Forum prawne

Jakie alimenty od bezrobotnego? - forum prawne

Jaką wysokość alimentów zasądzi sąd od bezrobotnego młodego faceta, który uchyla się od legalnej pracy? ja w pozwie wpisałam 400zł,bo sama zarabiam 700, ale jak to bywa w życiu?

(walkarz)

Odpowiedzi w temacie: Jakie alimenty od bezrobotnego? (161)

Potrzebuję informacji na temat możliwości wyegzekwowania alimentów na dziecko w od bezrobotnego? czy są na to jakies szanse? czy w momencie jaśli strona utrzymująca dziecko ma srednią pensję sąd przyzna jej alimenty???? prosze o odpowiedzi :)))

(anulka020)

Jeśli wystapisz do Sądu o przyznanie alimentów w rozsądnej wysokości. Z wyrokiem sądowym nalezy pójść do Komornika, który będzie starał się wyegzekwować je od Ojca dziecka, jeśli on nie prauje i nie ma nic cennego ( np. samiochodu), będziesz dostawać pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego, w wysokości zasądzonej przez Sąd. Ich dostawanie zależy od dochodu w rodzinie . Ważny jest :CZAS!!. Niekt Ci nie odda zeległych pieniędzy, więc musisz jak najszybciej składać dokumenty w Sądzie.
Powodzenia

Matka jest bezrobotna, po szkole zawodowej, utrzymuje się z pomocy swoich rodziców oraz z zasiłku na dziecko, które dostaje od państwa. Ojciec dziecka również jest bezrobotny, po szkole zawodowej, utrzymuje się z pomocy swoich rodziców. Mają dwuletnie dziecko, nie są małżeństwem. Ona wytacza jemu sprawę sądową o alimenty. Pytanie: czy można domagać się płacenia alimentów od ojca ojca dziecka, który jest emerytem, ma na utrzymaniu siebie, żonę, dom i częściowo również owego niewypłacalnego (w aktualnej sytuacji) ojca dziecka. Emerytura ledwo starcza na podstawowe miesięczne utrzymanie. Czy więc sąd może wymagać od emeryta, aby płacił na rzecz dziecka swego bezrobotnego syna? Czy sprawa przedstawiałaby się inaczej, gdyby ojciec dziecka nie mieszkał razem z ojcem - emerytem? Bardzo proszę o odpowiedzi i porady.

(perforlo)

Dostaję al;menty z Funduszu Alimentacyjnego, wyszłam powtórnie za mąż, mam z mężem rozdzielność majątkową całkowitą , nie mamy wspólnych dzieci, jesteśmy też zameldowani każdy w swoim mieszkaniu. Czy muszę w oświadczeniu do ZUS-u dołącząć dochody męża? Jeżeli nie to bardzo proszę o przepis, na który mogłabym się powołać.

jezeli dziecko zostalo uznane przez ojca( brak slubu) ,ktory jest bez srodkow do zycia to sad moze zasadzic alimenty na rzecz wnuka od dziadka (czyli ojca ojca dziecka).To ze ojciec i dziadek mieszkaja razem nie ma znaczenia.

Jeśli masz średnią pensję to jeszcze nie jest tak tragicznie jak wołasz o pomoc.

Moim zdaniem nie musisz ujawniać dochodów męża ponieważ macie rozdzielność majątkową. Dodatkowo jeszcze nie prowadzicie wspólnego gospodarstwa domowego. Te sprawy reguluje chyba Kodeks rodzinny i opiekuńczy

Dla sądu bezrobotny to taki sam człowiek, jak każdy inny i nie ma dla niego oddzielnych zasad wyrokowania w sprawie o alimenty.

dla sądu zwłaszcza w Chorzowie bezrobotny płaci więcej niż ten co ma pracę

Poza innymi przesłankami, wysokość alimentów będzie zależała od tego, jakie jest wykształcenie i zawód osoby zobowiązanej, jakie są możliwości znalezienia pracy w jego zawodzie i jaką ewentualna płacę w tym zawodzie oferują, a niekoniecznie od tego, czy ta osoba w istocie pracuje.

