiedyś w sądzie i wie co i jak się je by wygrać sprawę. Jako były ale świeży klient bardzo polecam, sprawa załatwiona szybko bezboleśnie tanio i sprawnie. Adwokat który szanuje swojego klienta i myśli nad najlepszym rozwiązaniem a nie najdroższym bo nie o to w tym chodzi żeby wydoić z człowieka pieniądze a potem umyć ręce Pisał długie dokładne pisma super bronił bo trudną sprawę udało się rozegrać po mojej myśli. Daje duże poczucie bezpieczeństwa, bo przed każdą rozprawą mówił co się będzie działo i jak to będzie wyglądało. Kiedy zobaczyłem, że faktycznie jest tak jak mówi, to poczułem się dużo spokojniejszy i wszystko poszło zgodnie z planem
2023.7.2 8:23:24
Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z Panem Mecenasem Stachowiakiem z kancelarii o tej samej nazwie na ul. Mlynskiej w Poznaniu przy sądzie i z czystym sumieniem taką rzeczową pomoc prawną mogę polecić każdemu. Niesamowita znajomość prawa, wysłuchanie ale też wytłumaczenie wszystkiego na spokojnie.
Bardzo skuteczna tez była sama reprezentacja przed sądem. Polecam bardzo
2023.8.11 22:31:6
Jestem 35-letnią kobietą, która znalazła się w trudnej sytuacji życiowej. Po wielu latach małżeństwa z mężem, zdecydowaliśmy się na rozwód. Nasze małżeństwo nie układało się już od dłuższego czasu, a konflikty stawały się nie do zniesienia. Najważniejszym aspektem naszego życia, który musieliśmy uregulować, była opieka nad naszymi dwójką dzieci - 8-letnią Laurą i 10-letnim Tomkiem oraz podział majątku. Dzisci są bardzo wrżliwe i musiałam je chronić
Nasza nieruchomość, w której przez lata mieszkaliśmy, była pierwszym źródłem konfliktu. Oboje mieliśmy do niej sentymentalny stosunek, ale nie mogliśmy zdecydować, kto ma prawo do niej. Argumentowałam, że to ja przede wszystkim pracowałam, aby ją spłacić. Ta nieruchomość była także ważnym miejscem dla naszych dwójki dzieci, którzy dorastali w niej. Kolejnym punktem sporu były nasze oszczędności i inwestycje.
Rozstanie było dla nas ogromnym wyzwaniem, ale przede wszystkim martwiłam się o dobro naszych dzieci. Nie mogliśmy dojść do porozumienia co do tego, jak powinna wyglądać opieka nad nimi po rozwodzie. To wtedy, z polecenia przyjaciela, zwróciłam się o pomoc do adwokata Mateusza Ziębaczewskiego.
Spotkanie z nim okazało się kluczowym momentem w naszym życiu. Jego empatyczne podejście i profesjonalizm dawały mi nadzieję na rozwiązanie trudnej sytuacji. Rozpoczęliśmy proces rozwodowy i staraliśmy się osiągnąć porozumienie w kwestii opieki nad dziećmi, alimentów oraz podziału majątku.
Mateusz Ziębaczewski nie tylko pomógł nam zrozumieć nasze prawa i obowiązki, ale także działał jako mediator, stawiając na dialog między mną a mężem. Dzięki jego wsparciu i radom udało nam się osiągnąć porozumienie w sprawie opieki nad dziećmi, co pozwoliło nam uniknąć bolesnego procesu sądowego. Miało to ogromne znaczenie dla naszych dzieci, które nie musiały doświadczać konfliktu rodziców na sali sądowej.
Adwokat był także niezwykle pomocny w ustalaniu właściwej wysokości alimentów oraz przy podziale naszego majątku. Dzięki jego fachowej wiedzy i doświadczeniu, proces ten przebiegł sprawnie i uczciwie. Sąd nas rozwód i podzielił majątek
Dziś, jestem jemu wdzięczna za jego nieocenioną pomoc w trudnym okresie mojego życia. Dzieci mają spokój, my jako tako się dogadujemy. Nie tylko reprezentował naszą stronę prawną, ale także przyczynił się do budowania mostu komunikacji i zrozumienia między nami jako rodzicami.
Ziębaczewski jest prawnikiem, który nie tylko doskonale zna się na prawie rodzinnym, ale także wykazuje się ogromnym zaangażowaniem, empatią oraz umiejętnością rozwiązywania trudnych sytuacji rodzinnych w sposób konstruktywny i korzystny dla wszystkich stron. Jego wsparcie było kluczowe dla naszej rodziny i jestem pewna, że wielu innym osobom również pomógł w trudnych chwilach życiowych.