Nie chcę być złym prorokiem, ale jeśli facet będzie się starał udowodnić, że przymiera głodem i przekona sędziego, wiele nie wskórasz. Przecież i Salomon z pustego nie naleje...

wydaje mi sie ,że 400 zl to właściwa kwota

Cześć , własnie kilka dni temu miałam sprawe o alimenty.Mój mąż(jeszcze) w pażdzierniku porzucił dobrze płatną prace , myslał że w ten sposób wywinie się od alimentow.To są jego 2 alimenty.Na pierwsza 2 dzieci placi 375 zł. Z naszego związku mamy 3 dzieci , Sąd przyznal mi 450 zł alimentow. On oczywiscie na sprawe się nie wstawil , pewnier myslał ,ze sprawa się nie odbedzie, mylil się.Mąż ma 33 lata, takze możliwości zarobkowe ma, a śąd bierze to pod uwage.POWODZENIA!!!!

na 1 dziecko to jest za duzo. ja mam meza ktory ma nieslubne dziecko z kobieta ktora go wrobila poniewaz wiedziala ze ich zwiazek sie rozpada i wymyslila taki plan z nadzieja ze jej sie oswiadczy. Po 2 latach spotkal mnie i zakochalam sie w nim, powiedzial mi ze ma dziecko, i na poczatku naszego malzenstwa myslalam ze dam sobie rade, teraz codziennie mysle o tym ze on ma dziecko z inna kobieta. Oboje studiujemy i ciezko nam wydac 300 zl, gdzyz sami mamy niewiele.
Z tego powodu chce sie nawet rozwiesc z mezem bo zyc z taka swiadomoscia to jest naprawde okropne. Wiec faceci tez maja ciezko.
chcesz to napisz paulasw@interia.pl

Bo nie wiem czy warto jest się ciągać po sądach na przykład za 150 zł. miesięcznie, szczególnie interesuja mnie sądy na górnym ślasku, z góry dziękuję, aha dodam że ja pracuję i zarabiam 700zł (służba zdrowia niestety)

(AGA)

Warto. Mój syn ma już 23 lata, studiuje. Co miesiąc przez 13 już lat otrzymuję taką właśnie sumę z tzw. bnku alimentów. Nie podwyższałam alimentów, bo tatuś przeszedł na rentę chorobową, a ja wyszłam w międzyczasie za mąż i radzę sobie. Jednak bez kłopotów, systematycznie i przez tyle już lat mogłam liczyć na tę sumę.

WITAJ!!Właśnie niedawno miałam sprawe o alimenty.Mój mąż (jeszcze) jest bezrobotny, (na własne życzenie zresztą).Sąd bierze pod uwage wiek pozwanego i jego mozliwości zarobkowe,to że jest bez pracy nie znaczy że nie ma obowiązku łożyć na dziecko.Nawet się nie zastanawiaj zawsze warto,a zwłaszcza że twoje dochody są marne.PO sprawie gdy dostaniesz juz wyrok a pozwany nie płaci , udaj się do komornika, jeżeli on jest nie wypłacalny , płacić Ci będzie fundusz alimentacyjny.Dodam , ,ze sąd zasądził od mojego meża 450zł. na 3 dzieci.Próbuj napewno się uda.POWODZENIA!!

Oj Anka, Anka, jak będziesz taka mściwa, to Cię żaden mężczyzna nie weźmie. Wyczuje przez skórę. Mówię o mądrych mężczyznach. Patałacha, szczególnie napalonego, po ciemku i kilku wódkach zawsze znajdziesz kobieto. A ten sąd, który bezrobotnemu ustalił owe 150 zł jest uczciwy, sprawiedliwy, nie dołujący i nie dobijający leżącego biedaka. Biedne to dzioecko z taką mamą będzie kiedyś, gdy dorośnie. Ale i tak wykopie Cię, gdy zrozumie jak traktowałaś tatę..Pa,pa...

A na cholerę jej facet???? Nie ma co robić??? Dziecko już ma - teraz ono jest najważniejsze!!!

Oj tatuśku nawet nie wiesz w jakim jesteś błędzie.Ale nie będe Ci się tlumaczyć bo to nie twoja sprawa.Nie znasz mojej sytuacji i nie wiesz co przeszłam przez swojego mężusia.Nie oceniaj ludzi po jednej wypowiedzi bo możesz skrzywdzic niechcąco,Ciekawe czy bys chciał aby ktoś tak Cie oceniał.PS. a faceta.......a zresztą nie powiem bo nie warto Tobie mówić....

Po co te waśnie? Problem jest w tym, żeby obie strony były zadowolone. Ale tak nigdy nie będzie, bo zapłacić kazdy by chciał jak najmniej a otrzymać każdy(a) jak najwięcej. Sądy nie są sprawiedliwe a wręcz skorumpowane, sam tego doświadczam w trakcie sprawy rozwodowej. Alimenty na syna i na żonę zasądzono ode mnie w wys.850,00zł, podczas gdy mój dochód wynosi dokładnie tyle samo (!). Kiedyś prowadziłem jednoosobową działalność gospodarczą a teraz jestem ponad pół roku na zwolnieniu lekarskim. Czeka mnie renta i ciekaw jestem czy sąd uwzględni mój ponowny wniosek o obniżkę alimentów. Dodaję, że nie płacę tak wysokch alimentów, a żona (jeszcze) otrzymuje je z ZUS.

Powiem Ci , że chciałam ze swoim mężem dogadać się bez ingerencji Sądu , na początku nawet tak było , płacił mi 300 zł na 3 dzieci , nie chciałam więcej.Ale niestety nie trwalo to zbyt dlugo , przestał płacic , porzucił bardzo dobrze płatną prace, myślac , że nie będzie płacił wcale , a pozatym zaciągnął kilka kredytów których teraz nie spłaca i bede musiała ja uregulowac.Jego to nie obchodzi że nie jestem w stanie tego spłacać.I co ?ja mam go żałować, moge jedynie mu współczuć głupoty.Wiem , że nie wszyscy są tacy , ale w moim przypadku i tak jestem jeszcze łagodna.POwodzenia

Tata? Co z Ciebie za tata, skoro tak piszesz... A tak w ogóle tojest jakaś plaga tych bezrobotnych tzw. tatusiów, uchylających sie od płacenia alimentów na własne dzieci... Żałosne... Zawsze poszkodowana jest bardziej kobieta-matka, wychowuje dzieci i jeszcze muszi się martwić, żeby miały co jesć, a tatusiów załatwia zaświadczenie, że jest bezrobotny i ma to gdzieś... Bez sensu, uważam, że nasze prawo jest źle skonstruowane... Co z tego, że tatuś jest bezrobotny, ma dziecko to nich szybko szuka pracy i to wszystko...

A w sytuacji kiedy wychowywaniem dziecka zajmuje się ojciec (matka wogóle nie chce o tym słyszeć, odeszła z innym, nieźle zyje, zarabia) to czy prawo o alimentach działa tez w druga stronę, czy takiemu ojcu przysługują alimenty ?

oczywiście!!!

Pewnie , że matka ma taki sam obowiązek łożenia na dziecko jak ojciec.Dwoje rodziców ponosi odpowiedzialność za swoje dzieci.

PODZIELAM OPINIĘ,MAŁA
NIECH PISZE O ALIMENTY PÓKI JESZCZE TATUŚ ZDROWY MÓJ EX ZAŁATWIŁ SOBIE TRWAŁĄ NIEZDOLNOŚĆ DO PRACY ŻEBY NIE PŁACIĆ WIĘCEJ.DOSTAJE 380 NA DWOJE POWODZENIA