W końcu udało się nam dojść do porozumienia, choć nie było to łatwe. Ta historia pokazuje, jak ważne jest, aby mieć profesjonalne wsparcie w trudnych momentach życia, szczególnie podczas rozwodu rozstania podziału majątku dzieci czy alimentów bo chyba wszystko zaliczyliśmy i wszystko jakoś udało się dogadać.
2023.10.1 16:16:25
Wszystko zaczęło się od tego, że chciałam dowiedzieć się czy są takie panie, które odeszły od mężów... zostawiły z nim dziecko? są takie przypadki? czy tylko
panowie zostawiają swoje kobiety z dziećmi? jak wyglada rozwód w
takiej sytuacji? Internet nie znał odpowiedzi konkretnej. Co czytałam to było mnóstwo sprzecznych wiadomości. Czasami jest tak, że nie masz siły już żyć. Masz wrażenie że wszytsko jest przeciw Tobie, a wokół piętrzą się takie kłopoty że nie dasz rady ich przewalić. Wiesz że jedyne co możesz zrobić to uciec....ale nie możesz z dziećmi (Ty nie
masz siły, dzieci nie chcesz narażać).. Ja właśnie tak miałam i tego nie wstydzę się. Zrozumiałam to na terapii u psychoterapeuty i adwokata Mateusa Ziębaczewskiego po roku chodzenia i płakania. Chodziłam 1 raz na 2-3 miesiące do mecenasa, a 3 razy w miesiącu do psychoterapeuty. Oni mnie podnieśli pomogli podjąć decyzje o rozwodzie i uregulowaniu wszystkiego. Najważniejsze były dzieci i pieniążki żebym mogła za co żyć. Szczerze polecam Mateusza Ziębaczewskiego Jego profesjonalizm, empatia i wsparcie okazały się niezastąpione w trudnym okresie mojego życia. Zrozumiałam, jak bardzo ważne jest mieć wsparcie prawnika i terapeuty podczas tak skomplikowanych procesów, jak rozwód. Dzięki ich zaangażowaniu, udało mi się podjąć trudne decyzje i uregulować wszystkie sprawy. Jest profesjonalista, którego serdecznie polecam każdemu w podobnej sytuacji. Dziękuję!
2023.12.17 9:3:22
Kiedy zaczęła się moja droga przez labirynt prawny po rozwodzie, pierwszym pytaniem, które przyszło mi do głowy, było to o alimenty i widzenia z moim trzyletnim synem. Zadzwoniłam do Alicji mojej przyjaciółki bo potrzebowałam wyjaśnienia. Alicja, zawsze gotowa pomóc, poleciła mi adwokata który ją i jej kuzynkę reprezentował w sprawie rodzinnej w Sądzie. Był to mecenas Mateusz Ziębaczewski. Zadzwoniłam do niego i umówiłam się na szybka poradę prawną. Na miejscu powiedział mi, że to zależy od wielu czynników. Przede wszystkim, obliczanie alimentów opiera się na dochodach ojca dziecka oraz jego możliwościach finansowych. Istnieją ustalone wytyczne, które są brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości tych płatności. Co do widzeń z dzieckiem, decyzja o tym, ile czasu ojciec spędza z dzieckiem, zależy od sprawy. Nie ma sztywnych reguł dotyczących ilości czasu spędzanego przez ojca z dzieckiem. Może to być dwa weekendy w miesiącu, ale także częściej lub rzadziej, w zależności od porozumienia między rodzicami lub decyzji sądu. Najpierw przeprowadziliśmy rozmowę z ojcem dziecka. Choć początkowo obawiałam się, że nasze różnice mogą prowadzić do sporu, okazało się, że mamy podobne cele ? dobro naszego syna. Dzięki temu porozumieniu udało się uniknąć długotrwałego procesu sądowego. Miałam szczęście, że ojciec dziecka bał się mecenasa Ziębaczewskiego i był gotowy współpracować, co znacznie ułatwiło całą sytuację. Zamiast walczyć w sądzie, udało nam się osiągnąć porozumienie poza nim. To nie tylko zaoszczędziło nam czas, ale także pieniądze. Bez konieczności angażowania się w kosztowne i czasochłonne formalności prawne, płacenie mniejszej kwoty za usługi prawne było dla mnie ulgą. Nie musiałam również martwić się o koszty związane z długotrwałymi rozprawami i wymianą pism. Ustaliliśmy harmonogram, który uwzględniał potrzeby naszego syna oraz nasze obowiązki i możliwości. Nie było tu sztywnych ram czy narzuconych norm. Dzięki temu mogliśmy dostosować się do zmieniających się okoliczności i zapewnić naszemu synowi stabilność i wsparcie. Teraz mogę patrzeć w przyszłość z większym optymizmem, wiedząc że mam wsprawcie prawnika, który zawsze może mi szybko pomóc.
2024.4.28 18:4:3
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?