No cóż... Ja również jestem już po rozprawie i sąd zasądził od mojego ex 200 zł miesięcznie, pomimo, że mój były przez dwa lata dał mi na utrzymanie dziecka własnie cale 200 zł. Oczywiście nadal nie wywiązuje sie z alimentów... Warto jest walczyć. Sama tak zrobię:)) Dodam jeszcze, że mój ex ma 25 lat jest zdrowym mężczyzną o dobrym zawodzie, niepracującym od 4 lat na własne życzenie. Na pytanie sądu dlaczego nie pracuje, odpowiedział, ze ma go kto utrzymywać ( rodzice). Pozdrawiam

Witaj. naprawdę warto ciągać się po sądach nawet Jeżeli twój mąż jest bezrobotny.
Wniosłam o podwyższenie gdyż straciłam pracę
i sąd podwyższył mi alimenty do kwoty 400zl.
na 1 dziecko,chociaż mój były mąż siedzi w więzieniu.Kasę płaci mi ZUS co 10tego na konto.
Nie łam się i próbuj.

Warto!!!!!!!!!!! Ja mam na 13 letnią córkę 300 zł. Płaci mi ZUS i już niedługo będę składała wniosek o podwyższenie do 400 po przeczytaniu wczesniejszej wypowiedzi. HI HI HI. Pozdrawiam wszystkich Tatusiów (kochanych). Mira z Wa-wy.

I będziesz miała tylko 400 PLN a mogła byś mieć 4000 PLN jak byś nie była pazerna i umiała kochać.Ha,Ha,Ha. Pozdrawiam wszystkie takie mądre mamusie

Mój mąż jest tak "uczciwy", że płaci obcej kobiecie za ich wspólne dziecko sprzed naszego małżeństwa 350 zl miesięcznie pomimo, iż jest od 3 lat bezrobotny. Taką kwotę zasądził krakowski sąd w 1999 r., gdyż mój mąż z "roztargnienia" nie zgłosił sie na rozprawę. Ciekawa jestem co zrobi, gdy matka dziecka zażąda np 450 zl/ miesiąc. Może wówczas ja będę musiała wystąpić o alimenty. Przy moim mężu jest to bardzo opłacalne...

siedzi za alimenty?

jak twoj maz zrobil dzieciaka,niech buli do konca zycia .co to jest 350 zl? marne grosze

A czy szamowne Panie wiedzą,że od stycznia 2004 funduszu już zniknie?
I wasze wyroki możecie sobie .......

Szanowna Pani Ona,
Nie do końca tak będzie! Zmiany wejdą dopiero od 1.06.2003, zostanie zlikwidowany Fundusz Alimentacyjny, natomiast wprowadzony zostaje nowy ,,dodatek '' - świadczenie na dziecko w wysokości 170 zł, plus inne świadczenia w zależności od sytuacji w jakiej znalazł się rodzic

Po waszych wypowiedziach kobietki widać jakie jesteście bezmyślne i pożałowania godne.
Z taką filozofią wpędzacie swoje dzieci i byłych mężów w biede i społeczne wykluczenie. Tak właśnie rodzi się lumpenproletariat i mięso armatnie.

A może by tak szanowne Panie wzięły się do pracy,cały czas słyszę "idę do sądu o podwyższenie alimentów,niech płaci",pytam"a Ty pracujesz" i tu słyszę "nie,po co mam pracować za 500 zł jak alimentów dostaję 500 zł.Jak widać 95% kobiet to pasożyty.

no więc szanowne mamusie będą mogłu pomarzyć o alimentach 400 zł, dostaną 170 i finito

zgadzam się z tomem, większość tzw samotnych matek żeruje na fakcie urodzenia dziecka i uważa że to zwalnia je od obowiązku łożenia na nie, w końcu facet wybuli, a jak nie będzie miał z czego , to komornik, ZUS... da się żyć, tylko one takei biedne nieszczęsliwe

Pani z dzieckiem musi prać, sprzątać, gotować, robić zakupy, karmić dziecko, zmieniać pościele w jego łożeczku, bawić się z nim ,rozmawiać, biegać po doktorach kiedy chore, pielęgnować je, uczyć, biegać na wywiadówki, rozwiązywać jego problemy. A to wszystko praca zajmująca dużo czasu, energii, wysiłku i często stresująca, za którą nikt kobiecie nie zapłaci, gdy tymczasem tatuś hula beztrosko po świecie i unika płacenia skąpych alimentów, bo tak naprawdę większość alimentów starcza na kieszonkowe dla dziecka(kino, lody, cukierki, zoo,hot-dog i coca cola) a nie na jego utrzymanie.

Polecam wszystkim dyskutującym na ten temat artykuł w przedświątecznej ,,Polityce'' !!! Trzeba przeczytać, żeby dowiedzieć się na przykład, czy w ogóle warto pracować kobiecie lub mężczyźnie samotnie wychowującym ...

jesli twoim zdaneim alimenty w wysokości 600-900 zł wystarczają t y l k o na kieszonkowe to ja ciekawe co powiesz ludziom dla ktorych to miesięczna pensja. Kieszonkowe..... dobre sobie

500 dla 2 dzieci

no kochane Panie!! niesamowite jest to podejscie, moja zona tez takie ma, nie chce generalizowac bo to nieuczciwe podejscie ale moja zona zarabia po 20000 zl brutto miesiecznie, ma dwojke dzieci w tym jedno ktore przypisala mi jako mezowi, ma samochod vana w leasingu, wynajmuje mieszkanie za jakies 1500zl miesiecznie i w koncu utrzymuje kochanka, meza(juz bylego) swojej kolezanki na ktorej slubie byla swiadkiem. i co wy na to moje Panie? jest ona kobieta "sukcesu" i mowi otwarcie ze drugie dziecko jest nie moje, a ja nie moge nic poradzic, sprawa trwa juz cztery lata, moj syn rosnie i jest manipulowany przez nia ja dla wiadomych celow. ja jestem bezrobotny, wlasnie "jak to ujelyscie na wlasne zyczenie" niestety mam 40 lat i nikt mnie nie chce przyjac, lepiej przeciez zatrudnic gowniarza po szkole za 1000zl albo mniej.
sedzina natomiast laskawie okresla moje mozliwosci zarobkowe na 2000 zl, a w innych okolicznosciach mowi ze nie pracuje i jestem nierobem, nadmieniam ze budowalem dom dla swojej zony i dzieci, mieszkam teraz w stanie surowym, moj syn w czasie tej "nieformalnej separacji" mial przerwy w "widzeniach" nawet 9 miesiecy!! prosze moje Panie o pomoc, skoro jestescie takie skuteczne, mam nadzieje ze nie utozsamiacie sie z tak pojeta "kobieta sukcesu" jak moja mam nadzieje niedlugo zona

drogi tomie, skoro ojcowie nie biorą udziału w wychowaniu i opiece nad dzieckiem, nie poświęcaju im czasu, to może chociąz alimenty zapłącą, czy państwo jest ojcem czy matką dla dziecka? jak byli razem to tatę czy mamę stać było na utrzymywanie dziecka , jak się rozstają to już tata czy mama nie czyje sięzobowiązany łożyć na dziecko, to lepiej zrzec się praw i tyle

Warto! Ty dziś weźmiesz cały ciężar utrzymania dziecka na siebie, a jutro "tatuś" zasądzi alimenty od niego. Dziecko ma oboje rodziców i oboje powinni łożyć na jego utrzymanie. Więc do dzieła. Moja znajoma dostała 200 od niepracującego studenta. Powodzenia.

Waldes! Gdzie indziej wyczytałam, że Twoja żona zarabia mniej - 12000 zł, dostała podwyżkę, bo teraz widzę 20000?

20000 brutto, to 12000-13000 netto zależnie od miesiąca i wysokości zaliczki na podatek, więc nie czepiaj się człowieka byle sie przyczepić

Mąż nie stawił się na dwie rozprawy o alimenty.Nie pracował w tamtym czasie a dostałam 300zł na 2,5 letnie dziecko.Sędzina spytała mnie ile zarabiał mąż kiedy pracował-ok 750zł.Ja nie pracuję.Mąż nie płaci oczywiście.Dostaję pieniądze z Fonduszu alimentacyjnego.

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika